Reklama

Czwarta władza a Kościół w Europie

Perfidia manipulacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że media bywają środkami masowej manipulacji nie trzeba specjalnie nikogo przekonywać. Bp Adam Lepa, zwracając uwagę zwłaszcza na jej kamuflaż i perfidię, cały ten zgniły system nazwał w Pedagogice mass mediów, (wyd. Biblioteka Niedzieli) „zatruciem informacyjnym”. Człowiekowi zazwyczaj trudno samodzielnie dostrzec, iż został już „skażony”, że wartości nadrzędne zostały zastąpione przez drugorzędne. Dzieje się tak, jeśli z przekazu nie są eliminowane zagrożenia.
Dziennikarz nie może występować w roli deprawatora, który z powodu konformizmu lub z chęci zysku szerzy treści sprzyjające patologiom i dewiacjom. Nie może zatracając swój obiektywizm, ulegać wpływom partii politycznych czy służyć interesom określonych grup społecznych, wykorzystując w tym celu jawne lub ukryte metody manipulacji. Takie działania są przecież charakterystyczne dla ustroju totalitarnego zniewolenia, a nie dla państwa konstytucyjnie gwarantującego obywatelom wolność.
Systemy totalitarne w sferze manipulowania ludzką podświadomością zasłynęły z techniki zwanej brainwashing (pranie mózgu), zaś w sferze manipulacji ideologicznej - z metody zwanej „nowomową”, „propagandowym mówieniem”, „paskudnym wytworem skłamanego świata”. Za pomocą tej techniki dokonywano „pomieszania języka”, słowa zyskiwały mętne i karykaturalne znaczenie, manipulowano poglądami, zachowaniem, oceną wartości, upowszechniano wzorce dalekie od ewangelicznych.
Manipulacja bywa łączona z postawą makiawelizmu, czyli cynicznego, podstępnego działania w myśl zasady: „cel uświęca środki” - uogólnionej w Księciu N. Machiavelliego (1469-1527). Postawę taką cechuje instrumentalne traktowanie człowieka - wykorzystywanego tylko do zrealizowania egoistycznych celów, brak poszanowania praw ludzkich, pogwałcenie prawdy i fałszowanie rzeczywistości. Patrząc od tej strony, zjawisko manipulacji określamy terminami: „intryga” czy„bezwstydne oszczerstwo”.
Jakkolwiek nazwane, manipulowanie prawdą i wspomniane wcześniej „zatrucie informacyjne” niszczą w człowieku nie tylko zdolność obrony przed złem, ale i pewien rodzaj sacrum oraz poczucie wspólnoty z innymi ludźmi. Jan Paweł II zwrócił na to szczególną uwagę w 1998 r., kiedy zauważył: „Zdarza się, że środki społecznego przekazu traktują ludzi wyłącznie jako konsumentów lub jako rywalizujące ze sobą grupy interesów, albo też manipulują telewidzami, czytelnikami i słuchaczami jak martwymi liczbami, spodziewając się po nich określonych korzyści - poparcia politycznego czy też zwiększonej sprzedaży jakichś towarów: takie właśnie praktyki niszczą wspólnotę” (Orędzie na XXXII Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu 1998 r.).
Zadaniem pracowników społecznego przekazu jest budowanie wspólnoty - aż do osiągnięcia tego celu, jakim ma być braterskie zjednoczenie ludzi we wzajemnym poszanowaniu i zrozumieniu, w odnalezionej „ludzkiej godności umiłowanych dzieci Bożych”. Wymaga to wierności prawdzie, sprawiedliwości, solidarności i miłości. Musi łączyć się z postawą zachowania i respektowania zdrowej moralności. Nieodzownym atrybutem rozpowszechniania informacji ma być odpowiedzialność. Jeżeli tych cech brakuje w przekazie społecznym, zastanówmy się, czy nie nastąpiło odwrócenie wartości i „skażenie” człowieka „jadem trującym” zwaśnionych partii politycznych, ruchów sekciarskich, nakręconych liderów, grup o niezdrowej moralności...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie” – młodzi dzielili się świadectwami przed spotkaniem z Papieżem

2025-08-02 22:02

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Odkryłem, że jestem kochany od zawsze” - mówił 17-letni Antoine Saint-Claire z Francji, który zabrał głos podczas Jubileuszu Młodzieży w Rzymie. Na Tor Vergata młodzi opowiadali o przełomowych momentach na ich drodze wiary. Trzy części tego spotkania odpowiadały trzem pytaniom, które młodzi postawili Leonowi XIV: o przyjaźń, o odwagę i dobro.

Antoine, który wychował się w religijnej rodzinie, przyznał, że długo czuł duchową pustkę: „Mam wrażenie, że [inni] mają coś więcej. Że wiara ich porusza w sposób, którego ja nie znam. [...] Dlaczego ja tego nie mam? Czuję, że nie znam Boga osobiście”. Przełom nastąpił podczas pielgrzymki do Lourdes: „Pan mówi do mojego serca [...] że pewnego dnia zobaczę Jego miłość”. Trzy miesiące później — jak mówił — doświadczył wizji Chrystusa: „Jestem twarzą w twarz z Jezusem [...] W Jego spojrzeniu [...] widziałem coś przepięknego. Od tego momentu jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie!” - relacjonował 17-latek.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (18 Niedziela Zwykła)

2025-08-02 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczyny na Jubileuszu Młodzieży. „Emocje, radość, wzruszenie”

2025-08-03 08:53

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Fot. archiwum prywatne Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskie

Trwający Jubileusz Młodzieży jest dla Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskiej z archidiecezji warszawskiej czasem szczególnym. Z Włoch zabiorą niezapomniane wspomnienia, a także pierścionek zaręczynowy. Jan postanowił oświadczyć się w Asyżu. „Były ogromne emocje, naprawdę ogromne emocje, przede wszystkim radość, wzruszenie” - opowiedziała Radiu Watykańskiemu - Vatican News Aleksandra, narzeczona Jana.

Jan Kircun zachwycił się Rzymem - pięknem miasta, kulturą, liczbą młodych z całego świata przybyłych na Jubileusz, a przede wszystkim sferą duchową wydarzenia. Dla Aleksandry to również czas wyjątkowy. „Tak dużo osób z różnych krajów przyjechało w jednym celu i niezależnie od tego, ile jest różnic pomiędzy nami, poczynając od różnic językowych, kulturowych, po nawet różnicę charakteru, łączy nas jedyna wielka rzecz i moim zdaniem to jest coś wspaniałego. Dlatego też przede wszystkim czuję się szczęśliwa najzwyczajniej w świecie” - mówiła Aleksandra Budzyńska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję