Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Muzyczna lekcja pamięci

To nie był zwykły koncert. To była poruszająca lekcja historii. Z okazji 84. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana w Auschwitz-Birkenau odbył się koncert „Życie za życie – requiem maksymiliańskie”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zorganizowała go Fundacja Karpathia z Bielska-Białej we współpracy z franciszkanami z Harmęż w ogrodzie klasztornym w Centrum św. Maksymiliana. Pomysł na koncert narodził się – jak przyznaje Łukasz Latko, prezes Fundacji Karpathia – z potrzeby serca. – Kiedyś współpracowałem z o. Arkadiuszem Bąkiem, proboszczem parafii Matki Bożej Niepokalanej w Harmężach. Opowiadał mi o wystawie „Klisze pamięci. Labirynty” i figurze Matki Bożej zza drutów. Pomyślałem wtedy, że warto uczcić św. Maksymiliana i przy okazji przypomnieć o tej wyjątkowej ekspozycji – wspomina. Z czasem pojawił się kolejny pomysł – zaproszenie do projektu ocalałych więźniów Auschwitz. Przygotowując wydarzenie, Ł. Latko zaczął zgłębiać życiorys św. Maksymiliana. – Wiedziałem, kim był, ale dopiero filmy, opracowania i rozmowy z ocalałymi uświadomiły mi ogrom jego poświęcenia. To była lekcja pokory i żywej historii, która przewartościowała wiele spraw w moim życiu – mówi.

Ocaleli, by dać świadectwo

Reklama

Do Harmęż 6 września przyjechało czterech świadków historii, w tym małżeństwo, którego losy poruszają do głębi – ona urodziła się w Auschwitz, on przeżył rzeź wołyńską. – Wszyscy byli pod dużym wrażeniem opowieści ocalałych. Widać było emocje. To, co nam opowiadali, to po ludzku trudno jest zrozumieć – wspomina p. Łukasz. Jeden z ocalałych spędził dzieciństwo aż w siedmiu domach dziecka, zanim trafił do kochającej go rodziny, która – jak sam powiedział – zrobiła z niego dobrego człowieka. Drugi pan po 51 latach odnalazł swojego brata, z którym go rozdzielono w Auschwitz. – Nie wspominając już o tym, jak opowiadali, że w obozie ich gryzły wszy i szczury. Otrzymywali głodowe racje żywnościowe. W czasach, w których żyjemy, kiedy wszystko mamy na wyciągnięcie ręki, to wydaje się czymś nieprawdopodobnym. Ale to nie były historie z książki. Widać było, że w nich wszystko odżywa. Jak powiedziała jedna z ocalałych, Auschwitz nigdy z człowieka nie wyjdzie – podkreśla Ł. Latko. Dodaje, że mimo iż przeżyli piekło, to dziękują Bogu, że On był z nimi w tamtym piekle i że dziś żyją, by móc dawać świadectwo: – Powtarzali za św. Janem Pawłem II: „Nigdy więcej wojny”. Bo to, co wydarzyło się w Auschwitz, jest porażające. Jak przypomniał Marian Turski: „Auschwitz nie spadło z nieba”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przesłanie do młodych

Koncert przeplatany był muzyką zespołu Południcy skomponowaną specjalnie na tę okazję przez lidera zespołu Czesława Kobielusa oraz świadectwami ocalałych i filmami dokumentalnymi o św. Maksymilianie, Harmężach, Auschwitz. Wydarzenie poprowadził dziennikarz telewizyjny Krzysztof Ziemiec, który zdradził, że maturę z religii pisał właśnie o o. Kolbe. – Ten święty nas tu wszystkich zgromadził – powiedział ze sceny. O. Mariusz Kozioł, prowincjał, dodał, że życie św. Maksymiliana pokazuje, że miłość jest trwała i zawsze możliwa.

Uczestnicy wydarzenia mogli zobaczyć ekspozycję „Klisze Pamięci. Labirynty” autorstwa Mariana Kołodzieja – więźnia pierwszego transportu (nr 432) – w podziemiach kościoła i plenerze na planszach. Ł. Latko nie kryje, że chciał, aby przesłanie koncertu dotarło szczególnie do młodych. – Żeby zobaczyli, co dzieje się w sytuacjach ekstremalnych – w czasie wojny, w obozie. I żeby zadali sobie pytanie: Czy dziś znalazłby się ktoś, taki współczesny Maksymilian, który oddałby życie za drugiego człowieka? – mówi.

Wydarzeniu patronowała „Niedziela”. Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego. – Cieszę się, że mogliśmy to zrobić. Jeśli choć jedna osoba po tym koncercie zmieni swoje myślenie na lepsze – to już jest sukces – podsumowuje Ł. Latko, zapowiadając, że na 85. rocznicę śmierci św. Maksymiliana planowane jest kolejne wydarzenie. Tymczasem w Oświęcimiu 5 października o godz. 9.30 rozpoczną się uroczystości z okazji 43. rocznicy kanonizacji o. Kolbego. Najpierw delegacje złożą wizytę w obozie Auschwitz, a o godz. 10.30 w kościele św. Maksymiliana będzie sprawowana Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Gregera.

2025-09-23 13:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nogi niosą same

3 tys. ludzi z Podbeskidzia – z Andrychowa, Bielska-Białej, Cieszyna, Oświęcimia i Żywiecczyzny pokłoniło się 11 sierpnia Matce Bożej Częstochowskiej. 1200 osób przywiódł ks. Józef Walusiak. Tę grupę 6 sierpnia żegnał w Hałcnowie bp Roman Pindel

Z Hałcnowa do Rajska odprowadziła pielgrzymów m.in. pani Zuzanna Grela. Tych, którzy szli z pątnikami pewien dystans było więcej. – Idziemy tak długo, jak wytrzymają dzieci – mówiła Joanna Kamińska, która z 6-letnią Marleną i 8-letnim Karolem zakończyła pielgrzymi szlak 5 km przed Oświęcimiem. Podobnie było z idącą w grupie ks. Walusiaka pątniczką z Kaniowa, której w drodze towarzyszył czteromiesięczny osesek.
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 19:11

[ TEMATY ]

Watykan

szopki

Szopki bożonarodzeniowe

ks. Paweł Rytel-Andrianik / Vatican News

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

W. Brytania/ Służby medyczne: 21 osób rannych po incydencie na lotnisku Heathrow

2025-12-07 13:50

[ TEMATY ]

świat

ChiccoDodiFC/pl.fotolia.com

Londyńskie pogotowie ratunkowe podało, że 21 osób zostało rannych, w tym pięć trafiło do szpitala, po tym jak w niedzielę rano na lotnisku Londyn Heathrow doszło do użycia prawdopodobnie gazu pieprzowego. Policja zatrzymała jednego mężczyznę. Trwa obława na trzy inne osoby.

Służby ratunkowe poinformowały, że udzieliły pomocy medycznej na wielopoziomowym parkingu na terminalu 3, łącznie 21 osobom, a pięć z nich wymagało opieki szpitalnej. Wcześniej policja podała, że obrażenia odniesione przez poszkodowanych najprawdopodobniej nie zagrażają ich życiu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję