Reklama

W te wakacje się zaczęło

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lato 1994. Wakacje licealisty - pełne swobody, wolności, luzu. Ale to nie były zwykłe wakacje. Zapoczątkowany wielkopostnym spotkaniem mój udział w oazie miał zostać zwieńczony wyjazdem na oazę. Tak nazywano wtedy zorganizowane przez Kościół formy wakacyjnego wypoczynku. Nie sądziłem, że jadę na rekolekcje; ot, po prostu nieco inny sposób na wakacyjny czas - może ciekawszy, może trudniejszy, w każdym razie inny, niosący ze sobą „nowe”.
Od Wielkanocy do wakacji, w okresie tych kilkunastu tygodni poznałem nieco, czym jest oaza, jednak to właśnie wakacyjny wyjazd miał być moim „chrztem bojowym”. Co mnie czeka w grupie rówieśników szukających w wakacje nie tylko zabawy i rozrywki, odpoczynku i luzu, ale także wewnętrznego pokoju, ciszy, odpoczynku ducha, po prostu Boga?
Pojechałem. Ciche Górne koło Zakopanego, Tatry, piękne widoki. A ludzie? Od razu zaskoczenie i szok - tyle w nich radości, pokoju, uśmiechu. Zupełnie inaczej niż w mojej codzienności. A dzień? Nie ma czasu na nudę i samowolę - wszystko zaplanowane, zorganizowane, z miejscem i czasem dla siebie, dla innych a przede wszystkim dla Boga! Tak, dla Boga, bo - to dotarło do mnie po kilku dniach - jesteśmy tu dla Niego, chcemy Go spotkać, poznać, zachwycić się nim w promieniach letniego słońca, w pomruku letniej burzy, w widoku groźnych szczytów, w rozmowie z drugim człowiekiem, w świadectwie animatora-opiekuna.
Początkowe zaskoczenie, a czasem nawet bunt (dyscyplina, brak „samowolki”, ranne wstawanie, skromność posiłków, ustąpiło zachwytowi nad miejscem, czasem, ludźmi, a nawet sobą samym. W tym wakacyjno-rekolekcyjnym spotkaniu z ludźmi i przyrodą odkrywałem powoli siebie, a przede wszystkim Jego - żywego Jezusa Chrystusa.
Czas letniej oazy zapoczątkował w moim życiu coś „nowego”. I nie chodzi tu tylko o miłość do letnich górskich wędrówek, których również nie brakowało. To nowe, którego nie umiałem nazwać i którego oczekiwałem z niepewnością od momentu decyzji wyjazdu na „oazę”, tam, w Cichym, w te lipcowe dni przed 10 laty zostało nazwane i pokochane. Ten czas rozpoczął moje życie z Jezusem, odnowił moja wiarę i postawił mnie na drodze Ruchu Światło-Życie, której jestem wierny do dziś, a która jest moją osobistą drogą wiary i służby ludziom.
I choć od tamtego lata było jeszcze wiele letnich - i nie tylko - „oaz” i wiele razy przeżywałem tę atmosferę 15 dni łaski oazy, najpierw jako uczestnik, później jako animator, to zawsze z sentymentem myślę o pierwszej oazie, na którą zaprosili mnie przyjaciele, a za co zawsze pozostanę im wdzięczny.
Także i w tym roku, jak nieustannie od ponad już 20 lat, kielecki Ruch Światło-Życie organizuje turnusy wakacyjnych oaz. Wyjazdy w góry do Bogdanówki, Lubomierza k. Mszany Dolnej i Szachtowej k. Szczawnicy. Wielka tu rola rodziców, by pomagali podjąć decyzję dzieciom o takim, a nie innym spędzeniu tego lata.
Szczegółowe informacje na temat tegorocznych oaz w Referacie Ruchu „Światło-Życie” w Kurii Diecezjalnej ul. Jana Pawła II 3 od poniedziałku do czwartku w godz. 11.00-15.00 (w środę do 16.00) oraz na kieleckiej oazowej stronie internetowej: www.kielce.oaza.org.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty - Osoba czy energia?

Niedziela Ogólnopolska 22/2009, str. 22

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Wydaje mi się, że ciągle za mało mówi się w Kościele o Duchu Świętym. Miałem ostatnio w domu wizytę dwóch nachalnych pań, najwyraźniej nie z naszego wyznania, które próbowały mi udowodnić, że Duch Święty to po prostu jakaś Boża energia, siła, sposób działania. Na dowód tego przeczytały mi całą masę tekstów, w których nigdzie nie było mowy o tym, że Duch Święty choć trochę podobny jest do osoby. Na jakiej podstawie uznajemy, że Duch Święty to Trzecia Osoba Trójcy Świętej, a nie np. energia czy tchnienie, które wychodzi od Jedynego Boga?
Michał

CZYTAJ DALEJ

Krzyż w miejscu publicznym nie narusza wolności

2024-05-18 16:28

[ TEMATY ]

krzyż

rozmowa

archiwum dr. Błażeja Pobożego

dr. Błażej Poboży

dr. Błażej Poboży

O tym, kto w Warszawie boi się krzyża, pozornej bezstronności władz publicznych i dążeniu do starcia światopoglądowego mówi dr Błażej Poboży, doradca Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Dr Błażej Poboży: To jest w mojej ocenie odbieranie obywatelom, urzędnikom prawa do okazywania swoich uczuć religijnych i swojego związku z religią. Jest to sytuacja absolutnie niedopuszczalna i oburzająca. Stanowi pewną konsekwencję działań, które stołeczny ratusz podejmował od dłuższego czasu. Pamiętam, jako radny Warszawy z pięcioletnim stażem, jak najpierw niektórym radnym z zaplecza prezydenta Trzaskowskiego przeszkadzały kolędy w windach, które jeździły w Pałacu Kultury. Później, już dwa lata z rzędu, zrezygnowano z tradycyjnego „opłatka”, który przez lata, niezależnie od tego, kto był prezydentem stolicy, był czymś zupełnie naturalnym w okresie świątecznym. A teraz, w myśl zasady jednego z aktualnych ministrów w rządzie Donalda Tuska, który mówił o opiłowywaniu katolików z przywilejów, mamy skandaliczne, niezrozumiałe, w mojej ocenie sprzeczne z Konstytucją RP i z wyrokami Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci komunijne dzieciom misji

2024-05-19 06:31

Archiwum PDM

W parafiach naszej archidiecezji trwa akacja „Dzieci komunijne dzieciom misji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję