Reklama

Szkoła Rodziców

Po trzyletniej przerwie wznowiła swoją działalność Szkoła Rodziców przy łódzkim Centrum Służby Rodzinie. Bezpłatne zajęcia mają pomóc dorosłym w nawiązaniu kontaktu z dziećmi. Pierwsze zajęcia odbyły się 23 marca br.

Niedziela łódzka 16/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szkoła Rodziców rusza po trzyletniej przerwie - ostatnie tego typu zajęcia odbyły się w 2001 r. „Organizowaliśmy wprawdzie w tym czasie spotkania, ale miały one wyłącznie charakter poradnictwa psychologicznego, bez elementów zajęć warsztatowych” - wyjaśnia Tomasz Bilicki z Centrum. Szkoła Rodziców obejmuje 12 dwugodzinnych spotkań warsztatowych, które odbywać się będą raz w tygodniu przez trzy miesiące. „Prowadzi je doświadczony psycholog-terapeuta i trener w jednej osobie” - mówi Tomasz Bilicki. „Są to zajęcia dla rodziców, którzy chcą mądrze kochać dzieci, odnaleźć się w roli rodzica i skuteczniej rozwiązywać konflikty, w szczególności między rodzicami a dziećmi” - podkreśla Bilicki. Warsztaty mają pomóc w nawiązywaniu dobrej komunikacji z młodzieżą. Mogą jednak być także pomocą w rozwiązywaniu trudności pojawiających się między samymi dorosłymi. Na kurs zgłosiło się 30 osób. Są wśród nich zarówno obydwoje rodzice, jak i sami ojcowie lub matki. Szkoła Rodziców znajduje się przy Centrum Służby Rodzinie, które zostało powołane dekretem Arcybiskupa Łódzkiego 21 lutego 1998 r., a osobowość prawną uzyskało Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji niemal rok później. Podstawowym celem Centrum jest pomoc rodzinie, aby stawała się zgodnie z zamysłem Bożym „głęboką wspólnotą życia i miłości” oraz w sytuacjach kryzysowych udzielanie wsparcia rodzinom i osobom, które nie mogą samodzielnie przezwyciężyć swych trudności życiowych. W Strukturę Centrum Służby Rodzinie wchodzi: Ośrodek Interwencji Kryzysowej (poradnictwo specjalistyczne, jadłodajnia, świetlica środowiskowa, pomoc rzeczowa) oraz Ośrodek Promocji Rodziny (Szkoła Rodzicielstwa im. Profesora Włodzimierza Fijałkowskiego, kursy dla rodziców i wychowawców). Poza siedzibą Centrum znajdują się także dwie jednostki organizacyjne: Dom Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej oraz Archidiecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Ośrodek zapewnia osieroconym lub odrzuconym dzieciom miejsce w rodzinach adopcyjnych i zastępczych. Jego działalność polega na pozyskiwaniu i diagnozowaniu kandydatów na rodziny adopcyjne i zastępcze, prowadzeniu szkoły dla rodziców, kwalifikowaniu dzieci do rodzin adopcyjnych i zastępczych, zgłaszaniu do sądu spraw dotyczących uregulowania sytuacji prawnej dzieci, a także pracy z rodziną naturalną dziecka. Dzięki działalności Ośrodka ponad 1000 dzieci znalazło swoje miejsce w rodzinach adopcyjnych i zastępczych.
Szczególne miejsce w Centrum zajmuje Fundusz Ochrony Macierzyństwa im. Stanisławy Leszczyńskiej, który otacza opieką matki od 4 miesiąca ciąży do pół roku po urodzeniu się dziecka.
Rocznie łódzkie Centrum Służby Rodzinie udziela około 5 tys. porad i wydaje ponad 80 tys. posiłków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV odwiedził nastolatka hospitalizowanego w czasie jubileuszu; 15-latek jest w stanie krytycznym

W poniedziałek wieczorem Papież udał się do watykańskiego szpitala Bambino Gesù, gdzie został hospitalizowany jeden z uczestników Jubileuszu Młodzieży. U piętnastoletniego Ignacia Gonzálvez, który niespodziewanie trafił na ostry dyżur już podczas pobytu w Rzymie, zdiagnozowano chłoniaka dróg oddechowych, który nie dawał wcześniej objawów. Nastolatek jest w stanie krytycznym, a o modlitwę w jego intencji Leon XIV prosił także podczas uroczystości jubileuszowych na Tor Vergata.

O wieczornej wizycie Papieża w szpitalu Bambino Gesù, poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty spotkał się tam z rodzicami i rodzeństwem piętnastolatka z Murcji, którzy czuwają przy krytycznie chorym chłopcu. Odwiedził także innych pacjentów, przebywających na oddziale onkologicznym oraz ich rodziców, którym, po krótkiej wspólnej modlitwie, udzielił óy błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zeszyty pełne Głosu

2025-08-05 10:24

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Gabriela Bossis urodziła się we Francji w 1874 roku. W klasztornej szkole w Nantes odznaczała się tak wielką pobożnością, że typowano ją do życia w zakonie. Po ukończeniu nauki nie wstąpiła jednak do klasztoru, ale wyszła za mąż. W 1923 r. napisała sztukę teatralną, która odniosła wielki sukces.

Od tego czasu rozpoczęła się jej wielka przygoda pisarska i teatralna. Spod jej pióra wyszło wiele utworów, a każdy łączył inteligentny humor z moralnym i religijnym przesłaniem. Przedstawienia, które realizowała, oglądali widzowie Europy, Afryki, Ameryki i Kanady. Była sławna. Świat coraz bardziej chylił się do jej stóp. Czy można chcieć więcej, niż uznania swojej pracy i odniesienia zawodowego sukcesu? Gabriela chciała… Mimo intensywnej pracy i szybko rozwijającej się kariery nigdy nie przestała się modlić. W 1936 r., gdy miała 62 lata na pokładzie statku usłyszała po raz pierwszy wewnętrzny Głos, który towarzyszył jej aż do dnia śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję