Reklama

Niedziela plus

Tarnów

Kim dla mnie był Franciszek

Zawsze blisko wiernych. Niósł nadzieję i radość – tak wierni wspominają papieża Franciszka.

Niedziela Plus 18/2025, str. VI

[ TEMATY ]

papież Franciszek

diecezja tarnowska

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek

Papież Franciszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Śmierć Ojca Świętego sprawia, że wracamy do spotkań z nim. Przytoczone refleksje zapewne zmotywują i nas do osobistych przemyśleń...

Kamil Giebał z parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Tarnowie: W czasie ŚDM w Krakowie papież Franciszek zachęcał młodych, aby wstać z kanapy, wziąć sprawy w swoje ręce. W moim przypadku ten apel sprawił, że zaangażowałem się w życie mojej diecezji, zostałem lektorem i dołączyłem do młodzieżowej telewizji Synaj.tv.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty zachęcał, żeby wyjść ze swojej strefy komfortu, i przekonywał, że to nieważne, kim się jest, skąd się jest; że każdy może czynić dobro, angażować się w Kościele – być jego częścią i sprawić, by świat stawał się chociaż trochę lepszy. Myślę, że papież Franciszek zmarł tak jak żył – zawsze blisko wiernych. Dla mnie papież nigdy nie był odległy, był zawsze blisko, na wyciągnięcie ręki. Zapamiętam go jako papieża motywującego do aktywności. Wiem, że w niebie będzie się wstawiał za nami – młodymi.

Reklama

Dagmara Kumor – mieszka z mężem Tomaszem i córką Ewą w Dębicy. Należą do parafii Świętego Krzyża: Ze ŚDM w Krakowie zapamiętałam wielką radość i energię. Na Brzegach nasza grupa z Tarnowa była obok młodych z Włoch i Hiszpanii. Skandowali: „Papa Francesco...”. Papież zachęcał, żeby zejść z kanapy. Jego słowa bardzo mnie, wówczas 16-latkę pełną marzeń, zdopingowały do aktywności. Gdy usłyszałam, że Ojciec Święty zmarł, przypomniałam sobie to przesłanie ze zdwojoną siłą. Pomyślałam, jak te słowa są aktualne w otaczającym nas świecie marazmu i narzekania.

Reagując na to, co się działo na świecie, w Kościele, papież Franciszek potrafił mówić ewangeliczne: „tak, tak; nie, nie”. Podobnie jak Jan Paweł II pielgrzymował na krańce świata, często do ludzi, o których inni zapominali. Niósł im nadzieję i radość. Czas pontyfikatu Franciszka to epoka otwartości na wszystkich ludzi, ale też prostoty wypełnionej głęboką wiarą.

Ks. dr Łukasz Niepsuj, wykładowca na Wydziale Teologicznym Sekcja w Tarnowie, UPJPII w Krakowie: Osoba i nauczanie papieża Franciszka towarzyszą mi od początku posługi kapłańskiej. Dla mnie był wzorem nawiązywania relacji, bycia dla drugiego człowieka, dostrzegania najbiedniejszych i prostego, z serca do serca, przepowiadania Ewangelii. Zapamiętam jego przesłanie o bliskości i czułości Boga, o Jego miłosierdziu, że Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem nam. Franciszek przekonywał, że Bóg jest z nami w każdym naszym zranieniu i lęku, a my sami mamy promieniować nadzieją i radością. Zachwycała mnie jego relacja z Matką Bożą. Pamiętam, jak w Fatimie prosił, aby dotarło do nas Jej najsłodsze spojrzenie i abyśmy zyskali pocieszającą serdeczność Jej uśmiechu.

W czasie studiów na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie uczestniczyłem w spotkaniu Ojca Świętego ze studentami rzymskich uczelni kościelnych, zorganizowanym przez Dykasterię ds. Duchowieństwa. Gdy papież podszedł do mnie, poprosiłem o błogosławieństwo. Franciszek bez wahania położył dłoń na mojej głowie i przez chwilę modlił się nade mną. Niedawno, gdy uczestniczyłem w konferencji naukowej zorganizowanej przez Dykasterię ds. Kanonizacyjnych, mogłem także spotkać się z Ojcem Świętym. Jako postulator w procesie przyniosłem obrazek bł. Karoliny Kózkówny. Papież z uwagą słuchał jej historii i dopytywał o szczegóły. Każde ze spotkań było doświadczeniem ojca, dla którego ważny jest konkretny człowiek.

2025-04-29 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miłość kontra nienawiść

Tylko żywa i mocna relacja z Jezusem jest obroną przed nienawiścią – powiedział bp Leszek Leszkiewicz do młodych zgromadzonych na Walentynce dla Jezusa.

To formacyjno-integracyjne spotkanie młodzieży odbyło się już po raz trzynasty w parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika w Pustkowie-Osiedlu. Tegoroczna edycja chrześcijańskiego wydarzenia przebiegała pod hasłem „Kochać vs. Nienawidzić”.Tradycyjnie Walentynkę rozpoczęła pantomima. Ukazała ona, z jaką nienawiścią spotykają się osoby wierzące. Jak młodzi ludzie, otwarcie przyznający się do przynależności do Kościoła, są prześladowani. – Nas, katolików, coraz częściej dosięga hejt. Trudno sobie z tym poradzić, ale w pantomimie można było zobaczyć, że w takich sytuacjach wsparcie można znaleźć w parafii, we wspólnocie. Bóg daje siły, aby mimo przeciwności być dobrym człowiekiem – powiedziała Kasia z Dębicy.– Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj – te słowa św. Pawła Apostoła przypominają mi się, kiedy wspominam, co było, gdy moi koledzy dowiedzieli się w pierwszej klasie szkoły średniej, że jestem lektorem. Robili sobie z tego „heheszki”. Było mi przykro, ale kiedy tylko miałem okazję, pomagałem im w nauce lub udzielałem się w akcjach charytatywnych w szkole. To spowodowało, że przestali się śmiać, a zaczęli szanować. A od jednego kolegi nawet usłyszałem, że zazdrości mi bycia w takiej fajnej, wspierającej się grupie – relacjonował Michał.Po pantomimie sprawowana była Msza św., której przewodniczył bp Leszek Leszkiewicz. Zachęcił młodych, aby w trudnych sytuacjach, kiedy są hejtowani, szukali relacji z Bogiem i ze wspólnotą parafialną. Podkreślił również ogromną wartość adoracji Najświętszego Sakramentu. – Jestem pewien, że taka grupa parafialna, która się modli na adoracji, będzie przyciągać kolejne osoby, a wasi rówieśnicy będą ciekawi, co robicie – zaznaczył biskup.Druga część Walentynki odbyła się w hali sportowej pobliskiej szkoły. Tam młodzież uczestniczyła w konferencji ks. Tomasza Chrupka, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Dzieci i Młodzieży tarnowskiej kurii. – W kryzysie relacji ważne jest to, że młodzież ma możliwość spotkać się z kochającym Bogiem i z rówieśnikami. W swojej konferencji pokazywałem młodym, że Pan Jezus też był hejtowany, że był prowokowany przez nieprzyjaciół. Także przez to jest nam bliski. Chce nas nauczyć reagowania, odnalezienia się w takiej sytuacji. Najlepszym antidotum na nienawiść są zdrowe relacje z drugim człowiekiem i Panem Bogiem – podkreślił ks. Tomasz.Spotkanie było również okazją do wspólnej zabawy m.in. przy lednickich utworach oraz wysłuchania świadectw młodych ludzi. Tradycyjnie Walentynkę dla Jezusa zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadził ks. Chrupek z zespołem OdNowa.Walentynka dla Jezusa to cykliczny projekt realizowany przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży z parafii św. Stanisława Biskupa Męczennika od 13 lat. Jest to alternatywa dla komercyjnych walentynek. – Przyjeżdżam tutaj co roku, bo kocham Jezusa i chcę oddać Mu swoje życie. Nie ukrywam, że to także wspaniały czas spędzony z rówieśnikami, którzy tak jak ja są osobami wierzącymi – przyznała Marysia z Nagawczyny.
CZYTAJ DALEJ

Odpust Porcjunkuli: łaska szczególna, na życzenie św. Franciszka, którą dziś można otrzymać

[ TEMATY ]

odpust porcjunkuli

Family News Service

Justyna Galant

Odpust Porcjunkuli jest szczególny: każdy może z niego skorzystać niezależnie miejsca zamieszkania. Kiedy 2 sierpnia 1216 roku św. Franciszek go ogłosił, był zupełnie nową formą odpustu. „Bracia moi – mówił Franciszek do zgromadzonych – Chcę was wszystkich wysłać do raju!”.

Porcjunkula to ulubiony kościół św. Franciszka, który wyremontował własnymi rękami. Otrzymał go od benedyktynów w symbolicznej dzierżawie i stał się miejscem narodzin i sercem wspólnoty franciszkańskiej. Dziś, gdy wchodzi się do jego wnętrza, na progu widnieje napis: „hic locus sanctus est” – to miejsce jest święte, ponieważ tutaj Bóg rozmawiał z Franciszkiem. Gdy podniesiemy wzrok, kolejny napis mówi „heac est porta vitae aeternae” – to jest brama życia wiecznego, zawsze otwarta, właśnie dzięki odpustowi Porcjunkuli, który wyprosił w modlitwie św. Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczyny na Jubileuszu Młodzieży. „Emocje, radość, wzruszenie”

2025-08-03 08:53

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Fot. archiwum prywatne Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskie

Trwający Jubileusz Młodzieży jest dla Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskiej z archidiecezji warszawskiej czasem szczególnym. Z Włoch zabiorą niezapomniane wspomnienia, a także pierścionek zaręczynowy. Jan postanowił oświadczyć się w Asyżu. „Były ogromne emocje, naprawdę ogromne emocje, przede wszystkim radość, wzruszenie” - opowiedziała Radiu Watykańskiemu - Vatican News Aleksandra, narzeczona Jana.

Jan Kircun zachwycił się Rzymem - pięknem miasta, kulturą, liczbą młodych z całego świata przybyłych na Jubileusz, a przede wszystkim sferą duchową wydarzenia. Dla Aleksandry to również czas wyjątkowy. „Tak dużo osób z różnych krajów przyjechało w jednym celu i niezależnie od tego, ile jest różnic pomiędzy nami, poczynając od różnic językowych, kulturowych, po nawet różnicę charakteru, łączy nas jedyna wielka rzecz i moim zdaniem to jest coś wspaniałego. Dlatego też przede wszystkim czuję się szczęśliwa najzwyczajniej w świecie” - mówiła Aleksandra Budzyńska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję