Św. Antoni Padewski nazywany jest Ojcem ubogich. Jego zatroskanie nad ludźmi potrzebującymi wsparcia materialnego i duchowego jest doskonałym wzorem do naśladowania. Pomaga wzrastać w wierze, uczy jak
żyć w pokoju, przynosi ulgę w cierpieniu, niedoli, samotności, podtrzymuje w trudach codzienności, wysłuchuje modlitw. Przede wszystkim zaś ukazuje ludziom drogę doskonałości, którą można osiągnąć przez
prawdziwe naśladowanie Jezusa Chrystusa.
13 czerwca, podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Antoniego w klasztorze Ojców Bernardynów w Kole, podczas każdej Mszy św. otrzymują błogosławieństwo dzieci, są też święcone lilie - symbol
niewinności i czystości. W uroczystościach tradycyjnie uczestniczą nie tylko mieszkańcy Koła, ale i wierni z okolicznych miejscowości. Przybywają całe rodziny, których nie może pomieścić świątynia. Wiele
osób uczestniczy w Liturgii stojąc na zewnątrz kościoła. Bo przecież: „Jeśli cudów szukasz, idź do Antoniego, wszelkich łask dowody odbierzesz od niego”...
Wszystko to sprawia, że kult Świętego nie słabnie. Rozważamy jego cnoty, oddajemy mu cześć, podziwiamy jego postawę. Jednak - czy nie za mało go naśladujemy?
W Adwencie jest taki moment, który – niczym pierwsze różowe światło na porannym niebie – przerywa ciszę oczekiwania i zapowiada coś nowego. Trzecia niedziela - nazywana Niedzielą Gaudete - wprowadza w liturgię ton radości, jednocześnie nie odbierając jej powagi. – „Gaudete” to wezwanie „Radujcie się!”. To pierwsze słowo antyfony, która otwiera liturgię tego dnia. Nie przypadkiem Kościół zaczyna właśnie tak: „z radością, która ma płynąć z bliskości Pana” – mówi liturgista, ks. dr Ryszard Kilanowicz.
W trzecią niedzielę Adwentu radość ma swój wyraźny znak – kolor różowy. To – obok Niedzieli Laetare w Wielkim Poście – jedyne momenty w roku liturgicznym, gdy kapłani mogą założyć ornaty właśnie w tym odcieniu. – Różowy to blednący fiolet. Jak niebo o świcie – jeszcze nie pełnia światła, ale już jego zapowiedź, jeszcze nie dzień, ale już nie noc – mówi ks. dr Ryszard Kilanowicz.
Szopka to ważny znak. Przypomina nam, że i my mamy swój udział w tym wielkim wydarzeniu zbawienia - mówił Leon XIV, przyjmując dziś rano uczestników żywej szopki przy Bazylice Matki Bożej Większej. Cytując św. Augustyna przypomniał, główne przesłanie Bożego Narodzenia: „Bóg stał się człowiekiem, aby człowiek stał się Bogiem, (…) aby człowiek zamieszkujący ziemię, mógł znaleźć schronienie w niebie”.
Leon XIV odpowiada na łamach czasopisma „Piazza San Pietro” na list psychologa młodzieży i zachęca do przeżywania Bożego Narodzenia jako czasu prostoty i konkretnej miłości bliźniego, bez „zakupowego dopingu”. Młodym wskazuje przykład św. Johna Henry’ego Newmana, który może pomóc w walce „z mrokiem nihilizmu”.
Miesięcznik, wydawany przez o. Enzo Fortunato, otwiera list do papieża Leona, podpisany przez Antonio, czterdziestoletniego psychologa z Pagani w prowincji Salerno. Antonio opowiada o życiu poświęconym najbardziej kruchym i potrzebującym, inspirowanym przez św. Alfonsa Marię de’ Liguoriego oraz św. Franciszka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.