Reklama

Polska

Abp Marek Jędraszewski pożegnał się z Łodzią

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Marian Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Za ten wspólny czas i wspólnie podejmowane wielkie dzieła w wielu wymiarach pragniemy dziś Panu Bogu bardzo serdecznie podziękować” - mówił abp Jędraszewski w czasie uroczystości pożegnania z archidiecezją łódzką.

Jak podkreślił, sobotnie spotkanie w łódzkiej bazylice archikatedralnej było podziękowaniem za ten czas i za przebytą razem drogę - „drogę kroczenia ścieżkami wiary, nadziei i miłości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W wygłoszonej homilii zaznaczył m.in., że w dzisiejszym świecie, który odrzuca obiektywną prawdę i żyje narracjami, przez te ponad cztery lata, podejmując wielką historię naszych ojców i wspaniałego Kościoła polskiego staraliśmy się żyć prawdą, jaką jest Jezus Chrystus. Chcieliśmy także żyć prawdą - odnoszącą się do naszej ojczyzny - niezafałszowaną. Ale z trudem na nowo przywracaną na światło życia publicznego. Bo nie do końca jeszcze jest doprowadzone dzieło odkłamania tego, co przynajmniej ja i moje pokolenie było uczone w szkołach. Dlatego trzeba było przywracać prawdę o Łodzi męczeńskiej, której symbolami stały się getto żydowskie; miejsce męczeństwa dzieci - słynny obóz na ul. Przemysłowej; a potem Radogoszcz; żołnierze wyklęci; nasi starsi bracia, kapłani męczennicy aresztowani niemal wszyscy ponad 75 lat temu, osadzeni w obozie w Konstantynowie Łódzkim i wywiezieni dalej do Dachau — powiedział abp Jędraszewski.

Reklama

Przed uroczystością w w łódzkiej bazylice archikatedralnej abp Marek Jędraszewski udzielił wywiadu „Radiu Łódź” i mówił o swojej przeprowadzce do Krakowa.

Jestem teraz na etapie pakowania książek i innych rzeczy. To jest dość trudny obraz, biblijnie można powiedzieć „brzydota spustoszenia”… To właściwie stawia mnie wobec sytuacji, w której muszę zmierzyć się wprost z tym, że w poniedziałek przyjdzie mi opuścić Łódź — powiedział.

Nowy metropolita krakowski mówił też o wyjątkowości miejsca, do którego się przeprowadza, jego historii i znaczeniu dla całej Polski.

Początki Kościoła, państwa i narodu polskiego są związane z Wielkopolską - z Poznaniem, Gnieznem, chrztem Mieszka w 966 roku. Praktycznie do najazdu Brzetysława i reakcji pogańskiej w latach 1036-38, Wielkopolska była centrum Państwa Piastów. Kiedy Kazimierz Odnowiciel wracał do Polski, mimo że kuszono go wielkimi dostojeństwami w Cesarstwie Niemieckim, wrócił tam, gdzie była katedra, gdzie było dobrze zorganizowane jeszcze Państwo Polskie, czyli do Krakowa. To Kraków był stolicą Polski aż do 1596 roku. Stolica została przeniesiona do Warszawy, ale i tak na Wawelu koronowano królów, tam znajdują się ich grobowce. Oprócz tego Kraków jest też stolicą duchową, miejscem pochówku polskich wieszczów, także tych, którzy dobijali się o polską niepodległość - myślę tu zwłaszcza o marszałku Piłsudskim, a potem tych, którzy walczyli o Polskę w czasie II Wojny Światowej, jak generał Sikorski. Na koniec myślę o tych, którzy starali się pamiętać o tych najbardziej chlubnych czy tragicznych kartach dawnej i współczesnej i historii Polski. Symboliczna, ale i bardzo znacząca jest obecność prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej prof. Lecha Kaczyńskiego wraz z małżonką, którzy udali się do Smoleńska, aby uczcić tragedię polskich oficerów zamordowanych w Katyniu w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej —zaznaczył abp Jędraszewski.

2017-01-21 18:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp M. Jędraszewski: wygrywamy "walkę o pamięć", ale czy "walkę o sumienie"?

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

ARCHIWUM

To, że wygrywamy walkę o pamięć, jest zasługą naszych dziadków, rodziców i nielicznych nauczycieli, którzy mieli odwagę mówić jak było – tak w 75. rocznicę agresji ZSRR na Polskę mówił w łódzkiej katedrze abp Marek Jędraszewski. Przewodniczył on Mszy w intencji bohaterskich obrońców naszej Ojczyzny oraz za Polaków zesłanych na Syberię, do Kazachstanu i innych części Związku Sowieckiego, a także w intencji pokoju na świecie. Zaznaczył, że jeśli nawet wygrywa się walkę o pamięć, o przegrywamy walkę o sumienie, o to, aby nazywać zło złem.

Metropolita łódzki przypomniał, że w tym czasie wielu poetów, intelektualistów i ludzi kultury powielało i umacniało kłamliwą narrację o tym, że Rosja jest niewinna a to Niemcy zabijają. "Milczeli o Katyniu, o zsyłkach i wychwalali Armię Czerwoną, zapominając o tym, że Sowietom chodzi o to, by najpierw zabić polską duszę, a dopiero potem fizycznie unicestwić. Na szczęście znalazło się wielu Polaków, którzy nie zawahali się bronić prawdy" – stwierdził abp Jędraszewski.

CZYTAJ DALEJ

Pustelnik z Góry Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2022, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Św. Wilhelm z Vercelli

Św. Wilhelm z Vercelli

Założył siedem eremów i dał początek sławnemu we Włoszech sanktuarium maryjnemu na Montevergine.

Święty Wilhelm, gdy miał 15 lat, przywdział habit zakonny. Potem postanowił nawiedzić jako pielgrzym najgłośniejsze za jego czasów miejsca święte. Udał się więc do Hiszpanii na grób św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela, a następnie pielgrzymował po Włoszech. Chciał dotrzeć także do Ziemi Świętej, jednak w Brindisi spotkał się ze św. Janem z Matery, przyszłym założycielem nowej rodziny zakonnej, i ten zachęcił go do życia w pokucie. Pierwszą pustelnię Wilhelm zbudował we Włoszech, na Górze Maryi (Montevergine), na wysokości 1270 m. Sława jego osoby ściągała jednak do niego uczniów, którzy wybudowali obok niego domki oraz kościółek. Dla pewnego porządku Wilhelm ułożył regułę. Powstała kongregacja zakonna (wilhelmianie), która z biegiem czasu została włączona do rodziny benedyktyńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: usunięcie z Watykanu było gorzkim osobistym doświadczeniem

2024-06-26 09:58

[ TEMATY ]

Watykan

abp Gänswein

Włodzimierz Rędzioch

Arcybiskup Georg Gänswein postrzega swoją nominację na nuncjusza apostolskiego w krajach bałtyckich jako koniec swojego "wygnania". „Usunięcie z Watykanu przez papieża Franciszka było dla niego gorzkim osobistym doświadczeniem", powiedział były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI i emerytowany prefekt Domu Papieskiego niemieckiemu tygodnikowi "Die Tagespost" z Würzburga.

"Ale nie dałem się zniechęcić, miałem nadzieję i modliłem się, że pewnego dnia będzie na mnie czekać nowe zadanie. Teraz już jest. Bardzo możliwe, że za nominacją na nuncjusza apostolskiego kryje się boska logika, która wykorzystała papieską pedagogikę" - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję