Sytuacje związane z hejtem nie omijają osób znanych. Wiele z nich zastanawia się nad zgłoszeniem hejtu do organów ścigania. Jedną z osób hejtowanych stał się kilka lat temu Michał Karmowski, który prowadzi kanał o kulturystyce i diecie. Youtuber samodzielnie szukał osoby, która w internecie publikowała memy z jego udziałem i założyła profil na Facebooku. Prześladowca kulturysty wrzucał fotomontaże o treści pedofilskiej i obrażał jego rodzinę. Karmowskiemu zajęło prawie 10 miesięcy szukanie hejtera – okazał się nim Maks, uczeń technikum ze Swarzędza – i skierowanie pozwu do sądu o odszkodowanie, żeby prokuratura przyjęła tę sprawę jako karną. Karmowski zażyczył sobie, by ukarany został nastolatek, a nie jego rodzice. Dlatego Maks otrzymał karę odpracowania 400 godzin w hospicjum, gdzie pomagał w opiece nad starszymi, schorowanymi ludźmi. Został także zobowiązany przez sąd do pracy w warsztacie samochodowym ojca. Karmowski zamieścił na swoim koncie film dla wszystkich osób obrażających anonimowo innych w internecie i w tym filmie wystąpił również Maks.
Reklama
Jak poradzić sobie z hejtem? Warto odcinać się przede wszystkim od treści szkodliwych, dołujących, obniżających poczucie własnej wartości, gdyż ma to duże znaczenie w budowaniu odporności psychicznej. Jeśli już scrolujemy średnio 108 razy dziennie, to pokonujemy palcem ok. 388 m. A to oznacza 12 km miesięcznie treści, dlatego warto dobierać konta, które śledzimy i które obserwują nas. Warto odcinać treści, które są toksyczne, burzą nasz spokój wewnętrzny i stabilność emocjonalną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Angelika Chimkowska w swojej książce o personal brandingu przygotowała szereg porad dotyczących odróżniania krytyki w sieci od hejtu. Jeśli celem ludzkiej aktywności jest sprawienie komuś przykrości, wywołanie negatywnych emocji, to nie ma to nic wspólnego z poprawą lub zmianą. Nie musimy tego analizować ani wyciągać z tego wniosków. Konstruktywna krytyka może być jednak bardzo wartościowa i wówczas warto podziękować za głos w dyskusji nawet wtedy, gdy początkowo nie zgadzamy się z rozmówcą. Warto przedstawić swoje argumenty, podjąć dyskusję, wyrazić otwartość na inne punkty widzenia, podkreślić, że widzimy daną sprawę inaczej. Istotne jest zachowanie kultury, niereagowanie w emocjonalny sposób, zachowanie spokoju i taktu. Pamiętajmy, że internet nie zapomina, a każda agresywna reakcja może być użyta przeciwko nam w przyszłości. Warto na pewno moderować komentarze i pamiętać, że mamy prawo, a nawet obowiązek moderacji naszych treści. Usuwajmy jednak komentarze, które są obraźliwe lub nie wnoszą niczego do dyskusji.
Reklama
Radzenie sobie z hejtem jest możliwe jedynie wtedy, gdy go zignorujemy i nie będziemy karmić trolla, wdawać się w dyskusję, przez którą tracimy nasz czas i energię. Blokujmy użytkownika i zgłaszajmy jego zachowanie administratorom platformy. W przypadku kiedy hejt wylewa się w sytuacji naszej pomyłki, jeśli wpadka jest niewielka i nikogo nie uraziła – można obrócić ją w żart. Jeśli sytuacja jest poważna, warto szybko przyznać się do błędu, przeprosić i podjąć działania naprawcze. Przede wszystkim nie kłammy i niczego nie udawajmy – autentyczność jest kluczem do odzyskania zaufania.
Ostatnia porada to metoda autorska Angeliki, czyli LATTE: słuchaj (listen) uważnie, zanim zareagujesz na to, co druga strona ma do powiedzenia; uznaj (acknowledge) istnienie problemu i swoją winę, jeżeli wystąpiła; działaj (take action): szybko podejmij kroki, aby naprawić sytuację; podziękuj (thank): doceń zwrócenie uwagi na problem i naukę, którą z tego wyniosłeś; zachęć do kontynuowania relacji (encourage to return): wyjaśnij, co zrobiłeś, aby naprawić sytuację, i zaproś do dalszej współpracy.
Nienawiść jest najbardziej angażującą emocją w sieci. Warto o tym wiedzieć. Powinno się wówczas wychodzić z niej i przeżywać bardziej życie realne, z bliskimi, niż to cyfrowe. Hejtera warto zakopać jak „skarb”, banując go bez wyrzutu i ze spokojem. Nie marnujmy czasu i życia na takich ludzi.