42 godziny i 20 minut – czyli tyle, ile w kilometrach wynosi długość biegu maratońskiego – modlili się wierni przed Najświętszym Sakramentem o powołania do kapłaństwa i życia zakonnego oraz za wszystkich kleryków i księży przeżywających trudności.
Zwieńczeniem modlitewnego maratonu, który rozpoczęła Msza św. w kościele seminaryjnym pod przewodnictwem ks. dr. Krzysztofa Szwarca, rektora WMSD w Warszawie, była Eucharystia, której przewodniczył abp Adrian Galbas SAC.
W homilii metropolita warszawski podkreślił, że imperatywem każdego powołania, którym obdarza człowieka Jezus, jest zawsze miłość.
– Najważniejsze jest, żebyś kochał. Powołanie, którym obdarza nas Pan Jezus, zawsze do tego nawiązuje, zawsze tego dotyczy. Jestem powołany do tego, by kochać i to by kochać bardziej, więcej, mocniej – wskazywał abp Galbas.
Hierarcha zaznaczył, że Chrystus mówi natychmiast i „nie zastanawia się ani chwili, nie odsyła do notatek z wykładów, nie każe poszukać w bibliotece. Mówi od razu: Najważniejsze jest to, żebyś kochał”.
– Pierwsza jest miłość. Jeżeli tego przykazania nie zachowujemy, to wszystkie inne będą automatycznie niezachowywane, ponieważ będą pozbawione źródła, będą pozbawione korzenia. I odwrotnie, jeśli to przykazanie będziemy zachowywać, to wszystkie inne będą zachowywane dużo łatwiej – podkreślił metropolita warszawski. /ŁK
Sekretarz generalny PZPN Łukasz Wachowski powiedział, że trwają negocjacje w sprawie lokalizacji najbliższych meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. W grę wchodzą Warszawa i Chorzów. "To perspektywa kilku dni, kiedy sprawa się wyjaśni" - dodał.
Biało-czerwoni rozpoczną za ponad dwa miesiące udział w eliminacjach mistrzostw świata 2026, gdy zmierzą się z niżej notowanymi rywalami. 21 marca zagrają z Litwą, a trzy dni później z Maltą. Oba mecze odbędą się w Polsce, ale wciąż nie wiadomo, na jakim stadionie.
Ciężko powiedzieć, bo koordynacji
nie widać nie tylko pomiędzy pałacem prezydenckim a rządem, ale nawet
wewnątrz samego rządu. Podczas niedawnej wizyty szefa chińskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych zarówno prezydent Nawrocki jak i
wicepremier Sikorski nie tyko spotkali się z nim ale podkreślili też
strategiczny charakter relacji, zwłaszcza gospodarczych, na linii
Warszawa-Pekin. Tymczasem równolegle inny wicepremier, minister
cyfryzacji Gawkowski, przygotował ustawę, która sytuuje Polskę na
pierwszej linii frontu technologicznej wojny z Chinami. O co w tym
wszystkim chodzi?
Na pewno o duże pieniądze. Unia Europejska nałożyła na Polskę obowiązek
wdrożenia dyrektywy NIS2. Chodzi w niej o dostosowanie przedsiębiorstw
oraz instytucji do nowych wymogów cyberbezpieczeństwa. Sama idea nie
jest zła, bo każde państwo powinno dbać o to, by jego cyberprzestrzeń
była odpowiednio zabezpieczona. Co budzi jednak zdumienie, ustawa
przygotowana przez resort ministra Gawkowskiego… jest najostrzejszą,
najdalej idącą w całej Unii Europejskiej. Obejmuje swoim zasięgiem wiele
dziedzin i obszarów, które nie mają wiele wspólnego z infrastrukturą
krytyczną.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.