Życie w Kościele nie sprowadza się tylko do wydarzeń liturgicznych, w czasie których przyjmujemy sakramenty i słuchamy słowa Bożego. Być katolikiem nie oznacza tylko pojawienia się w określonym czasie i miejscu, żeby przeżyć np. niedzielną Mszę św. Należeć do Kościoła to mieć świadomość ciągłej łączności z Bogiem, stałego życia Ewangelią, to wykonywać swoje codzienne obowiązki z myślą, że Bóg przy mnie jest, błogosławi mi, chce mi dodawać sił. Chrześcijanin zatem nie oddziela codziennej prozy życia od bycia Kościołem. Kiedy idzie na liturgię, zabiera na nią w myślach wszystkie swoje sprawy: radości, sukcesy, smutki, kłopoty itd. Kiedy natomiast wykonuje swoje obowiązki, robi to jako ten, który należy do Chrystusa, jest katolikiem. Nikt zatem nie pozostaje ze swoimi sprawami sam. Kościół ustanowił sakramentalia, aby wspierać tych, którzy go tworzą, by udzielać im duchowych dóbr i uświęcać różne okoliczności życia.
Sakramentalia niekiedy są mylone z sakramentami. Te drugie są ustanowione przez samego Jezusa. Sakramentalia natomiast, choć zostały ustanowione na przestrzeni wieków przez Kościół, w swych podstawach zakorzenione są w pobożności ludu Bożego w Starym i Nowym Testamencie. Wierzący bowiem prosili kapłanów oraz rodziców, aby im błogosławili, modlili się za nich, wstawiali się za nimi u Boga. Wyszczególniali też różne przedmioty, które miały być przeznaczone tylko do spraw związanych z kultem, pobożnością, z życiem Kościoła. Wszelkie książeczki, stanowiące zbiory modlitw, sprzęty pomagające w modlitwie miały być stosowane tylko w celach kultu religijnego, a zatem poprzez szczególny obrzęd były do tego przeznaczane.
Dzisiaj Kościół przypomina, że sakramentalia uświęcają różne okoliczności życia i przygotowują ludzi do przyjęcia właściwego skutku sakramentów. Sakramentalia zawierają zawsze modlitwę, której często towarzyszy określony znak. Chodzi o znak, który przypominałby chrzest: nałożenie ręki, znak krzyża, pokropienie wodą święconą. Są sakramentalia, których udzielanie zarezerwowane jest tylko dla osób wyświęconych (biskupa, prezbitera, diakona). Sakramentalia te są ściśle związane z życiem sakramentalnym i eklezjalnym. Należy również pamiętać, że sakramentalia wynikają z kapłaństwa chrzcielnego, dlatego każdy ochrzczony jest powołany do tego, by modlić się za kogoś, wstawiać się za kimś w błaganiach i błogosławić. Każdy znak krzyża uczyniony na sobie, zrobienie znaku krzyża na czole drugiego człowieka, każde błogosławieństwo pokarmów przed posiłkiem są już uwielbieniem Boga i prośbą o Jego dary. Sakramentaliami są również pokropienie wodą święconą, zanurzenie dłoni w kropielnicy, uczynienie znaku krzyża, modlitwa nazywana egzorcyzmem do odmawiania prywatnego, aby łaska Boża chroniła przed złem, egzorcyzmy uroczyste, „wielkie”, których wypowiadanie zarezerwowane jest tylko dla ustanowionych do tego przez biskupa miejsca.
Podczas przeżywania Zesłania Ducha Świętego można odkryć bardzo ważną rzecz. Duch Święty jako Duch Prawdy prowadzi Kościół i to On prowadzi wiernych do poznawania Prawdy. Jest to rzeczywistość, którą nazywamy sensus fidei, czyli zmysł wiary ludu Bożego. Leksykon pojęć teologicznych i kościelnych wskazuje, że jest to instynktowne wyczulenie na sprawy wiary, którym jest obdarzony cały Kościół. Oceną objawienia i trafnością sądu w tych sprawach kieruje Duch Święty. Trafną opinię daje św. Paweł Apostoł, który w Liście do Kolosan mówi o działaniu Boga w kontekście poznawania Jego woli: „Przeto i my (...) nie przestajemy za was się modlić i prosić [Boga], abyście doszli do pełnego poznania Jego woli, w całej mądrości i duchowym zrozumieniu, abyście już postępowali w sposób godny Pana, w pełni Mu się podobając, wydając owoce wszelkich dobrych czynów i wzrastając przez głębsze poznanie Boga”(por. 1, 9-10). Temat ten rozwija także Sobór Watykański II, który pogłębia myśl kard. Henry’ego Newmana. W Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium czytamy: „Ogół wierzących, mających namaszczenie od Świętego, nie może zbłądzić w wierze i tę swoją szczególną właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy «poczynając od biskupów aż po ostatniego z wiernych świeckich» ujawnia on swą powszechną zgodność w sprawach wiary i moralności. Dzięki temu zmysłowi wiary, który jest pobudzany i podtrzymywany przez Ducha prawdy, Lud Boży pod przewodnictwem świętego Urzędu Nauczycielskiego – za którym wiernie idąc, już nie ludzkie, lecz prawdziwie Boże przyjmuje słowa – niezachwianie trwa przy wierze raz przekazanej świętym; wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pełniejszy stosuje ją w życiu”( n. 12). Na tej podstawie, w świadomości, że ta droga nie prowadzi do błędów, powstały różne formy pobożności, które rozwinęły się na przestrzeni wieków. Potwierdza to Katechizm Kościoła Katolickiego: „Zmysł religijny ludu chrześcijańskiego zawsze znajdował wyraz w różnorodnych formach pobożności, które otaczały życie sakramentalne Kościoła. Są to: cześć oddawana relikwiom, nawiedzanie sanktuariów, pielgrzymki, procesje, droga krzyżowa, tańce religijne, różaniec, medaliki”( n. 1674). Katechizm podkreśla też, że te formy pobożności są kontynuacją życia liturgicznego, które stanowi centrum życia chrześcijańskiego. Stąd też, aby nie doszło do różnego rodzaju nadużyć, „konieczne jest rozeznanie duszpasterskie, by podtrzymywać i wspierać religijność ludową, a w razie potrzeby oczyszczać i pogłębiać zmysł religijny, z którego wyrastają te formy pobożności, oraz kierować je do głębszego poznawania misterium Chrystusa. Praktykowanie tych form pobożności podlega trosce i osądowi biskupów oraz ogólnym normom Kościoła” (n. 1676). Właściwe rozeznanie zatem pozwala określić, co wynika z Bożego Objawienia i zarazem jest dla pożytku wiernych, a co stanowi przerost formy nad treścią i może się stać tylko budowaniem chwały ludzkiej.
Sytuacja wokół lekcji religii nie jest łatwa; to rodzaj lekceważenia miejsca, jakie te lekcje zajmują w szkole, a także nauczycieli i uczniów - powiedział PAP metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Podziękował katechetom za ich „wytrwałość, wytrzymałość i odporność na wszystkie wstrząsy".
Zgodnie z decyzją MEN, od 1 września tego roku lekcje religii w szkołach mogą odbywać się w grupach międzyoddziałowych. Resort zdecydował także, że nauka religii i etyki będzie odbywać się w wymiarze jednej godziny lekcyjnej tygodniowo, a nie dwóch, jak obecnie, przed lub po obowiązkowych zajęciach edukacyjnych.
W Sierra Leone zamordowano kapłana, który piętnował korupcję i przestępczość. Ks. Augustine Dauda Amadu, proboszcz parafii w mieście Kenema, został zabity w swoim mieszkaniu w nocy z 29 na 30 sierpnia. Pierwsze świadectwa mówią o tym, że napadli go uzbrojeni mężczyźni.
Policja prowadzi śledztwo pod kątem napadu rabunkowego z bronią w ręku, choć brutalność agresji wobec kapłana wzbudza wiele pytań. Ks. Amadu znany był ze swej łagodności, dostępności i odwagi. Aktywnie działał wśród młodzieży i ubogich rodzin. Jego kazania przeciwko korupcji i przestępczości zjednały mu głęboki szacunek, ale również, według niektórych parafian, przysporzyły mu wrogów w niektórych kręgach.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.