Reklama

Rodzina

Wartości wcale nie są przestarzałe! - wywiad z Polką zajmującą się promowaniem czystości na Mauritiusie

Wartości wcale nie są przestarzałe czy passé, można nimi pięknie żyć. Można też je wypromować w sposób inteligentny, nowoczesny, dostosowany do odbiorcy - powiedziała w rozmowie z KAI Agnieszka Kieniewicz-Duverge, Polka mieszkająca na Mauritiusie, zajmująca się promowaniem czystości przedmałżeńskiej i wierności w ramach fundacji L'action Familiale.

[ TEMATY ]

wywiad

zdrowie

rodzina

meteo021/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Kieniewicz-Duverge: W latach 60' na Mauritiusie pojawili się eksperci, którzy stwierdzali, że wyspie grozi przeludnienie i nie można dopuścić, żeby do tego doszło, dlatego najlepiej wprowadzić sterylizację kobiet.

Kard. Jean Margéot, stwierdził, że to nie jest sposób kierowania płodnością godny kobiety, że istnieją lepsze metody. Dlatego zaprosił na Mauritius francuskich lekarzy z prośbą, by nauczyli mieszkańców naturalnych metod planowania rodziny. Wokół nich postało środowisko edukatorów, którzy chodząc od domu do domu, przekazywali tę wiedzę dalej i tak jest do dziś.
Nauczamy metody objawowo-termicznej, opartej na obserwacji śluzu i monitorowaniu temperatury, oczywiście za darmo. Małżeństwo, które decyduje się na to, jest prowadzone przez okres sześciu miesięcy. Taka edukatorka jest na zawołanie.
W ten sposób staramy się zachwycić innych tą metodą, pokazując jak pięknie funkcjonuje kobiece ciało i jak przepiękna jest sfera przekazywania życia, jak jest dobra i popierana przez Boga. Nic nikomu nie narzucamy.
Często pary muszą uporządkować pewne swoje praktyki w zakresie seksualności. Problemem jest uprzedmiotowianie żon i traktowanie ich jak bar szybkiej obsługi. Dotyczy to zwłaszcza kultur muzułmańskich i hinduskich.

- Nasze przesłanie brzmi: to nie lekarz musi sterować waszą płodnością, nauczcie się swojej płodności. Nigdy nie mówiliśmy, że ludzie mają nie mieć dzieci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Każda edukatorka jest perełką. To trudna praca, a pensje są symboliczne, ale edukatorki się nie poddają i pracują w naprawdę ciężkich warunkach. Widać, że jest to strzał w dziesiątkę, bo ten przekaz trafia w sedno kobiecości.

- A jakie są skutki rozpowszechniania naturalnych metod rodziny? Czy wpływa ona na jakość relacji damsko-męskiej?

- Przede wszystkim widać, że jakość relacji mąż-żona bardzo się polepszyła. To nie tylko metoda kontrolowania płodności, to styl życia, prowadzenia dialogu w małżeństwie.
Podpowiadamy również parom jak dbać o relację. Np. mówimy żeby w czasie fazy niepłodnej, podczas gdy para nie planuje dzieci, kobieta szczególnie zadbała o swój wygląd, żeby była atrakcyjna dla męża. Mężczyznom podpowiadamy by zaczęli randkować ze swoimi żonami. Mówimy - zabierz żonę do kina, żeby tę piękną energię, którą masz w sobie spożytkować również na randkę.
To jest fenomenalne, że naturalne metody planowania rodziny tak polepszają atmosferę w rodzinie. Małżeństwa zaczęły wychodzić z domu.
Są różne organizacje, które np. organizują konferencje w drogich hotelach i mówią o planowaniu rodziny poprzez antykoncepcję, ale te organizacje nie mają takiego pozytywnego przekazu, brakuje im tej głębi.

Reklama

- Dlaczego rząd na Mauritiusie zdecydował się wspierać rozpowszechnianie tych metod?

- My jesteśmy organizacją pozarządową, która od 1963 r. dostaje dość dużo pieniędzy, jak na grant, chociaż pensje i tak są symboliczne.
Na Mauritiusie funkcjonują też inne organizacje jak np. Family Planning związane z Planned Parenthood, które inwestują w antykoncepcje. Zdarza się, że ich wolontariusze chodzą po wioskach i rozdają prezerwatywy.
Na szczęście nasza organizacja jest bardziej dynamiczna, mamy najwięcej edukatorów. Rząd chce żeby te metody się rozpowszechniały, żeby ludzie kierowali się nimi w planowaniu rodziny.

- Czy świadczy to o zaufaniu ze strony rządu?

- To dobre pytanie, bo nawet w Polsce, kraju katolickim, metody naturalne nie są tak popularne. Co prawda Kościół katolicki jest tam w mniejszości, ale nie rozpowszechnialiśmy tej metody jako sposób, który wymyślił Kościół, tylko jako taką, którą kościół zaadoptował, jako dobrą i godną człowieka.
Na Mauritiusie autorytet kościoła jest duży, chociaż katolicy stanowią zaledwie 20%. To hindusów jest etnicznie więcej, ale ludzie mają zaufanie, że w tym co proponuje Kościół jest rzetelność, naukowość oraz że dobrze to działa na małżeństwa.
Rząd wprowadził również kursy przedmałżeńskie na wzór Kościoła katolickiego, widać, że jest on inspiracją dla rządzących.
Być może to ze względu na hindusów, którzy mają ogromny szacunek do przekazywania życia. W tej religii istnieje przekonanie, że podłość jest dobrem, którego nie należy chemicznie czy mechanicznie ograniczać. Dla nich płodność jest czymś, czym należy się zaopiekować, rozwijać, a nie wygaszać sztucznie na jakiś czas.

2016-11-08 18:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie miłość jest bogiem, ale Bóg jest miłością!

[ TEMATY ]

rodzina

miłość

diecezja.opole.pl

Zapominamy, że to nie miłość jest bogiem, ale Bóg jest miłością! Trzeba wznosić się na wyższy poziom miłości darzącej, ofiarnej – wzywał bp Andrzej Czaja. Uczestnikom IV Diecezjalnego Święta Rodziny w Jemielnicy zwrócił uwagę, iż „w mediach mamy wręcz do czynienia z ubóstwieniem spłyconego rozumienia miłości”.

Opolski biskup podkreślił, że Bóg wpisał w nasze serce podwójne pragnienie: Boga i drugiego człowieka. „Tak ukształtował naszą naturę – głodną komunii. Mówiąc krótko – na Swój obraz nas stworzył, bo sam w sobie też jest jednością osób. Powołanie do małżeństwa rodzi zadanie miłowania. Odkąd nasza natura jest skażona grzechem pierworodnym, jest nam trudno realizować to miłowanie siebie nawzajem. Trudno nam zwyciężać w sobie egoizm, myślenie o sobie, troskę li tylko nieraz o siebie. A w małżeństwie trzeba o sobie zapomnieć, by siebie dać” – zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Maryja patrząca na mnie - wizerunek Matki Bożej Kodeńskiej

Archiwum SKOK

Cudowny obraz Matki Bożej Kodeńskiej

Cudowny obraz Matki Bożej Kodeńskiej

Omawiamy dziś obraz patronki Podlasia – Matki Bożej z sanktuarium w Kodniu.

Napis na dole obrazu (oryg. pisownia) głosi: „MATKA BOŻA KODYŃSKA Na Jas. Gurze w Częstochowie”.

CZYTAJ DALEJ

Pamiętamy i za nich się modlimy

2024-07-01 20:25

ks. Łukasz Romańczuk

Przy grobie komandora Frankowskiego

Przy grobie komandora Frankowskiego

Delegacja Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu złożyła kwiaty pod pomnikami: Marynarzy Flotylli Pińskiej w Świątnikach; na grobie kmdra Stefana Frankowskiego, Komendanta Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej w Toruniu, nauczyciela marynarzy Pińskich; pod tablicą pamięci pracownikom ODGW, którzy zginęli w 1946 przy rozminowywaniu śluzy na Rędzinie, a także na nagrobku kmdra Mieczysława Wróblewskiego, pierwszego kierownika administracji bezpieczeństwa żeglugi śródlądowej we Wrocławiu. Delegacji towarzyszył ks. Jan Kleszcz, krajowy duszpasterz Żeglugi Śródlądowej, który przy każdym miejscu pamięci poprowadził modlitwę.

Wydarzenie było związane z obchodami Dnia Marynarza Rzecznego. Ten dzień ustanowił marszałek Józef Piłsudski i dokładnie przypada 3 lipca. Jednakże z tym dniem związane jest jeszcze inne wydarzenie. 3 lipca 1919 roku sukces odniosła Flotylla Pińska pod Horodyszczem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję