Reklama

Jeśli nie u mamy, to gdzie?

Niedziela łódzka 14/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Moja wizyta w Archidiecezjalnym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym miała nieoczekiwany przebieg, a to za sprawą ks. Kazimierza Kurka, prorektora Wyższej Salezjańskiej Szkoły Ekonomii i Zarządzania, który na czele grupy diakonów salezjańskich, w ślad za mną przekroczył próg domu przy ul. Zgierskiej 121. Jak się okazało cel „najazdu” przyszłych kapłanów-opiekunów dzieci i młodzieży był podobny do mojego. Wspólnie więc wysłuchaliśmy obszernej informacji o działalności Ośrodka, przedstawionej bardzo kompetentnie przez dyr. Annę Szolc-Kowalską. Podobne spotkania z diakonami organizowane są co roku. Chodzi o to, by duszpasterze dysponowali w parafiach dokładną informacją na temat adopcji. Problem bezdzietności jest obecnie w Polsce zjawiskiem narastającym, dotyka już 25% par małżeńskich.
Archidiecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy powstał przed 15 laty. Został powołany przez Ordynariusza Łódzkiego z inicjatywy mecenas Marii Sawickiej. Przez kilka lat funkcjonował jako poradnia i był pierwszym tego typu katolickim ośrodkiem w Polsce. Jego dyrektorem była początkowo Maria Strzelecka. Z zewnątrz poradnia była postrzegana jako placówka nieprofesjonalna, choć stanowiąca pewną konkurencję dla ośrodka adopcyjnego, prowadzonego przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Obecnie w polskim Kościele działa jedenaście ośrodków adopcyjnych, wśród których łódzka placówka cieszy się zasłużenie dobrą opinią. Rodziny pragnące adoptować dziecko przyjeżdżają tu z różnych, często bardzo odległych, regionów naszego kraju. Warunki funkcjonowania ośrodka znacznie się poprawiły. Mieści się on w budynku należącym do Kurii archidiecezjalnej, położonym przy ul. Zgierskiej 121. Tutaj są pomieszczenia sekretariatu, pokoje spotkań z rodzicami i dziećmi oraz sala konferencyjna, użytkowana dotychczas wspólnie z diecezjalną Akcją Katolicką. Odbywają się w niej szkolenia kandydatów na rodziców adopcyjnych, zastępczych i pogotowia rodzinnego. W Ośrodku na pięciu etatach pracuje siedem osób: dwóch psychologów i trzech pedagogów oraz sekretarka, która także zajmuje się księgowością. Ośrodek działa w ramach struktur kościelnych, otrzymuje także miesięczną dotację z MOPS, którą rozlicza w sprawozdaniach finansowych. Dyrektorem Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego jest prawnik z wykształcenia, Anna Szolc-Kowalska, która posiada również uprawnienia trenera w trzech programach, m.in. w autorskim programie: „Dziecko czeka”, opracowanym przez łódzki ośrodek z niewielką pomocą kolegów z innych katolickich placówek. Specyfiką Ośrodka jest pomoc rodzinie naturalnej stwarzanie warunków najkorzystniejszych dla dziecka adopcyjnego i szeroko rozumiana pomoc małżonkom w adopcji upragnionego dziecka.
Czy są warunki do tego, by nastąpił powrót dziecka do rodziny naturalnej? Zebranie wyczerpujących danych na postawione zagadnienie - oto pierwsze zadanie pracowników Ośrodka. Wiadomo, że dziecko najlepiej rozwija się w rodzinie naturalnej. Wiadomo również, że decyzja oddania własnego dziecka do adopcji to jeden z najtrudniejszych życiowych wyborów dla matki i ojca. Pierwsze działania psychologów i pedagogów z Ośrodka skierowane są więc ku przywróceniu dziecka rodzinie naturalnej. Takie powroty zdarzają się, choć nie są zbyt częste. Sukces zależy także od tego czy Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej są w stanie zrealizować funkcję opiekuńczą wobec tych rodzin.
