Reklama

Niedziela Podlaska

Dziękujemy za wiarę i życie

„Jestem święta Anna, idę oddać cześć Trójcy Świętej” – powiedziała matka Maryi podczas objawienia w Prostyni.

Niedziela podlaska 32/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Prostyń

Andrzej Koroś

Błogosławieństwo koroną św. Anny

Błogosławieństwo koroną św. Anny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Te słowa już od ponad pięciuset lat nieustannie wiodą rzesze wiernych do prostyńskiego sanktuarium, aby tu pokłonić się Bogu w Trójcy Jedynemu i przez wstawiennictwo św. Anny prosić o potrzebne łaski. Święta Anna – żona Joachima, matka Maryi, babcia Jezusa jest patronką małżeństw i rodzin.

Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin

Reklama

28 lipca w odpust św. Anny w sanktuarium w Prostyni miała miejsce XV Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin. Jej organizatorem był Wydział Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Drohiczyńskiej i parafia Trójcy Przenajświętszej w Prostyni. Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało: „Ze św. Anną i bł. rodziną Ulmów dziękujemy Trójcy Świętej za wiarę i życie”. Uroczystości odpustowe rozpoczęły się Mszą św. o godz. 8. Kazanie do licznie zebranych wiernych wygłosił ks. kan. dr Piotr Arbaszewski – dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin, proboszcz parafii Zembrów. Mówił o niebezpieczeństwach współczesnego świata czyhających na małżeństwa i rodziny. Podkreślił znaczenie potomstwa dla rodziny i całej społeczności. Odniósł się też do bardzo niskiej dzietności w Polsce. Nawiązał również do bł. rodziny Ulmów, która była otwarta na życie. O godz. 10.30 przed Tronem Łaski, przed figurą św. Anny i przed obrazem bł. rodziny Ulmów i ich relikwiami, odmówiony został różaniec o miłość i wierność małżeńską. O godz. 11 ks. Piotr Arbaszewski wygłosił konferencję „Otwartość na Boga, otwartość na dzieci i otwartość na bliźniego drogą świętości bł. rodziny Ulmów”. O godz. 11.45 odmówiono Koronkę ku czci świętej Anny. Następnie głos zabrał ks. kan. Józef Poskrobko, proboszcz parafii Prostyń, dziekan łochowski, który powitał wszystkich przybyłych do prostyńskiego sanktuarium, przede wszystkim Piotra Sawczuka – biskupa drohiczyńskiego, księży diecezji drohiczyńskiej i parafii sąsiednich diecezji oraz pieszych pielgrzymów. Przed Tron Łaski i tron św. Anny przyszły trzy pielgrzymki: z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małkini, z parafii w Kosowie Lackim i najliczniejsza Pielgrzymka Nadbużańska z Rytel Olechnych. Jej przewodnikiem był ks. Sylwester Grzeszczuk, wikariusz parafii Ceranów. Uczestniczyli w niej mieszkańcy Rytel: Olechnych, Wszołek, Suchych, Święckich oraz Bojar, Ceranowa i Treblinki. Proboszcz przywitał również pielgrzymów indywidualnych z różnych stron parafii, diecezji i kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uroczysta Msza św.

Reklama

Najważniejszym punktem Diecezjalnej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin była uroczysta Msza św. odpustowa o godz. 12, której przewodniczy bp Piotr Sawczuk. On też skierował do zebranych słowa homilii. Rozważania rozpoczął od rodziny, która jest drogą do świętości, do nieba. A każdy dzień jest inny, niepowtarzalny. Przybywamy przed Tron Łaski, aby złożyć swoje trudy i rozterki. Przynosimy prośby o roztropność dla małżonków i rodzin, o dobre przygotowanie się do małżeństwa dla młodych ludzi, o otwartość na życie. Dzieci są błogosławieństwem. Współczesny świat stoi na głowie, a Bóg pomaga postawić go na nogi. Dzisiaj młodzi ludzie dążą do własnej wygody, są egoistyczni, skupiają się na sobie, nie chcą brać na siebie obowiązków. Odrzucają ład ustanowiony przez Boga. A przecież tylko On daje gwarancję dobra i szczęścia. Biskup nawiązał też do czytań liturgicznych. Pierwsze dotyczyło króla Dawida i domu, jaki zbuduje mu Bóg. Nie odwrotnie. Bóg chce zamieszkać z człowiekiem na zawsze. Dom zbuduje wszystkim ludziom, aby wspólnie cieszyć się pokojem. Pasterz Diecezji Drohiczyńskiej zwrócił również uwagę, że rządzący powinni sprawować władzę zgodnie z Bożymi przykazaniami. Drugie czytanie mówiło o zaufaniu Abrahama i Sary do Boga. Są wzorem silnej wiary, która przetrwa wszelkie trudy. Otrzymali oni od Boga dar potomstwa, „licznego jak gwiazdy na niebie”. Podobnie było też z Anną i Joachimem. Po wielu latach małżeństwa, ich wierność została nagrodzona: urodziła im się córka Maryja, z której później narodził się Jezus, nasz Zbawiciel. Bóg ma plan wobec wszystkich ludzi. Dobra ziemskie nie są najważniejsze, tylko Bóg daje pewność życia wiecznego. Dalsze rozważania dotyczyły tajemnicy życia i przestrzegania przykazania „Nie zabijaj!”. Dziecko nienarodzone, nie płód, jest darem od Boga, który trzeba przyjąć. Okres prenatalny jest bardzo ważny dla kształtującego się człowieka. Ulmowie to wzór rodziny otwartej na życie. Mimo terroru pomagali Żydom bezinteresownie, ich intencja była czysta: chcieli ratować bliźnich. Niech św. Anna i bł. rodzina Ulmów umocni naszą wiarę, udzieli siły do niesienia pomocy słabszym, pomnoży miłość Boga i bliźnich, abyśmy mężnie dawali świadectwo naszej wiary.

Odnowienie ślubów małżeńskich

Podczas Eucharystii, po odśpiewaniu Hymnu do Ducha Świętego, nastąpiło odnowienie ślubów małżeńskich. Małżonkowie obecni w bazylice z radością utwierdzili się w swoich uczuciach. Wszyscy modlili się także o dalsze łaski oraz umocnienie wiary i miłości małżonków i ich dzieci. Na zakończenie uroczystej Eucharystii odmówiony został Akt Zawierzenia się św. Annie. Później bp Sawczuk udzielił błogosławieństwa Koroną św. Anny. Po nim nastąpił tradycyjny obrzęd koronacji, tzn. dotkniecie głowy srebrną koroną, w której znajdują się resztki wianków przekazanych przez św. Annę Małgorzacie Błażejowej w 1510 r. Koronacji dostąpili wszyscy chętni pielgrzymi, parafianie i goście. Wiele osób adorowało ołtarz z Tronem Łaski i figurą św. Anny. Proboszcz prostyński ks. kan. Józef Poskrobko podziękował wszystkim za przybycie do sanktuarium: bp. Piotrowi Sawczukowi, ks. kan. Piotrowi Arbaszewskiemu, księżom z sąsiednich parafii, ks. kan. Krzysztofowi Maksimiukowi – seniorowi i ks. Krzysztofowi Nagórnemu – wikariuszowi za pomoc w organizacji odpustu oraz licznie przybyłym wiernym.

Po Eucharystii pielgrzymi udali się na plac przy plebanii, gdzie parafianie prostyńscy przygotowali uroczystą agapę. Były ciepłe kiełbaski, chleb ze smalcem i ogórkiem, ciasta, kawa i herbata. Wszyscy najedli się do syta, ciesząc się miłą atmosferą.

Modlitwa o dar potomstwa

O godz. 15 w bazylice odmówiona została Koronka do Bożego Miłosierdzia. Ostatnim nabożeństwem Diecezjalnej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin była Droga Krzyżowa o dar potomstwa. Przewodniczył jej ks. kan. Piotr Arbaszewski. Ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe odbyła się ona wewnątrz bazyliki. Rozważania poszczególnych stacji nawiązywały do męczeńskiej śmierci bł. rodziny Ulmów. Były także związane z problemami współczesnych rodzin.

W tegorocznej Pielgrzymce Małżeństw i Rodzin do Prostyni wzięło udział bardzo dużo pielgrzymów, wielu z nich odwiedziło sanktuarium po raz pierwszy. Każdy z nich z wiarą powtórzył słowa św. Anny: „Idę oddać cześć Trójcy Świętej”.

2024-08-07 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wizytacja w diecezjalnym sanktuarium

Niedziela podlaska 26/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Prostyń

Wojciech Jakubik

Uroczysty ingres biskupa do prostyńskiego sanktuarium

Uroczysty ingres biskupa do prostyńskiego sanktuarium

W uroczystość odpustową ku czci Trójcy Przenajświętszej 4 czerwca bp Piotr Sawczuk rozpoczął dwudniową wizytacje kanoniczną w parafii w Prostyni.

Pasterza diecezji podjęto już na granicy parafii w miejscowości Wólka Okrąglik. W asyście wozów strażackich biskup przybył do Prostyni. Po uroczystym ingresie do świątyni powitał go proboszcz – ks. kan. Józef Poskrobko oraz przedstawiciele parafian – Dorota i Andrzej Korosiowie. Zgodnie z protokołem wizytacyjnym proboszcz odczytał sprawozdanie z siedmioletniej działalności parafii. Biskup Piotr Sawczuk przewodniczył Mszy św. koncelebrowanej wraz z proboszczem oraz kapłanami pochodzącymi z parafii Prostyń: ks. Sylwestrem Gałachem oraz ks. Marcinem Szymanikiem. Po Eucharystii miała miejsce procesja na cmentarz grzebalny oraz modlitwa za zmarłych.
CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna z Genui

Drodzy bracia i siostry! Dzisiaj chciałbym wam powiedzieć o kolejnej, po św. Katarzynie Sieneńskiej i św. Katarzynie z Bolonii świętej noszącej imię Katarzyna. Myślę o św. Katarzynie z Genui, znanej przede wszystkim z powodu jej wizji czyśćca. Tekst, który opisuje jej życie i myśl, został opublikowany w tym liguryjskim mieście w 1551 r. Jest podzielony na trzy części: „Życie i nauka”, „Udowodnienie i wyjaśnienie czyśćca” - bardziej znana jako Traktat oraz „Dialog między duszą a ciałem”. Redaktorem końcowym był spowiednik Katarzyny, ks. Cattaneo Marabotto. Katarzyna urodziła się w Genui w 1447 r. Była ostatnią z pięciorga dzieci. Została osierocona przez ojca, Giacomo Fieschi, gdy była jeszcze dzieckiem. Matka, Francesca di Negro, dała jej dobre wychowanie chrześcijańskie, na tyle, że starsza z dwóch córek została zakonnicą. W wieku szesnastu lat Katarzyna został wydana za mąż za Giuliano Adorno, człowieka, który po wielu doświadczeniach militarnych i handlowych na Bliskim Wschodzie, powrócił do Genui, aby się ożenić. Życie małżeńskie nie było łatwe, także ze względu na charakter małżonka, uzależnionego od hazardu. Sama Katarzyna miała początkowo skłonność do prowadzenia pewnego rodzaju życia światowego, w którym jednakże nie mogła odnaleźć spokoju. Po dziesięciu latach, w jej sercu było głębokie poczucie pustki i goryczy. Nawrócenie rozpoczęło się 20 marca 1473 r., dzięki wyjątkowym przeżyciom. Udawszy się do kościoła świętego Benedykta i klasztoru Matki Bożej Łaskawej, aby się wyspowiadać, klękając przed kapłanem, „otrzymała - jak sama pisze - ranę w sercu, ogromną miłość ku Bogu”, z bardzo jasną wizją swojej nędzy i wad, a jednocześnie dobroci Boga, że omal nie zemdlała. Z tego doświadczenia zrodziła się decyzja, która ukierunkowała całe jej życie: „Nigdy więcej świata, nigdy więcej grzechów” (por. Vita mirabile, 3rv). Wówczas Katarzyna uciekła, przerywając spowiedź. Gdy wróciła do domu, weszła do najodleglejszego pokoju i długo płakała. W tym momencie była już wewnętrznie pouczona o modlitwie i świadoma ogromnej miłości Boga względem niej, grzesznej. Było to doświadczenie duchowe, którego nie mogła wyrazić słowami (por. Vita mirabile, 4r). To właśnie przy tej okazji ukazał się jej cierpiący Jezus, niosący krzyż, jak jest to często przedstawiane w ikonografii świętej. Kilka dni później wróciła do księdza, by w końcu dokonać dobrej spowiedzi. Tutaj zaczęło się owo „życie oczyszczenia”, które przez długi czas było przyczyną jej stałego bólu za popełnione grzechy i pobudziło do przyjmowania pokuty i ofiar, aby ukazać Bogu swoją miłość. Na tej drodze Katarzyna coraz bardziej przybliżała się do Pana, aż do wejścia w to, co nazywa się „życiem zjednoczenia”, to znaczy relacji wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. W Vita mirabile napisano, że jej dusza była prowadzona i pouczana wewnętrznie jedynie słodką miłością Boga, który dawał jej wszystko, czego potrzebowała. Katarzyna oddała się niemal całkowicie w ręce Pana, aby żyć przez około dwadzieścia pięć lat - jak pisze - „bez pośrednictwa jakiegokolwiek stworzenia, żyć pouczana i rządzona przez samego Boga”(Vita mirabile, 117r-118r), karmiąc się nade wszystko nieustanną modlitwą i Komunią Świętą przyjmowaną każdego dnia, co w jej czasach nie było powszechne. Dopiero wiele lat później Pan dał jej kapłana, który zatroszczył się o jej duszę. Katarzyna zawsze niechętnie zwierzała się i wyrażała doświadczenie swej mistycznej komunii z Bogiem, przede wszystkim ze względu na głęboką pokorę, jaką doświadczała w obliczu łask Pana. Jedynie perspektywa uwielbienia i możliwości pomagania w rozwoju duchowym innych ludzi pobudziła ją, aby powiedzieć innym, co się w niej wydarzyło, począwszy od chwili nawrócenia, które było jej doświadczeniem pierwotnym i podstawowym. Miejscem jej wstąpienia na szczyty mistyki był szpital Pammatone, największy kompleks szpitalny w Genui, którego była dyrektorką i inspiratorką. Tak więc Katarzyna żyła życiem w pełni czynnym, pomimo owej głębi swego życia duchowego. W Pammatone utworzyła się wokół niej grupa zwolenników, uczniów i współpracowników, zafascynowanych jej życiem wiary oraz miłością. Sam jej małżonek Giuliano Adorno, został nim na tyle pozyskany, że porzucił rozpustne życie, aby stać się tercjarzem franciszkańskim, przenieść do szpitala, i pomagać swej żonie. Zaangażowanie Katarzyny w opiekę nad chorymi trwało aż do końca jej ziemskiej pielgrzymki, 15 września 1510 r. Od nawrócenia do śmierci nie było wydarzeń nadzwyczajnych, ale dwa elementy charakteryzują całe jej życie: z jednej strony doświadczenie mistyczne, to znaczy głębokie zjednoczenie z Bogiem, odczuwane jako unia oblubieńcza, a z drugiej opieka nad chorymi, organizowanie szpitala, służba bliźniemu, zwłaszcza najbardziej potrzebującym i opuszczonym. Te dwa bieguny - Bóg i bliźni wypełniają całkowicie jej życie, praktycznie spędzone w obrębie szpitalnych murów. Drodzy przyjaciele, nigdy nie wolno nam zapominać, że im bardziej miłujemy Boga i trwamy w modlitwie, tym bardziej potrafimy prawdziwie kochać otaczające nas osoby, ponieważ będziemy zdolni do dostrzeżenia w każdej osobie oblicza Pana, który kocha bezgranicznie, nie czyniąc różnic. Mistyka nie tworzy dystansu wobec bliźniego, nie tworzy życia abstrakcyjnego, lecz raczej przybliża do drugiego człowieka ponieważ zaczyna się postrzegać świat oczyma i sercem Boga. Myśl Katarzyny o czyśćcu, ze względu na którą jest ona szczególnie znana, jest skondensowana w ostatnich dwóch częściach cytowanej księgi: „Traktat o czyśćcu” i „Dialogu między duszą a ciałem”. Ważne, aby zauważyć, że Katarzyna w swym doświadczeniu mistycznym nie ma nigdy szczególnych objawień o czyśćcu czy też doznających tam oczyszczenia duszach. Jednakże w pismach inspirowanych naszą Świętą jest to element centralny, a sposób jego opisania ma cechy oryginalne, na tle swej epoki. Pierwszy rys indywidualny dotyczy „miejsca” oczyszczenia dusz. W jej czasach przedstawiano go głównie odwołując się do obrazów związanych z przestrzenią: sądzono, że istnieje pewna przestrzeń, gdzie miałby się znajdować czyściec. U Katarzyny jednak czyściec nie jest przedstawiony jako element krajobrazu wnętrzności ziemi: jest to ogień nie zewnętrzny, ale wewnętrzny. Czyściec jest ogniem wewnętrznym. Święta mówi o drodze oczyszczenia duszy ku pełnej komunii z Bogiem, wychodząc od swojego doświadczenia głębokiego bólu z powodu popełnionych grzechów, w porównaniu z nieskończoną miłością Boga (por. Vita mirabile, 171v). Słyszeliśmy, że w czasie nawrócenia Katarzyna nagle odczuwa dobroć Boga, nieskończoną odległość swego życia od tej dobroci oraz palący ogień w swym wnętrzu. To jest ten ogień, który oczyszcza, jest to wewnętrzny ogień czyśćca. Także i tu jest rys oryginalny w porównaniu z myślą tamtej epoki. W istocie nie wychodzi się od zaświatów, aby powiedzieć o mękach czyśćcowych - jak to było w zwyczaju w tym czasie, a być może jeszcze dziś - aby następnie wskazać drogę do oczyszczenia i nawrócenia. Nasza Święta wychodzi od własnego doświadczenia życia wewnętrznego na drodze ku wieczności. Dusza - mówi Katarzyna - przedstawia się Bogu jako nadal związana pragnieniami i cierpieniami wynikającymi z grzechu, a to uniemożliwia jej, aby cieszyła się uszczęśliwiającą wizją Boga. Katarzyna stwierdza, że Bóg jest tak święty i czysty, że dusza zbrukana grzechem nie może się znaleźć w obecności Bożego majestatu (por. Vita mirabile, 177r). Także i my czujemy, jak bardzo jesteśmy oddaleni, jak bardzo jesteśmy pełni tak wielu rzeczy, które uniemożliwiają nam widzenie Boga. Dusza jest świadoma ogromnej miłości i doskonałej sprawiedliwości Boga, i w konsekwencji cierpi, że nie odpowiedziała w sposób prawidłowy i doskonały na tę miłość, a właśnie sama miłość wobec Boga staje się tym samym płomieniem, sama miłość oczyszcza z rdzy grzechu. U Katarzyny można dostrzec obecność źródeł teologicznych i mistycznych, z których zazwyczaj czerpano w owym czasie. W szczególności odnajdujemy typowy obraz zaczerpnięty od Dionizego Areopagity, to jest złotą nić, łączącą serce człowieka z samym Bogiem. Kiedy Bóg oczyścił człowieka, wiąże go cieniutką złotą nicią, jaką jest Jego miłość, i pociąga go ku sobie uczuciem tak silnym, że człowiek staje się „pokonanym, zwyciężonym, pozbawionym siebie”. W ten sposób serce człowieka jest opanowane przez miłość Boga, która staje się jedynym przewodnikiem, jedynym poruszycielem jego egzystencji (por. Vita mirabilis, 246 rv). Owa sytuacja wyniesienia ku Bogu i powierzenia się Jego woli, wyrażona obrazem nici, jest używana przez Katarzynę, aby wyrazić działanie światła Bożego na dusze w czyśćcu, światła, które je oczyszcza i unosi do wspaniałości promienistego blasku Bożego (por. Vita mirabilis, 179r). Drodzy przyjaciele! Święci w swoim doświadczeniu zjednoczenia z Bogiem, osiągają tak głębokie „poznanie” Bożych tajemnic, w którym nawzajem przenikają się miłość i poznanie, że stanowią pomoc dla teologów w ich wysiłkach badawczych, intellectus fidei rozumienia tajemnic wiary, rzeczywistego zgłębienia tajemnic, na przykład, czym jest czyściec. Poprzez swe życie święta Katarzyna poucza nas, że im bardziej kochamy Boga i wchodzimy w zażyłość z Nim na modlitwie, to tym bardziej pozwala się On poznawać i rozpala nasze serca swoją miłością. Pisząc o czyśćcu, Święta przypomina nam podstawową prawdę wiary, która staje się dla nas zachętą do modlitwy za zmarłych, aby mogli oni osiągnąć uszczęśliwiającą wizję Boga w komunii świętych (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, 1032). Pokorna, wierna i wielkoduszna służba, jaką Święta zaoferowała przez całe życie w szpitalu Pammatone, to jasny przykład miłości dla wszystkich i szczególna zachęta dla kobiet, które wnoszą fundamentalny wkład na rzecz społeczeństwa i Kościoła, wraz ze swą cenną pracą, ubogaconą przez ich wrażliwość i poświęcenie się dla najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących. Dziękuję. Tłum. st (KAI)/Watykan
CZYTAJ DALEJ

Poczwórne świętowanie

2025-09-15 12:56

[ TEMATY ]

Częstochowa

parafia Podwyższenia Krzyża Świętego

Carlo Acutis

Karol Porwich / Niedziela

– Trzeba mieć odwagę wiary, aby patrząc na krzyż Chrystusa, nie odwracać wzroku od własnego krzyża, który jest również wpisany w nasze życie osobiste – zwrócił się abp Wacław Depo do młodzieży bierzmowanej i wiernych podczas Sumy odpustowej.

Niedziela 14 września była okazją do poczwórnego świętowania w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Częstochowie. Podczas uroczystości odpustowej celebrowano 100-lecie istnienia parafii, zainstalowano w kościele relikwie św. Carla Acutisa, a młodzież przyjęła sakrament bierzmowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję