Reklama

Duszne pogawędki

Potrzeby wspólnoty Kościoła

Niedziela rzeszowska 40/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do najważniejszych uczynków miłosiernych w czasach Starego Przymierza należały: jałmużna, post i modlitwa. Te trzy dobre uczynki były sposobem na oddalenie gniewu Bożego i wyproszenie zmiłowania. Chrystus, podając w Kazaniu na Górze zasady postępowania Nowego Ludu Bożego, nie odrzuca tego, co było dobre. Wskazuje jednak sposób, w jaki uczynki te mają być wypełniane. Nie mogą stać się celem samym w sobie, nie mogą być wykonywane tylko po to, by czyniący je znalazł uznanie i pochwałę widzących go. Modlitwa, post i jałmużna mają być oddaniem czci Bogu i przyjściem z pomocą potrzebującemu; dlatego tak ważny jest tu brak ostentacji, czynienie ich „dla Boga”.
Rozpoczynamy Tydzień Miłosierdzia; tym bardziej przydatne będzie przypomnienie sobie, czym tak naprawdę jest jałmużna, bez której trudno mówić o świadczeniu miłosierdzia; miłosierdzie to przecież nie tylko przebaczenie, ale to właśnie bardzo szeroko rozumiana pomoc ludziom będącym w potrzebie.
„Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie” (Mt 6, 3-4). Nie chodzi tu, oczywiście, o ukrywanie się z czynieniem dobra - to też nie miałoby sensu. Chrystus mówi, że ci, którzy „trąbią przed sobą” przy dawaniu jałmużny, są obłudnikami i „otrzymali już swoją nagrodę” (Mt 6, 2). Słowo „obłudnik” zaś, to w języku greckim „hypokrites” - czy nie kojarzy nam się z czymś? To prawda - hipokryzją jest pomaganie komuś tylko po to, „by się ludziom przypodobać”, by zyskać uznanie, popularność; prawdziwy uczeń Chrystusa daleki jest od takiej postawy.
Co ciekawe, w języku Starego Testamentu słowo „jałmużna” pochodzi od tego samego rdzenia co „sprawiedliwość”; ta z kolei jest naśladowaniem sprawiedliwości Boga. Możemy z tego wyciągnąć dość interesujące wnioski. Po pierwsze pomoc bliźniemu jest swego rodzaju sprawiedliwością. Jeśli człowiek jest w potrzebie, niejako ze sprawiedliwości należy mu się nasza pomoc. Innymi słowy - pomagając bliźniemu, nie czynimy niczego nadzwyczajnego; po prostu wypełniamy naszą ludzką i chrześcijańską powinność. Nie ma się więc co dziwić, że Jezus przestrzega, by się z tym niepotrzebnie nie obnosić. Skoro zaś sprawiedliwość jest naśladowaniem Boga, to człowiek dający jałmużnę staje się podobny do Boga. Na obraz i podobieństwo Boga zostaliśmy stworzeni; pomagając bliźnim, obraz ten tym bardziej staje się w nas wyraźny. Będąc bardziej podobni do Boga, bardziej stajemy się ludźmi w najpełniejszym tego słowa znaczeniu.
Mówiąc o dawaniu jałmużny, należy też pamiętać, że pomagać bliźniemu można i trzeba nie tylko w sposób materialny. Pocieszenie wątpiącego, pouczenie nieumiejętnego, czy napomnienie grzeszącego to też uczynki miłosierne; tyle tylko, że co do duszy, a o tym też nie wolno nam zapomnieć.
Niewiele ponad rok temu pojawiły się nowe przykazania kościelne. Część z nich występowała też w starej wersji - dla lepszego rozumienia zmieniono nieco jedynie ich brzmienie. Pojawiło się jednak nowe przykazanie, którego dotąd nie było: „troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”. Ni mniej, ni więcej chodzi tutaj między innymi o przypomnienie sobie, że szeroko rozumiana pomoc bliźniemu należy do obowiązków chrześcijanina. Obojętność jest grzechem, przed którym sam Chrystus często przestrzega. Dlaczego właśnie takie przykazanie dodano? Czy wcześniej ono nie obowiązywało? Praktyczna miłość bliźniego była wyznacznikiem chrześcijaństwa od samego początku jego istnienia. Jednak w dzisiejszych czasach ludzie stali się jakby bardziej zapatrzeni w siebie. To dlatego należało przypomnieć o tej prawdzie, tak bardzo charakterystycznej dla uczniów Jezusa.
Świadczmy miłosierdzie; nie tylko w specjalnie przeznaczonym do tego tygodniu. Przez cały rok pamiętajmy o słowach Chrystusa: „ubogich zawsze będziecie mieć pośród siebie” (por. J 12, 8). Niech one będą dla nas stałą zachętą do czynienia dobra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Milena Kindziuk: Jak traktować objawienia bł. ks. Popiełuszki we Włoszech?

O duchowym przesłaniu objawień bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech, ich zgodności z nauczaniem Kościoła, roli objawień prywatnych oraz postaci włoskiej mistyczki Franceski Sgobbi - opowiada w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną dr Milena Kindziuk, współautorka książki „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki we Włoszech”. Publikacja, napisana wspólnie z ks. prof. Józefem Naumowiczem, przybliża nieznane dotąd szerzej świadectwa mistycznych spotkań z błogosławionym kapłanem i pomaga zrozumieć ich duchowy sens.

Skąd zrodziła się potrzeba wydania tej książki właśnie teraz - po 16 latach trwania objawień?
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Parafianie kupili defibrylator AED. Po niedzielnej Mszy św. odbył się pokaz

2025-10-20 08:51

[ TEMATY ]

Msza św.

parafianie

Gorzów Wlkp.

defibrylator AED

pokaz używania

FB/Parafia pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Wlkp.

Parafianie w Gorzowie Wlkp. zakupili defibrylator AED

Parafianie w Gorzowie Wlkp. zakupili defibrylator AED

W parafii pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Wielkopolskim po niedzielnej Mszy św. 19 października odbył się pokaz używania defibrylatora AED. Urządzenie, zakupione ze środków zebranych przez parafian, umieszczono w ogólnodostępnym miejscu na ścianie plebanii. Celem inicjatywy było pokazanie, że każdy może uratować życie, gdy liczą się sekundy.

Sposób korzystania z defibrylatora zaprezentowali druhna Martyna Łukaszewska i druh Grzegorz Jaskiewicz z Harcerskiej Grupy Ratowniczej „Gorzów Wielkopolski”. Pomysł zorganizowania pokazu zrodził się po zakończonej parafialnej zbiórce na zakup urządzenia. Wikariusz parafii, ks. Michał Gławdel, wyjaśnił, że był to „dar serca” - duchowa odpowiedź na wezwanie do konkretnej troski o życie i wspólnotę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję