Reklama

Jaśliska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Współczesny świat na nowo odkrywa wartości społeczności lokalnych i ich bogactwo kulturowe. Związek człowieka z dziedzictwem własnego regionu jest wartością, którą należy uświadomić każdemu po to, by ukształtować w nim poczucie tożsamości, jako podstawy do pracy na rzecz własnego środowiska. Tak więc przez mijane wioski i miasteczka Podkarpacia biegną drogi polskiej historii. W ich przestrzeni kryją się skarby narodu. Skarby języka, kultury, obyczaju. Jak słoje w drzewach odkładają się przez pokolenia. Czerpali z nich twórcy kultury narodu, odkrywając ich piękno i czar. W jednoczącej się Europie musimy pamiętać o tych perłach, leżących czasami nieopodal nas. To bardzo ważne zagadnienie dla poszanowania polskiego dziedzictwa kulturowego, przy jednoczesnym otwarciu się na wartości kultur Europy i świata.
Zawitamy dzisiaj na bezdroża Beskidu Niskiego, by odwiedzić Jaśliska. Z Rymanowa droga do Jaślisk wije się wśród pięknych krajobrazów Beskidu Niskiego, mija wioski i serpentynami wznosi się wysoko nad dolinę Taboru. Stąd piękna panorama. U podnóża osady płynie rzeka Jasiołka a nad jej stromym brzegiem „dzierży włości miasto królewskie” - Jaśliska.
28 stycznia 1366 r. król Kazimierz Wielki wystawił dla Węgra Jana de Hanselino w Opatowcu przywilej zezwalający na założenie miasta Honstadt albo „Wysokie Miasto”. Gród lokowano na wzór prawa magdeburskiego. Podstawą rozwoju Jaślisk było położenie na szlaku handlowym prowadzącym z Węgier przez Przełęcz Beskid, doliną Bełczy i Jasiołki do ważnego traktu krakowskiego. Kronikarze zapisali, iż piwnice jaśliskiego rynku były napełniane węgierskim winem. Stąd wino wędrowało na królewskie stoły. Wjazdu do miasta broniły trzy bramy. Mur miejski wzmocniony był systemem fos i palisad utrudniających dostępu do niego. Jak wynika z opisów polskiej historii tragiczne wojny II poł. XVII w. pustoszą i rujnują również Jaśliska. Miasto znacznie podupada i już nie wraca do dawnego znaczenia i świetności. Rozbiory wpisują Jaśliska do monarchii austriackiej. W pierwszych latach porozbiorowych władze austriackie traktowały Galicję jako przejściowy nabytek terytorialny. Usiłowały więc wydobyć stąd możliwie najwięcej korzyści materialnych. Wytyczenie na początek XIX w. przez Austriaków głównego szlaku komunikacyjnego Węgier przez Przełęcz Dukielską pozbawia reszty handlowego znaczenia podupadłe miasteczko, które staje się niewielkim ośrodkiem rzemieślniczym dla okolicy. W atmosferze Jaślisk nie ma już dzisiaj drabiniastych wozów, tłukących się bladym świtem po okolicznych gościńcach i budzących mieszkańców terkotem drewnianych kół. Nie widać już jak kupcy z Galicji, Węgier czy Śląska zawierają na rynku transakcje handlowe. Świadectwem dawnej miejskiej świetności Jaślisk jest ich układ urbanistyczny, z centralnie położonym rynkiem, zajazdem oraz pozostałością drewnianej zabudowy małomiasteczkowej. Centrum Jaślisk zachowało się w założeniach średniowiecznych. Dawny zajazd był usytuowany pośrodku rynku, wymurowany z polnego kamienia. Tu znajdowała się wielka sień dla koni i wozów. Był też szynk i szereg izb gościnnych. Na uwagę zasługują drewniane domy. To jednobudynkowe zagrody, mieszczące pod jednym dachem część mieszkalną, inwentarską i składową. Nad wioską góruje późnobarokowy kościół pod wezwaniem św. Katarzyny. Świątynia była budowana w latach 1724-56, z fundacji biskupa przemyskiego Aleksandra Fredry. Wnętrze kościoła kryje obraz przedstawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem, Królową Nieba i Ziemi. Obraz pochodzi z 1634 r. Matka Boża Jaśliska jest wciąż adorowana przez Polaków i Słowaków, uznających ten wizerunek za cudowny. Zostało to podkreślone ukoronowaniem obrazu przez Papieża Jana Pawła II podczas Jego pobytu w Krośnie 10 czerwca 1997 r. Odpust w tej parafii wypada w ostatnią niedzielę sierpnia i jest połączony ze świętem plonów. Można wtedy zobaczyć w Jaśliskach piękne dożynkowe wieńce. Jest to jeszcze prawdziwa i piękna sztuka. Gospodarzem tej świątyni jest ks. Jan Baran, który zawsze chętnie oprowadza po swoim kościele. Jest bardzo gościnny, o dobrym, życzliwym sercu dla wszystkich pielgrzymów przybywających do tego sanktuarium. Z często mijanych kapliczek patrzą na nas twarze świętych i błogosławionych. Kontakt z kapliczkami to dla nas wejście w świat sacrum, świat zachwytu i inspiracji. Warto tu przyjechać i zatrzymać się, i choć na chwilę pomyśleć nad przemijaniem czasu oraz zmiennymi losami fortuny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Jesteśmy dla pielgrzymów” - rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków

2024-07-04 20:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

klerycy

Paulini

BPJG

Na Jasnej Górze rozpoczęły się praktyki paulińskich kleryków. Jest zwyczajem, że w wakacje bracia z Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów z krakowskiej Skałki przybywają tutaj, by pełnić różne posługi m.in. w Kaplicy Matki Bożej, Bazylice, zakrystii, ale też np. w refektarzu. Jak podkreślają najważniejszy jest dla nich czas spędzony z pielgrzymami.

- Każde praktyki na Jasnej Górze są inne i z każdych wynosimy coraz więcej. Na czwartym roku przyjmujemy posługę akolitatu czyli mamy możliwość np. udzielania wiernym Komunii Świętej, dla mnie to najpiękniejsza służba, bo „dajemy Boga innym” – powiedział br. Mateusz Konkol z IV roku. Zauważył, że przyjmowanie intencji mszalnych w jasnogórskiej zakrystii i pomaganie pielgrzymom jest dla niego „wchodzeniem w ich życiowe problemy”, ale też możliwością wsłuchania się w historie o cudach, które wydarzyły się za wstawiennictwem Matki Bożej, np. jak zostali uzdrowieni z ciężkiej choroby czy doświadczyli nawrócenia.

CZYTAJ DALEJ

Drugie przelanie Krwi Jezusa - #KrwiodawstwoŻycia

2024-07-04 07:00

[ TEMATY ]

Krew Chrystusa

Przenajdroższa Krew Chrystusa

#KrwiodawstwoŻycia

Adobe Stock

Trwa lipiec - miesiąc poświęcony Przenajświętszej Krwi Chrystusa - dlatego przypominamy serię #KrwiodawstwoŻycia.
Drugie przelanie Krwi Jezusa dokonuje się w warunkach ekstremalnego cierpienia wewnętrznego. W noc między Wielkim Czwartkiem i Wielkim Piątkiem Jezus modli się w ogrodzie Oliwnym.

Z Ewangelii św. Łukasza

Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, padł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Wszakże nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i pokrzepiał Go. Pogrążony w udręce, jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». (Łk 22, 39-46)

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Międzynarodowe folkowanie

2024-07-05 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Po raz kolejny Łódź na tydzień zamieniła się w światową stolicę folkloru, tańca ludowego, śpiewu i prezentacji różnorodnych form kulturowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję