Dramat, który rozegrał się nad jeziorem Ośno, poruszył serca ludzi w całym kraju. Życie tego pełnego pasji, wiary i dobra chłopca zakończyło się nagle w nocy z 23 na 24 lipca br. podczas obozu harcerskiego w miejscowości Wilcze w woj. wielkopolskim. Obóz miał zakończyć się dzień później.
Zabrakło czuwania
W ramach zadania sprawnościowego Dominik miał przepłynąć ok. 500-metrowy odcinek jeziora w pełni umundurowany i w butach, a następnie rozpalić ognisko na drugim brzegu. Próba miała udowodnić jego gotowość do zdobycia kolejnego stopnia harcerskiego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu