Gościem pierwszych w nowym sezonie DM-ek (DM = Dobrze Mówią) 21 października był Mieczysław Guzewicz, dr hab. teologii, mąż, ojciec i dziadek zafascynowany małżeństwem i rodziną w Biblii. Spotkanie zorganizowane przez DA „Studnia”, działające przy kościele Ojców Jezuitów w Toruniu, miało bardzo pozytywny wydźwięk: prelegent potrafił zainteresować i rozbawić słuchaczy, przekonująco ilustrując sens małżeństwa.
Zakochanie, ślub i co dalej?
Kiedy ludzie płci przeciwnej zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu i podobać się sobie, pojawia się hormon zakochania, wyzwalający ogrom uczuć. Jego działanie jest jednak krótkotrwałe: sam hormon jest aktywny ok. 1,5 roku, a jego ślad – drugie półtora. Zatem – cytując lekko żartobliwe stwierdzenie wykładowcy – warto w ciągu tych 3 lat wziąć ślub, bo późniejsze racjonalizowanie („czy on się na pewno nadaje na męża?”) utrudnia wstąpienie w związek małżeński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po ślubie należy rozwijać miłość. Miłość to postawa, nie uczucia czy słowa. Jej praktyczny wzór daje Jezus obmywający nogi uczniom. Prawdziwa miłość małżeńska polega na służbie żonie/mężowi, na umieraniu dla niej/dla niego. Oczywiście to umieranie ma najczęściej wymiar drobny: przygotowanie ulubionego dania współmałżonka albo wyprowadzanie psów o szóstej rano, by druga połówka mogła się wyspać.
Reklama
Do codziennej pracy nad sobą pan Mieczysław poleca fragmenty z Biblii o owocach ducha (Gal 5, 22-23) oraz o przymiotach miłości (1 Kor 13, 4-8). Człowiek żyjący w małżeństwie powinien je brać do serca nie jako piękne, wzniosłe idee prowadzące ku rozwojowi duchowemu, ale jako konkretne wskazówki do pracy nad relacją ze współmałżonkiem.
Stają się jednym
Na początku Księgi Rodzaju padają słowa: „Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego nam”. Człowiek jest stworzony na obraz Trójcy Świętej, co przede wszystkim oznacza, że ma zdolność do kochania. Trójca Święta jest jednością w miłości i tak samo jedno stają się małżonkowie po ślubie kościelnym. Małżeństwo to „trwały heteroseksualny monogamiczny związek otwarty na potomstwo”. Taki plan przygotował Bóg wobec mężczyzny i kobiety. Jedyną alternatywą jest dobrowolne oddanie się Bogu w kapłaństwie, życiu konsekrowanym lub poświęceniu się w całości np. nauce.
Gość DM-ek podkreślił, że małżeństwo jest najgłębszą relacją, jaką można stworzyć na ziemi. Nawet więź matka-dziecko nie jest tak ścisła. Kiedy św. Paweł używa wyrażenia „jedno ciało” w odniesieniu do Kościoła, pada greckie „soma”. Natomiast w odniesieniu do małżonków „jedno ciało” to „sarks”, czyli... mięso! Zatem małżonkowie stają się jedną substancją, „zrastają się ze sobą” tak ściśle, że próba ich rozdzielenia kończy się śmiercią.
Ratunek na kryzys
Spotkanie zakończyło się serią trudnych pytań. Prelegent podkreślił znaczenie komunikacji oraz polecił swoje książki, jak „Małżeństwo na krawędzi. Jak ustrzec się zdrady i rozwodu”. Rozdał też ulotki bliskiemu mu Instytutowi Badań nad Rodziną. Wszystkim spragnionym więcej treści promałżeńskich polecamy konferencje, książki, poradniki dr. hab. Mieczysława Guzewicza.
