Jest to także okazja do modlitwy za Ojczyznę oraz za wszystkich, którzy za jej wolność i suwerenność zapłacili na wszystkich frontach II wojny światowej najwyższą cenę ludzkiego życia.

Warto wspomnieć, że w nocy z 16 na 17 maja 1944 rozpoczęła się czwarta już w kolejności bitwa o Monte Cassino. 14 maja Kompania Commando została podporządkowana 5 Kresowej Dywizji Piechoty. Otrzymała rozkaz zdobycia wzgórz Casttellone i San Angelo. W dniach 15-16 maja komandosi zajęli pozycje w rejonie wąwozu Inferno. Wieczorem 16 maja zostało sformowane „Zgrupowanie Commando” pod dowództwem majora Władysława Smrokowskiego, utworzone z Kompanii Commando i szwadronu szturmowego 15 Pułku Ułanów Poznańskich. Rano 17 maja zgrupowanie przeprowadziło natarcie na wzgórze Casttellone, ponosząc ciężkie straty. Popołudniu zgrupowanie wycofało się w kierunku wzgórza 705, a potem przez Widmo ponownie natarło na San Angelo. Mimo bardzo ciężkiego ostrzału ze strony niemieckiej, żołnierze Commando utrzymali zdobyte wielką daniną krwi pozycje, co umożliwiło innym oddziałom zdobycie samego wzgórza Monte Cassino. Dzięki determinacji polskich żołnierzy Commando i innych formacji droga na Rzym została tym samym otwarta dla wszystkich wojsk alianckich.

W 73. rocznicę tego historycznego wydarzenia uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. Tomasz Krauze. Homilię wygłosił ks. Janusz Diament. „Niezwykła to chwila, kiedy mogę wraz z wami uczestniczyć w tej rocznicy. Siedemdziesiąt trzy lat temu zakończyła się bitwa o Monte Cassino, jedna z tych, która zadecydowała o losach ostatniej wojny. Dla Polski, która przeżywała straszliwe nasilenie presji okupacyjnej, która znajdowała się w przededniu powstania warszawskiego, bitwa ta była nowym potwierdzeniem owej niezłomnej woli życia, dążenia do pełnej niepodległości Ojczyzny, które nie opuszczało Polaków ani na chwilę” – mówił ks. Janusz.

„Na Monte Cassino walczył żołnierz polski, tam ginął, tam przelewał swoją krew z myślą o Ojczyźnie, która domaga się tylu ofiar i wyrzeczeń. Chylimy czoła przed bohaterami. Polecamy ich dusze Bogu. Polecamy Bogu Ojczyznę – Polskę, Europę, świat” – zakończył kaznodzieja.

Fot. Mateusz Leihs