Kiedy nie da się nic zrobić i dziecko nie może wrócić do rodziny, wówczas specjaliści z ośrodka towarzyszą rodzicom w sądzie, aby mogli złożyć oświadczenie zgody na adopcję. W przypadku noworodka oświadczenie takie może być złożone przez matkę nie wcześniej niż sześć tygodni po porodzie (dzieci oczekują wówczas na oddziale preadopcyjnym w szpitalu). Po złożeniu przez rodziców zgody na adopcję, Ośrodek przejmuje pieczę prawną nad dalszym losem dziecka, aż do chwili, gdy znajdzie się ono na trwałe w nowej rodzinie. Zdarza się, że jest to możliwe dopiero po wyroku sądu o pozbawieniu rodziców władzy rodzicielskiej. Czas oczekiwania na konieczne decyzje prawne wykorzystywany jest przez Ośrodek na pracę z kandydatami na przyszłych opiekunów dziecka, którzy również potrzebują wsparcia prawnego, psychologicznego i organizacyjnego, aby proces adopcji przebiegał jak najsprawniej. Kontakt z rodzicami adopcyjnymi nie kończy się wraz z postanowieniem sądu o powierzeniu im dziecka. Ośrodek ma obowiązek sprawdzania sposobu sprawowania pieczy nad dzieckiem i składania pisemnych sprawozdań aż do ostatecznej decyzji o przysposobieniu, wydanej przez sąd.
Kandydaci na rodziców adopcyjnych i zastępczych muszą spełnić określone warunki. Zły stan zdrowia, złe warunki materialne, nałogi, choroby psychiczne i bardzo niski poziom rozwoju intelektualnego - oto czynniki dyskwalifikujące kandydatów na rodziców adopcyjnych. Nadmierne oczekiwania wobec dziecka również poddają w wątpliwość dobre intencje kandydatów. Zanim małżonkowie podejmą decyzję przysposobienia dziecka, uczestniczą w szkoleniu, prowadzonym przez specjalistów z Ośrodka. Wykłady i warsztaty pozwalają im lepiej poznać najgłębsze motywy, jakimi się kierują i ocenić własną przydatność jako przyszłych rodziców. Specjaliści z ośrodka poznają w tym czasie bliżej osoby, którym powierzone zostaną dzieci adopcyjne. Trzeba podkreślić, że w zależności od wieku i pierwszych doświadczeń życiowych, dzieci te wymagają szczególnej troski, uwagi i świadomej rodzicielskiej opieki, pod względem psychicznym, emocjonalnym i zdrowotnym. Często nieodzowna jest specjalistyczna pomoc nowej rodzinie w przetrwaniu najtrudniejszych chwil. Niestabilne warunki życia w Polsce stwarzają czasem nieprzewidziane zagrożenia, gdy np. jedyny żywiciel rodziny adopcyjnej nagle traci pracę. Zgodnie z polskim prawem adopcja dziecka oddanego dobrowolnie przez rodziców naturalnych jest pełna i nierozwiązywalna. Adopcja dziecka z rodziny sądownie pozbawionej władzy rodzicielskiej jest pełna, ale może być w bardzo szczególnych przypadkach rozwiązana przez sąd. Dziecko adopcyjne ma prawo dochodzić swego naturalnego pochodzenia za pośrednictwem sądu rodzinnego dopiero po uzyskaniu pełnoletności.
W rodzinie zastępczej jest inaczej. Rodzice dziecka oddanego pod opiekę rodziców zastępczych mają zwykle jedynie ograniczoną władzę rodzicielską, ich kontakt z dziećmi może być więc utrzymany. Na tym polega zasadnicza różnica między rodziną adopcyjną i zastępczą. Formą rodzicielstwa zastępczego są pogotowia rodzinne. Rodzina zastępcza i pogotowie rodzinne są wspierane finansowo przez państwo. Dofinansowanie rodzin zastępczych zakłada jednak posiadanie własnych środków na utrzymanie dzieci. Dotacja dla pogotowia rodzicielskiego jest większa, lecz ta forma sprawowania opieki nad dziećmi w potrzebie jest ze wszystkich najtrudniejsza. W Łodzi obecnie ponad dwadzieścia rodzin pełni funkcję pogotowia. Są do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy, trafiają do nich małe dzieci (do 10 lat) z interwencji policyjnych, w różnym stanie zdrowia i czystości, dzieci maltretowane i zaniedbane, które były świadkami najbardziej traumatycznych wydarzeń. Dla tych małych, nieszczęśliwych istot pogotowie rodzinne jest miejscem odpoczynku i trudnego powrotu do normalnego społeczeństwa. Rodzice prowadzący pogotowie często podejmują zadania sięgające granic możliwości psychicznych i emocjonalnych człowieka.
Istnieje również program opieki nad dziećmi opuszczonymi lub zagrożonymi, które nie podlegają adopcji i nie mogą być umieszczone w rodzinie zastępczej. Dotychczas trafiały one do masowych Domów Dziecka. Wyjściem zdecydowanie lepszym i tańszym są profesjonalne placówki, w których trzech lub czterech wykwalifikowanych opiekunów stwarza niewielkiej grupie dzieci warunki życia prawie rodzinnego, zapewniając im poczucie bezpieczeństwa, ale i możliwość samodzielnego rozwoju oraz współuczestnictwa na wzór rodziny naturalnej. Do prezentacji tego, jak się wydaje, optymalnego pomysłu na reformę domów dziecka powrócimy wkrótce na naszych łamach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i zamienić na inny

2024-05-21 14:42

[ TEMATY ]

kapłaństwo

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Niech nad waszą kapłańską służbą pośród Polonii i nie tylko czuwają słudzy Boży kard. August Hlond i ks. Ignacy Posadzy. Traktujcie poważnie wasze kapłaństwo, bo kapłaństwo to nie jest fach, który można rzucić i w każdej chwili zamienić na inny. Kapłaństwo jest wieczne” - mówił abp Stanisław Gądecki. Metropolita poznański przewodniczył w poznańskiej katedrze uroczystej Mszy św., połączonej z udzieleniem święceń diakonatu czterem alumnom i święceń prezbiteratu trzem diakonom Towarzystwa Chrystusowego.

W Eucharystii uczestniczyli generał księży chrystusowców ks. Krzysztof Olejnik TChr, prowincjałowie z Australii, Brazylii, USA, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji, krajów, gdzie posługują chrystusowcy, rektor ks. dr Jan Hadalski i wychowawcy seminaryjni, siostry misjonarki, kapłani diecezjalni i zakonni oraz rodzice, krewni i przyjaciele alumnów.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller: samobójstwo dla chrześcijan nie jest opcją

2024-05-21 14:30

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

samobójstwo

Kard. Müller

Karol Porwich/Niedziela

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Bóg nie unika kontaktu z nami. On nas dotyka i obejmuje – powiedział kard. Müller

Samounicestwienie przez samobójstwo, narkotyki i alkohol lub powiedzenie «nie» naszej męskiej lub kobiecej seksualności nie są opcjami dla chrześcijan - stwierdził na zakończenie tradycyjnej pielgrzymki do Chartres były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller. Przewodniczył on w Poniedziałek Wielkanocny w tym sanktuarium Mszy św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego z udziałem 18 tys. wiernych. Wśród młodych, którzy przybyli w poniedziałek do katedry w Chartres, było także 1500 zagranicznych pielgrzymów, głównie z Niemiec, Austrii i Szwajcarii, ale także z USA i wielu innych krajów. Trzydniowa pielgrzymka, odbywająca się od 1983 roku przyciągnęła w tym roku rekordową liczbę pątników.

W swoim kazaniu kardynał Müller odniósł się do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcę zobaczyć Boga” i porównał ludzkie życie i historię Kościoła do pielgrzymki: „Aby zobaczyć Boga, musimy podążać za Chrystusem na drodze naszego życia, aż dotrzemy do celu w naszym wiecznym domu” - zaznaczył. Przypomniał, że światłem na tej drodze jest Logos, Jezus Chrystus, który „prowadzi nas bezpiecznie do sensu i celu naszego życia, kiedy widzimy Boga twarzą w twarz”. Cytując konstytucję dogmatyczną Lumen gentium Soboru Watykańskiego II zaznaczył, że „Kościół wśród prześladowań świata i pociech Bożych podąża naprzód w pielgrzymce, głosząc krzyż i śmierć Pana, aż przyjdzie” (n.8).

CZYTAJ DALEJ

Premier: konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich będą działania służb i prokuratury

2024-05-21 16:41

[ TEMATY ]

premier

PAP/Piotr Nowak

Premier Donald Tusk podkreślił, że konsekwencją pracy komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich "mogą być i będą z całą pewnością" działania służb i prokuratury. Zapewnił, że celem komisji nie jest ściganie przeciwników politycznych.

Premier wydał we wtorek zarządzenie ws. powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce w latach 2004-2024. Jej szefem będzie szef SKW gen. Jarosław Stróżyk.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję