Reklama

Niedziela Małopolska

To szczególny czas

Zapewniam, że jest to do przejścia! – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. Bogdan Sarniak.

Niedziela małopolska 30/2025, str. V

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

Archiwum ks. B. Sarniaka

Ks. kan. Bogdan Sarniak (pierwszy z lewej)

Ks. kan. Bogdan Sarniak (pierwszy z lewej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Fortuna-Sudor: Co sprawiło, że wyruszył Ksiądz do Santiago de Compostela?

Ks. Bogdan Sarniak: – W 2015 r. w sześcioosobowej grupie postanowiliśmy pielgrzymować do św. Jakuba. Wybraliśmy drogę z Porto do Santiago, znaną jako Camino Portugues. To trasa pielgrzymkowa, która wiedzie przez malownicze krajobrazy północnej Portugalii i Hiszpanii. Z Porto do Santiago szliśmy 10 dni, średnio po 27 km na dzień. Nocowaliśmy w albergach, a w drodze mieliśmy czas na wspólną modlitwę; na Godzinki, Różaniec, Koronkę do Bożego Miłosierdzia. Były też chwile, kiedy każdy z nas szedł sam – to bardzo ważny czas na osobistą modlitwę, na refleksję. Codziennie sprawowałem Mszę św.; czasem rano, a innym razem – po cały dniu pielgrzymowania.

Były kolejne pielgrzymki do Santiago?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po przejściu Camino Portugues zdecydowaliśmy, żeby co roku pokonać wybrany odcinek dróg św. Jakuba, najczęściej jest to w Polsce. Ale w 2017 Roku Jubileuszowym 100-lecia objawień fatimskich przeszliśmy szlak z Lizbony do Fatimy. Te 5 dni w drodze było dla nas niesamowitym doświadczeniem.

W drodze zdarzają się kryzysy…

Reklama

Każdy z nas przeżywał trudne chwile. Pomimo tych doświadczeń szliśmy do przodu i wspomagaliśmy się wzajemnie. Jak była taka potrzeba, to nawet nieśliśmy drugi plecak. Przede wszystkim jednak pokonywaliśmy kryzysy z Bożą pomocą, modląc się, zawierzając nasze pielgrzymowanie Panu i św. Jakubowi. Zapewniam, że to jest do przejścia!

Którą trudność szczególnie Ksiądz zapamiętał?

Na jednym etapie drogi z Lizbony do Fatimy doświadczyliśmy fizycznego pragnienia wody. Zabraliśmy jej dosyć dużo, ale w drodze nie było możliwości uzupełnienia naszych zapasów. Gdy po zejściu z gór, weszliśmy do wioski, to woda, której wreszcie mieliśmy pod dostatkiem, była dla nas czymś zbawiennym. I szczególnie smakowała (uśmiech).

Osoby, które przeszły drogę do Santiago de Compostela, podkreślają, że w tym czasie człowiek się zmienia…

Pielgrzymowanie drogami św. Jakuba to jest szczególny czas. W drodze człowiek doświadcza bliskości Pana Boga. Dzięki modlitwie i wspólnej, i indywidualnej, dzięki spotkaniom z innymi pielgrzymami na szlaku, ale też ludności miejsc, przez które się pielgrzymuje, dzięki poznawaniu historii, kultury, przyrody, człowiek odpowiada sobie na istotne pytania; kim jest, po co żyje, dokąd zmierza… Uświadamia sobie także, jak mało potrzebuje, żeby wędrować, przeżyć, żeby w ogóle żyć. Ponadto to właśnie w drodze wielu pielgrzymów, gdy dowie się, że obok jest ksiądz albo trafi na Mszę św., decyduje się na spowiedź.

Droga na pewno zmienia; osobistą relację pielgrzyma z Panem Bogiem, postrzeganie drugiego człowieka, z którym się wędruje i spotykanych osób, kiedy doświadcza się wiele dobra, takich prostych, ale niezmiernie potrzebnych gestów.

Reklama

.. A jak to się przekłada na życie pielgrzyma po powrocie?

Człowiek ma w sobie więcej pokory. Inaczej, z większą wyrozumiałością patrzy na innych. Nabiera dystansu do rzeczy; przed pielgrzymką nie wyobrażał sobie życia bez nich, ale w drodze, gdy stanowiły balast, to je zostawiał. Po powrocie już wie, że nie musi ich posiadać, że w życiu liczą się przede wszystkim relacje z Bogiem i z drugim człowiekiem.

Od wielu lat pielgrzymuje Ksiądz w Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej. Czym różni się ona od drogi do Santiago?

Na pewno organizacją. Jeśli w grupie na Jasną Górę idzie 100 czy 700 pielgrzymów, to musi być dobrze zorganizowany czas; zaplanowany szczegółowy program, modlitwa, konferencje, odpoczynek. Natomiast w drodze do Santiago jest więcej miejsca na spontaniczność, nawet powiedziałbym na pełniejsze oddanie się Bożej Opatrzności.

Od czasu ogłoszenia Aktu Europejskiego w 1982 r., przez Jana Pawła II, do Santiago de Compostela przybywa coraz więcej pielgrzymów. Co, zdaniem Księdza, sprawia, że współczesny człowiek, przyzwyczajony do komfortu, decyduje się na trud pielgrzymowania?

Reklama

W minionym roku do grobu św. Jakuba pielgrzymowało pół miliona osób, w tym roku, jak się przewiduje, ma ich być ok. 19% więcej. A przecież to nie Rok Jakubowy, który jest ogłaszany w latach, gdy wspomnienie św. Jakuba wypada w niedzielę. Do Santiago de Compostela zmierzają ludzie z różnych stron świata z bardzo różną motywacją. Ale myślę, że w każdym człowieku jest potrzeba szukania Pana Boga. A w drodze, gdy zostawimy codzienne obowiązki, troski, charakterystyczny dla naszych czasów niekończący się pośpiech, to jest szansa, że Go znajdziemy. A jeśli Go znamy, to pogłębimy z Nim relację.

Dlaczego warto wybrać się na pielgrzymi szlak? Jak przekonałby Ksiądz nieprzekonanych?

Myślę, że warto to zrobić dla siebie, żeby rzeczywiście zatrzymać się na chwilę i pomyśleć, po co żyję, jak śpiewamy w pielgrzymkowej piosence. Czas pielgrzymkowy stwarza człowiekowi możliwość zastanowienia się nad sobą. Każde pielgrzymowanie zmienia człowieka. Osobiście zachęcam do udziału w Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej. Na pewno warto też odkryć, chociażby w Polsce, drogi św. Jakuba. I na nie wracać. Życzę wszystkim, aby doświadczyli łaski pielgrzymowania.

Ks. kan. Bogdan Sarniak (pierwszy z lewej) jest proboszczem parafii św. Marcina w Krzeszowicach i dziekanem Dekanatu Krzeszowickiego oraz wieloletnim moderatorem Domowego Kościoła Archidiecezji Krakowskiej. W życie kapłana wpisane jest pielgrzymowanie; od 10 lat wędruje drogami św. Jakuba, w tym roku po raz 37. wyruszy z PPK na Jasną Górę, a po raz 55. przemierzy szlak na Babią Górę.

2025-07-22 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Matki Pocieszenia

Niedziela przemyska 41/2021, str. VI

[ TEMATY ]

pielgrzymowanie

Archiwum parafii

Pielgrzymka zgromadziła wiernych z całej archidiecezji

Pielgrzymka zgromadziła wiernych z całej archidiecezji

Do sanktuarium w Jodłówce pielgrzymowali członkowie Róż Żywego Różańca archidiecezji przemyskiej.

Zawsze z różańcem w ręku, wspierający wszystkie dzieła Kościoła, swą cichą modlitwą budujący relacje z Maryją. „...Od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać... Pocieszycielko nasza” – pod tym hasłem odbywała się coroczna pielgrzymka. Jak wskazuje ks. Jan Smoła, odpowiedzialny za te grupy w naszej archidiecezji: – Pragniemy w czasie tegorocznej Pielgrzymki Róż Żywego Różańca do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Jodłówce sięgnąć do skarbca mądrości Kościoła, aby pokazać kilka obrazów związanych z trzema nierozdzielnymi słowami: zaraza, pocieszenie i podjęcie na nowo pielgrzymiej drogi.
CZYTAJ DALEJ

Patronowie Dnia: Święci Kosma i Damian – święci ekumeniczni

[ TEMATY ]

Święci Kosma i Damian

Materiał vaticannews.va/pl

„Święci ekumeniczni”, ostatni święci dołączeni do kanonu rzymskiego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 26 września wspominamy św. Kosmę i św. Damiana, męczenników. Prawdopodobnie byli bliźniakami. Urodzili się w drugiej połowie III wieku, zmarli w 303 roku w Cyrze na terenie obecnej Turcji. Ich relikwie znajdują się w Rzymie w kościele im poświęconym. Są patronami lekarzy, pielęgniarek, farmaceutów oraz chorych.

Według różnych tradycji, św. Kosma i św. Damian mieli być bliźniakami, urodzonymi na Bliskim Wschodzie. Jako lekarze doskonalili swoje umiejętności w różnych miastach Cesarstwa Rzymskiego. Po przyjęciu wiary chrześcijańskiej w radykalny sposób zaczęli wypełniać Chrystusową zachętę: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych i wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów” (Mt 10,8-9). Za swoją pracę nie pobierali więc żadnego wynagrodzenia. Takich jak oni, nazywano wówczas „anargytami”, od greckiego słowa anárgyroi, czyli „wrogowie pieniądza”, albo „ci, którzy nie przyjmują srebra”. Dla biednych, pozbawionych w tamtym czasie jakiejkolwiek opieki medycznej, byli jak dar z nieba.
CZYTAJ DALEJ

Dobra wiadomość dla warszawiaków w starszym wieku!

2025-09-26 07:57

[ TEMATY ]

seniorzy

siostry nazaretanki

Czerniaków

mat. prasowe

Na Czerniakowie ruszyła nowa inicjatywa, która otwiera swoje drzwi dla wszystkich, którzy chcą spotkać się przy kawie, porozmawiać, pośmiać i spędzić czas w dobrym towarzystwie.

Na Mokotowie co trzecia osoba jest już w wieku emerytalnym, a wielu seniorów spędza dni w ciszy i poczuciu izolacji. Fundacja Nazaretańska zaprasza na cykl sobotnich spotkań, które mają przywrócić bliskość, rozmowę i radość ze wspólnego spędzania czasu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję