Reklama

Zdrowie

Nasze zdrowie

Jan, Józef, Henryk...

Wymienić można jeszcze wiele imion i nazw, które nadano mineralnym wodom leczniczym z polskich uzdrowisk.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdrowotne i lecznicze właściwości wód wydobywanych w konkretnych miejscach znane są od wieków. Nie bez powodu w starych legendach jest mowa o niebezpiecznych wyprawach do dalekich źródeł po „wodę życia”.

Historyczna ciekawostka

Być może nie wiemy, że tradycja butelkowania naturalnych i leczniczych wód mineralnych w Polsce sięga czasów średniowiecza. Kilka wieków później, wraz z upowszechnianiem się zwyczaju wyjazdów na kurację „do wód”, nastąpił rozwój miejscowości uzdrowiskowych, w których nazwach coraz częściej pojawiał się dodatek „zdrój”. Dzisiaj wody lecznicze są łatwo dostępne nie tylko w uzdrowiskowych pijalniach, ale też w aptekach i marketach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Eksploatację wód prowadzą liczne rozlewnie, które produkują różne rodzaje wód butelkowanych. Są to: naturalne wody mineralne, źródlane, stołowe i lecznicze. Gdy sięgamy na sklepową półkę po butelkę z wodą, warto sprawdzić na etykiecie, do której grupy się zalicza i jaki ma skład. Wiedza ta jest ważna zwłaszcza wtedy, gdy woda ma służyć do przygotowania jedzenia dla niemowląt bądź do spożycia przez małe dzieci lub kobiety w ciąży.

Co pływa w wodzie

Reklama

Jedna z grup w segmencie butelkowanych wód mineralnych to wody lecznicze. Aby woda otrzymała taki status, musi się odznaczać pierwotną czystością, pochodzić z jednego złoża, którego skład chemiczny i właściwości fizyczne warunkują określone działanie na organizm. Wody lecznicze wyróżniają się dużym stężeniem składników mineralnych, czasem z wyraźną dominantą jednego z nich. To powoduje, że ilość, którą można wypić w ciągu dnia, i czas stosowania są ściśle określone. Z tego samego powodu do picia wód leczniczych są też przeciwwskazania.

Łatwa dostępność tych wód sprawia, że na kurację nie musimy jechać do „zdrojów”, lecz możemy ją przeprowadzić w domu. Najpierw jednak dobrze poznajmy skład wody i właściwości, a także poradźmy się specjalisty. Warto też wiedzieć, że często wody wydobywane w tej samej miejscowości, nawet z nieodległych od siebie źródeł, znacznie różnią się składem chemicznym.

Alfabet zdrojowy

Dla przykładu, wody lecznicze „Jan” i „Józef” są polecane w chorobach nerek, w tym w kamicy nerkowej oraz chorobach dróg moczowych. „Jan” w połączeniu z wodą „Zuber” zalecany jest w profilaktyce miażdżycy i cukrzycy. Z kolei lecznicza woda mineralna „Henryk” wpływa korzystnie na zdrowie osób cierpiących na nadkwasotę i niedobór jodu. Pomaga w obniżaniu poziomu cukru we krwi. Przynosi ulgę w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy, w zaburzeniach przemiany materii oraz schorzeniach dróg żółciowych. Przeciwwskazaniem w jej stosowaniu są choroby tarczycy. To tylko niektóre przykłady.

Mniej znaczy więcej

Unikalne w swoim składzie wody mogą pomóc w terapii różnych chorób i w uzupełnieniu poziomu ważnych pierwiastków, takich jak: sód, potas, wapń, magnez, czy nawet pierwiastków śladowych. Ale każda z wód ma szczegółowe wskazania dotyczące kuracji. Najczęściej jest to spożywanie określonej ilości wody 3 razy dziennie na pół lub do 1 godziny przed posiłkiem, chociaż w niektórych sytuacjach zalecenia mogą być inne. W terapii pitnej wodą uzdrowiskową ważne są także temperatura wody w zależności od celu kuracji oraz zachowanie przerw między cyklami. Warunkiem sukcesu jest dokładne zapoznanie się z zasadami stosowania wody, aby dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę minerałów, dostosowaną do stanu zdrowia pacjenta. Dlatego rozpoczęcie kuracji warto skonsultować z lekarzem.

2024-05-14 13:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dramat mieszkańców DR Konga: brak wody i doskwierający głód

[ TEMATY ]

uchodźcy

głód

woda

Kongo

koronawirus

250 tys. Kongijczyków, w większości dzieci, musiało od początku roku opuścić swe domy i z powodu znaczącej eskalacji przemocy szukać ratunku w przepełnionych obozach dla uchodźców. Brakuje w nich wody, żywności i podstawowych leków. Wśród dzieci śmiertelne żniwo zbiera epidemia odry.

O dramatycznej sytuacji humanitarnej na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga informuje UNICEF. Organizacja alarmuje, że nasilenie w ostatnich miesiącach działań rebeliantów spowodowało powszechny brak bezpieczeństwa w całej prowincji Ituri. W regionie Djugu zaprzestało działać aż 70 proc. i tak niewydolnych placówek medycznych. Zmasowani w obozach dla uchodźców ludzie walczą codziennie o dostęp do wody, żywności i środków higienicznych. Podziel się cytatem Nikt nawet nie myśli o zagrożeniu koronawirusem w sytuacji, gdzie na głowę można dostać dziennie mniej niż 5 litrów wody, która musi wystarczyć do wszystkiego.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, brak kontaktu z dwoma pracownikami

2025-12-22 19:46

[ TEMATY ]

kopalnia

Katowice

pixabay.com

Alarm

Alarm

Akcję ratowniczą podjęto w poniedziałek pod wieczór po zdarzeniu w kopalni Pniówek - przekazał PAP rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Wojciech Sury. Jak zaznaczył, nie ma dotąd kontaktu z dwoma pracownikami.

- O godz. 17.10 w przodku N-9, na poziomie 830 metrów pod ziemią, doszło do zdarzenia, w wyniku którego utracono kontakt z dwoma pracownikami. W miejscu tym pracowało łącznie 10 górników — ośmiu zostało bezpiecznie ewakuowanych, natomiast z dwoma nadal nie ma kontaktu. Natychmiast po zdarzeniu podjęto akcję ratowniczą - poinformował rzecznik JSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję