Dzisiejsza Ewangelia przedstawia polemikę między Jezusem a stronnictwem faryzeuszów. Dotyczy ona interpretacji Bożego Prawa i wynikającego z niej stosunku do przestrzegania przepisów i zwyczajów. Ewangelista Marek wcześniej opowiada o licznych znakach dokonanych przez Jezusa: rozmnożeniu chleba, kroczeniu po jeziorze i licznych uzdrowieniach. Wskazują one na Boskie pochodzenie i posłannictwo Jezusa. W tym kontekście pojawia się kontrowersja, która sprowadza się nie tylko do właściwego rozumienia czystości rytualnej, ale także do odpowiedniego odczytania postaci Jezusa Chrystusa i Jego misji.
Aby w pełni zrozumieć dynamikę tej polemiki, warto przyjrzeć się rozmówcom Jezusa. Kim właściwie są faryzeusze? Na czym opiera się ich światopogląd? Co stanowi fundament ich pobożności? Faryzeizm to ruch społeczno-religijny w ramach judaizmu okresu Drugiej Świątyni Jerozolimskiej. Określenie „faryzeusz” wywodzi się z języka hebrajskiego/aramejskiego i oznacza kogoś odseparowanego, odłączonego. Może odnosić się to do faktu izolacji od pogan czy też niereligijnych Żydów. W kontekście społecznym może określać dystans do ówczesnej elity politycznej, którą stanowiło ugrupowanie saduceuszów. W sensie ścisłym działalność faryzeuszów jako stronnictwa religijnego przypada na okres od połowy II wieku przed Chr. (panowanie dynastii hasmonejskiej w Judzie) do czasu zburzenia Drugiej Świątyni przez Rzymian w 70 r. po Chr. Naczelną ideą religijną grupy był ścisły monoteizm, wyrażony w modlitewnej praktyce recytowania „Słuchaj, Izraelu” z Księgi Powtórzonego Prawa. Wiara w jednego Boga ma swoje konkretne wymagania zawarte w Prawie, które jest źródłem prawdziwej życiowej mądrości. W odróżnieniu od saduceuszów faryzeusze wyznawali wiarę w kontynuację życia po śmierci i zmartwychwstanie umarłych. Religijne przepisy i rytuały wynikające z Tory miały służyć uświęcaniu codzienności i przypominać o kapłańskiej godności Izraela. Zasadniczym elementem tożsamości faryzeizmu było jednak uznawanie tzw. Prawa ustnego – tzn. interpretacji Prawa pisanego. Była ona owocem dyskusji mędrców, starających się wniknąć w tajniki Tory. Kluczowe zajęcie dla faryzeuszów stanowiło studium Tory i tradycji, a najpowszechniejszą jego techniką była polemika.
Dzisiejsza Ewangelia przedstawia wypaczone przez faryzeuszów rozumienie czystości rytualnej, które opiera się bardziej na przesłankach ludzkich niż na autentycznym przekazie Bożego Prawa. Kontrowersja nie dotyczy jednak sfery rytualnej. Oś sporu stanowi osoba Jezusa. Jako posłany przez Ojca ma On prawo interpretacji przepisów Starego Testamentu. Czyni to w odniesieniu do polemizujących z Nim faryzeuszów. Prawo ma bowiem swoją konkretną rolę w planie zbawienia i nie może się stać celem samym w sobie. Wyraz tego dał św. Paweł Apostoł w Liście do Galatów, pisząc: „Prawo stało się dla nas wychowawcą, który miał prowadzić ku Chrystusowi” (Ga 3, 24).
Pomóż w rozwoju naszego portalu