Reklama

Z dziejów Kościoła na Ziemi Lubuskiej

Powstanie diecezji lubuskiej

Przez długie lata istniała w narodzie polskim pamięć o polskiej diecezji leżącej nad środkową Odrą. Upadła ostatecznie w połowie XVI w. diecezja od samego początku była związana z metropolią w Gnieźnie. Taki stan, pomimo różnych przeciwności, przetrwał nawet po odpadnięciu ziemi lubuskiej od polskich księstw w XIII w.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O ile sprawa upadku diecezji nie budziła większych wątpliwości, to czas jej powstania rodził wiele pytań. Mistrz Długosz twierdził, jakoby biskupstwo w Lubuszu założyć miał sam Mieszko I zaraz po przyjęciu chrześcijaństwa. Późniejsze roszczenia biskupów lubuskich do jurysdykcji na Rusi rodziły przypuszczenia o pierwotnym założeniu tego biskupstwa na ziemiach ruskich. Sporą grupę zwolenników miała także opinia, że diecezję lubuską założył Bolesław Chrobry.
Pierwsza wiarygodna wzmianka o diecezji lubuskiej pochodzi z 1133 r. Chodzi tu o bullę papieża Innocentego II, który poddawał polskie biskupstwa zwierzchnictwu metropolii magdeburskiej. Wynika z tego, że diecezja lubuska wówczas już istniała i została wymieniona obok innych polskich diecezji. Warto wspomnieć, że w spisie diecezji duńskich, szwedzkich, norweskich i polskich z 1123 r. nie ma jeszcze żadnej wzmianki o biskupstwie w Lubuszu. Fakt ten rodzi słuszne przypuszczenie, że w tym okresie interesujące nas biskupstwo jeszcze nie istniało.
Sprawę powstania diecezji lubuskiej łączy się od XIX w. z osobą legata papieskiego Idziego z Tusculum. Kard. Idzi, legat papieża Kaliksa II, był osobą kompetentną do podjęcia odpowiednich działań mających na celu utworzenie w Polsce nowego biskupstwa. W tym samym okresie swoją akcję ewangelizacyjną podjął na Pomorzu Zachodnim św. Otton z Bambergu. Być może pod wpływem tej misji zrodził się na dworze Bolesława Krzywoustego pomysł objęcia organizacją diecezjalną terenów nad środkową i dolną Odrą. Ze względu na swe położenie diecezja lubuska miała czuwać nad krzewieniem i utwierdzaniem chrześcijaństwa na zachód i północny-zachód od Lubusza. Plany te musiał zaaprobować odbywający od maja 1123 r. legację w Polsce kard. Idzi z Tusculum. Jeszcze przed majem 1124 r. Idzi opuścił Bolesława i udał się na Węgry. Tak więc reforma organizacyjna Kościoła w Polsce, łącznie z utworzeniem nowych diecezji, musiała nastąpić w tym okresie. Na tej podstawie przyjmuje się, że biskupstwo w Lubuszu zostało założone właśnie w 1124 r.
Przypadająca w tym roku 880. rocznica utworzenia diecezji lubuskiej każe z podziwem spojrzeć na dzieło, jakie podjęli wówczas Bolesław Krzywousty, kard. Idzi z Tusculum oraz pierwszy biskup lubuski - Bernard. I choć pod wpływem reformacji pierwsze biskupstwo na Środkowym Nadodrzu upadło, to jednak przetrwały jego tradycje. Opiekę nad katolikami na ziemi lubuskiej przydzielono najpierw Apostolskiemu Wikariatowi Północy w Kolonii, a następnie diecezji w Paderborn i Delegaturze Wrocławskiej na Brandenburgię i Pomorze Zachodnie. Tradycje m. in. biskupstwa lubuskiego przejęła utworzona w 1930 r. diecezja berlińska. Do tradycji lubuskich nawiązała także utworzona w 1945 r. Administracja Apostolska Kamieńska, Lubuska i Prałatury Pilskiej w Gorzowie. Do dziś wiele parafii leżących pomiędzy Kostrzynem, Słubicami, Ośnem i Rzepinem może się poszczycić korzeniami sięgającymi biskupstwa lubuskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

Świętowali jubileusz

2025-07-27 20:19

Biuro Prasowe AK

- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.

Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję