Tegoroczna edycja targów przypada w 120. rocznicę urodzin Witolda Gombrowicza, którego Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił patronem roku 2024. Z tej racji organizatorzy targów ich motto zaczerpnęli z jego dramatu Operetka, stworzonego na emigracji: „Zrzućcie maski! Zwykłymi stańcie się ludźmi!”. Zresztą nawiązań do Gombrowicza było więcej, m.in. symulacja rozprawy: „Proces Gombrowicza. Jak Gombrowicz uchylał się od służby wojskowej”. To jednak, co przyciągnęło tłumy ludzi do Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO w Krakowie, to nie tylko sentyment do Gombrowicza i jego literatury, która inspiruje do bycia autentycznym oraz przełamywania schematów i konwenansów (choć ten sentyment pewnie w niejednym sercu bibliofila też wybrzmiewał), lecz także chęć spotkania się z ulubionymi autorami i zapoznania z nowościami wydawniczymi. A okazji ku temu było wiele. Miłośnicy książek przez 4 dni buszowali między stoiskami, brali udział zarówno w spotkaniach z ponad 800 autorami, jak i w warsztatach oraz panelach dyskusyjnych, których łączna suma godzin zbliżała się do 900. Wśród tłumów odwiedzających Targi Książki w Krakowie dominowały młode twarze, co zmusza do zweryfikowania potocznej opinii o młodzieży stroniącej od książek. To właśnie młodzi ludzie opuszczali halę targową z plecakami i torbami wypełnionymi nowościami wydawniczymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu