Każdy z jego wyrobów to unikatowe dzieło sztuki, które przyciąga uwagę zarówno lokalnych miłośników sztuki, jak i kolekcjonerów z całego świata. Jego prace znalazły nowych właścicieli w Anglii, Holandii, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Niektóre osoby mogą poszczycić się kolekcjami liczącymi nawet 20 jajek stworzonych przez sandomierskiego artystę.
Jak sam przyznaje, swoją przygodę z tą nietypową sztuką rozpoczął, gdy musiał przejść na rentę. – Nigdy wcześniej nie sądziłem, że mam w sobie tyle cierpliwości i precyzji – mówi. – Wcześniej chciałem, by efekty mojej pracy były natychmiastowe. Tworzenie jajek nauczyło mnie spokoju i skupienia.
Każde jajko powstaje na bazie stworzonej z tworzywa sztucznego, które artysta wybiera z dużą starannością. – Najpierw dobieram kolor bazy – zazwyczaj wybieram żywe, iskrzące odcienie, które przyciągają wzrok – tłumaczy. Następnie na powierzchni jajka pojawiają się koraliki, perełki, cyrkonie, złote taśmy, pióra i inne drobne elementy. Czasami na jednym egzemplarzu znajduje się ponad 500 precyzyjnie ułożonych detali. – Nigdy nie planuję wyglądu jajka od początku do końca. Każde dzieło powstaje spontanicznie, prowadzone przez inspirację – podkreśla Szybiak.
Reklama
Artystyczne jaja mają różne wzory i przeznaczenie. Mogą być prezentem na wyjątkowe okazje, takie jak śluby, komunie czy imieniny, a także pełnić funkcję dekoracyjną w okresie świątecznym. Artysta wykonuje również jajka stylizowane na bombki choinkowe, które zdobią wnętrza w czasie Bożego Narodzenia. Jednym z najbardziej wyjątkowych dzieł jest jajko ozdobione białymi konwaliami, zielonymi listkami i złotymi akcentami, wzorowane na słynnym jaju Fabergé przechowywanym w muzeum w Moskwie. Niektóre jajka artysta oprawia we własnoręcznie wykonane kasetki, wyścielając je eleganckimi tkaninami lub wiórkami.
Słynne jaja Fabergé, będące inspiracją dla prac Leszka Szybiaka, to dzieła sztuki złotniczej stworzone w czasach carów Aleksandra III Romanowa i Mikołaja II. Ich nazwa pochodzi od nazwiska Petera Carla Fabergé, nadwornego jubilera carskiej rodziny. Oryginalne jaja były symbolem luksusu i wyrafinowanego smaku.
Leszek Szybiak, oddając hołd tej niezwykłej tradycji, tworzy dzieła, które cieszą oczy i poruszają serca. – Każde jajko jest dla mnie opowieścią ukrytą w maleńkich szczegółach – mówi artysta. – To moja forma dialogu z pięknem.
Zamek Tarnowskich wyróżnia się tym, że jego zbiory są autentyczne – stąd pochodzą i do tego miejsca należą. To jedna z najlepiej zachowanych kolekcji ziemiańskich w Polsce, a sam obiekt jest żywym świadectwem historii i kultury tej części Rzeczypospolitej – podkreśla Marta Woynarowska, inwentaryzatorka zbiorów muzuem.
W sercu Tarnobrzega, pośród zabytkowego parku i dawnych folwarków, wznosi się Zamek Tarnowskich – wyjątkowe miejsce, które przyciąga zarówno miłośników historii, jak i sztuki. Ta dawna rezydencja magnacka jest obecnie siedzibą Muzeum – Zamek Tarnowskich.
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic,
między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości
w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości.
Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących
z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś
gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie,
fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w
pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien
napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się
m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie.
Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece.
Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale
powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród
nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i
Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą
lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki
na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez
Papieża Jana Pawła II.
Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia
1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie
podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach
1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach
Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi,
czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach
klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają
pilność i nieprzeciętne zdolności.
13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki
na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości.
Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski,
łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił
na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu
otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by
tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim
czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu.
Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie
Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na
Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem
dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem.
Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła
nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego
kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji
na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła
delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego
na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce
radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z
Wadowic na papieża.
Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi
w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby
duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym
i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie
doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek,
zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie
w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie
płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia
religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom
katolicki.
W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi
do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych
Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20
marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie.
Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z
największych biskupów swojej doby".
Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej,
pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym
nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem
parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że
parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego
proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem.
"Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej
sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej"
. Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego
dni.
155. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce
W licheńskim sanktuarium zakończyło się trwające od 20 do 22 października 155. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce (KWPZM). W spotkaniu o charakterze sprawozdawczo-wyborczym wzięli udział wyżsi przełożeni zakonni oraz delegaci nieobecnych przełożonych z całej Polski.
Zebranie otworzył ks. Dariusz Wilk CSMA, przewodniczący KWPZM, przedstawiając sprawozdanie z dotychczasowej działalności Konferencji oraz witając nowo mianowanych przełożonych. W programie spotkania znalazły się również prezentacje sprawozdań ekonoma, dyrektora Forum Współpracy Międzyzakonnej oraz Komisji Rewizyjnej. Kluczowym punktem obrad były wybory nowych władz KWPZM. Przewodniczącym został ks. Dariusz Wilk, michalita, wiceprzewodniczącym - o. Łukasz Wiśniewski, dominikanin. Wybrano również członków Konsulty oraz Komisji Rewizyjnej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.