Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek o potrzebie cierpliwego znoszenia ludzi uciążliwych

O potrzebie cierpliwego znoszenia ludzi uciążliwych oraz pokory i prostoty w służeniu radą mówił dziś Ojciec Święty w swojej katechezie podczas audiencji ogólnej. Papież kontynuował cykl katechez poświęconych uczynkom miłosierdzia. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 22 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiejszą katechezę poświęcimy pewnemu uczynkowi miłosierdzia, który wszyscy bardzo dobrze znamy, ale może nie realizujemy tak, jak powinniśmy: „Urazy chętnie darować”. A nie brakuje osób uciążliwych. Bardzo łatwo określić nam obecność osoby, która może irytować: dzieje się tak, gdy spotykamy kogoś na ulicy, albo kiedy otrzymujemy telefon... Natychmiast myślimy: „Jak długo mam słuchać narzekań, plotek, żądań lub przechwałek tej osoby?” Czasami ludźmi irytującym są osoby będące najbliżej nas: zawsze jest ktoś wśród krewnych; nie brakuje ich w miejscu pracy; a nawet nie jesteśmy od nich wolni podczas wypoczynku. Co powinniśmy zrobić u ludźmi uciążliwymi? Ale również i my znajdujemy się i my wśród osób uciąśliwych. Dlaczego wśród uczynków miłosierdzia znajduje się i ten?: „Urazy chętnie darować”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W Biblii widzimy, że sam Bóg musi okazać miłosierdzie, aby znieść narzekania swojego ludu. Na przykład w Księdze Wyjścia lud okazuje się naprawdę nieznośny: najpierw płacze, bo jest niewolnikiem w Egipcie i Bóg go wyzwala; Następnie, na pustyni narzeka, bo nie ma nic do jedzenia (por. 16,3), i Bóg zsyła mannę i przepiórki (por. 16,13-16), ale mimo to narzekania nie ustają. Mojżesz działał jako pośrednik między Bogiem a ludem i także on niekiedy okaże się uciążliwym dla Pana. Ale Bóg okazał cierpliwość i w ten sposób nauczył Mojżesza i lud także tego istotnego wymiaru wiary.

Spontanicznie nasuwa się zatem pierwsze pytanie: czy kiedykolwiek dokonujemy rachunku sumienia, by zobaczyć, czy czasami także i my możemy okazać się uciążliwymi dla innych? Łatwo wytykać palcami wady i niedociągnięcia drugich, ale musimy nauczyć się wczuwania w sytuację innych osób.

Reklama

Spójrzmy przede wszystkim na Jezusa: ileż musiał mieć cierpliwości w ciągu trzech lat swego życia publicznego! Raz, gdy wraz z uczniami był w drodze, zatrzymała Go matka Jakuba i Jana, mówiąc: „Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie” (Mt 20,21). Matka lobbingowała na rzecz swoich synów! Była matką! Także z tej sytuacji Jezus zaczerpnął inspirację, by dać podstawową naukę: Jego królestwo nie jest królestwem władzy i chwały, jak to się dzieje z królestwami doczesnymi, ale królestwem służby i obdarowywania innych. Jezus uczy, aby zawsze iść do tego, co istotne i spoglądać dalej, aby odpowiedzialnie podjąć swoją misję. Możemy tu wiedzieć odwołanie do dwóch innych uczynków miłosierdzia wobec duszy: grzeszących napominać oraz nieumiejętnych pouczać. Pomyślmy o wielkiej pracy, jakiej można dokonać, kiedy pomagamy ludziom wzrastać w wierze i życiu. Myślę na przykład o katechetach - wśród których jest wiele matek i zakonnic - poświęcających swój czas, aby nauczyć dzieci podstaw wiary. Ileż trudu, zwłaszcza gdy dzieci wolałyby raczej się bawić, niż słuchać katechizmu!

Towarzyszenie w poszukiwaniu tego, co istotne jest piękne i ważne, ponieważ pozwala nam dzielić się radością zasmakowania sensu życia. Często spotykamy ludzi, którzy zatrzymują się na rzeczach powierzchownych, ulotnych i banalnych. Czasem dlatego, że nie spotkali nikogo, kto by ich pobudził do poszukiwania czegoś innego i doceniania prawdziwych skarbów. Nauczanie spojrzenia na to, co istotne jest decydującą pomocą, zwłaszcza w czasie takim jak nasz, który jak się zdaje zatracił swoją orientację i goni za doraźnymi przyjemnościami. Nauczanie odkrywania, czego chce od nas Pan, i jak możemy na to odpowiedzieć, oznacza wprowadzenie na drogę rozwoju w swoim powołaniu, będącej drogą prawdziwej radości.

Tak więc słowa Jezusa do matki Jakuba i Jana, a następnie do całej grupy uczniów, wskazują drogę, by uniknąć popadania w zazdrość, wygórowane ambicje i pochlebstwa, w pokusy, które zawsze się czają, także między nami chrześcijanami. Wymóg doradzania, upominania i nauczania nie powinien sprawiać, abyśmy czuli się lepsi od innych, ale zobowiązuje nas przede wszystkim do głębokiego zastanowienia się, aby sprawdzić, czy postępujemy zgodnie z tym, czego wymagamy od innych. Nie zapominajmy o słowach Jezusa: „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?” (Łk 6,41). Niech Duch Święty pomoże nam być cierpliwymi w znoszeniu ludzi uciążliwych i pokornymi oraz prostymi w służeniu radą. Dziękuję.

2016-11-16 10:17

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: w Jezusie Chrystusie odkrywamy istotę nowego humanizmu

[ TEMATY ]

Franciszek

Ks. Bogusław Wolański

W Jezusie Chrystusie odkrywamy istotę nowego humanizmu – przekonywał papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. na stadionie miejskim im. Luigiego Franchiego we Florencji. Był to ostatni publiczny punkt jego wizyty w stolicy Toskanii.

W dzisiejszej Ewangelii Jezus zadaje uczniom dwa pytania. Pierwsze z nich brzmi: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego” (Mt 16,13). Ukazuje ono jak bardzo serce i oczy Jezusa są otwarte na wszystkich. Jezusa interesuje to, co ludzie myślą, nie po to aby im się przypodobać, ale aby można się było z nimi komunikować. Nie wiedząc, co ludzie myślą, uczeń izoluje się i zaczyna osądzać ludzi według swoich własnych myśli i przekonań. Utrzymywanie zdrowego kontaktu z rzeczywistością, z tym, czym ludzie żyją, z ich łzami i radościami to jedyny sposób, aby można było im pomóc, formować ich i komunikować się z nimi. To jedyny sposób, aby mówić do ludzkich serc, dotykając ich codziennego doświadczenia: pracy, rodziny, problemów zdrowotnych, ruchu drogowego, szkół, służby zdrowia... To jedyny sposób, aby otworzyć ich serca na Boga. Kiedy zechciał bowiem z nami rozmawiać, przyjął ludzkie ciało. Uczniowie Jezusa nigdy nie mogą zapominać, skąd zostali wybrani, to znaczy spośród ludzi, i nigdy nie powinni ulegać pokusie przyjęcia postaw obojętnych, tak jak gdyby to, co ludzie myślą i czym żyją ich nie dotyczyło i nie było dla nich ważne.
CZYTAJ DALEJ

Święty Hieronim – patron miłośników Pisma Świętego

Dnia 30 września w kalendarzu liturgicznym obchodzone jest wspomnienie św. Hieronima, doktora Kościoła, patrona biblistów, archeologów, tłumaczy, ale także – o czym pamięta niewielu – uczniów i studentów. Jest to postać niezwykła, fascynująca, będąca przykładem doskonałego połączenia wiary z nauką, życia duchowego z życiem intelektualnym.
CZYTAJ DALEJ

Ty też możesz odbudować Kościół

2025-09-30 19:50

Marcin Cyfert

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Odpust w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu

Św. Franciszek każdego dnia musiał walczyć o wiarę z gorliwością godną najwyższych pochwał. Nigdy nie ustał. Zobaczcie, jakie dziedzictwo pozostawił, choć żył tylko 45 lat – mówił ks. prof. Sławomir Stasiak w parafii św. Franciszka z Asyżu we Wrocławiu.

Rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego przewodniczył Mszy św. i wygłosił homilię podczas parafialnego odpustu. Nawiązał do Ewangelii o bogaczu i łazarzu, zaznaczając, że obraz ten jest mocno wpisany w kulturę naszego kontynentu. – Jednak zadajemy sobie pytanie, szczególnie w kontekście święta św. Franciszka z Asyżu, czy bycie biednym gwarantuje zbawienie. Trzeba tutaj dotknąć pewnej fundamentalnej kwestii społecznej, aktualnej 2800 lat temu, 800 lat temu i obecnie – mówił ksiądz profesor, przytaczając słowa proroka Amosa: „Biada beztroskim na Syjonie i dufnym na górze Samarii”. Powodem owego „biada” jest: „Nic się nie martwią upadkiem domu Józefa”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję