Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Czym są sakramenty uzdrowienia?

Niedziela Ogólnopolska 10/2024, str. 16

[ TEMATY ]

sakramenty

Fot. Mirek Krajewski / FNS

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym są sakramenty uzdrowienia?

Słowo „uzdrowienie” kryje w sobie jakąś tajemniczą moc, skoro ludzie skłonni są zrobić wszystko, z czym związana jest obietnica zdrowia i przedłużenia życia. Chrześcijańską postawą jest dbanie o zdrowie, badanie się, leczenie, poddawanie się operacjom, jeśli zajdzie potrzeba. Pomysłem Boga było, aby ludzie odkrywali moralnie dobre środki, by godnie żyć. Kiedy słyszymy sfomułowanie „sakramenty uzdrowienia”, może przyjść właśnie myśl o pragnieniu człowieka, by żyć zdrowo i długo. Czym zatem są sakramenty uzdrowienia?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Słowo „sakrament” wywodzi się z łaciny – sacramentum i tłumaczy się jako: uświęcenie, dawanie rzeczy świętej. W języku greckim natomiast słowem wyrażającym tę rzeczywistość jest mysterion, które tłumaczy się jako tajemnicę. Terminy te określają właśnie rzeczywistość, którą w Kościele katolickim rozumiemy jako widzialne znaki niewidzialnej łaski Bożej. Siedem sakramentów ustanowionych przez Jezusa dzielimy na sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego (chrztu, bierzmowania, Eucharystii), sakramenty uzdrowienia (pokuty i pojednania, namaszczenia chorych) i sakramenty w służbie komunii (święceń, małżeństwa).

Sens sakramentów uzdrowienia może być odkryty jedynie wtedy, gdy zrozumie się skutki sakramentów wtajemniczenia. Człowiek, który póki co już otrzymał nowe życie w Chrystusie, stąpa po tej ziemi jako grzesznik. Uznanie grzeszności prowadzi go do przekonania, że świadome i dobrowolne wykroczenie przeciwko Prawu Bożemu oddala go od miłości Boga. Grzesznik traci łączność z Bogiem, którą gwarantowały mu skutki sakramentów wtajemniczenia chrześcijańskiego. Człowiek, który już został odrodzony i uświęcony, a teraz tę czystość utracił, nie jest jednak na przegranej pozycji. Bóg w swej miłości podnosi go z upadku i wciąż obdarza nowym życiem. Jeżeli upadły człowiek żałuje, że źle postąpił, i ubolewa nad swoją sytuacją – a nie może przecież drugi raz odrodzić się w wodzie chrzcielnej – może nadal żyć we wspólnocie Kościoła i czerpać łaski, które płyną z sakramentów uzdrowienia.

Ci, których nowe życie w Chrystusie osłabło przez grzech albo zostało całkowicie utracone, przystępują do sakramentu pokuty i pojednania oraz namaszczenia chorych. Sakrament pokuty i pojednania, nazywany też spowiedzią, słusznie jest określany mianem sakramentu nawrócenia, ponieważ gdy się do niego przystąpi, dokonuje się powrót do Boga. Cierpienie i choroba są rozumiane jako skutki grzechu pierwszych ludzi. Sakrament namaszczenia chorych jest zatem w obliczu słabości ciała i duszy doświadczeniem mocy Bożej – podźwignięcia, umocnienia, ulgi w cierpieniu, pomocy w przejściu przez śmierć. Jezus przyszedł przecież po to, by ukazać i dać całym sobą miłość Bożą. Czynił to często w kontekście ludzkiej słabości. Kładł ręce na chorych, spotykał się z tymi, którzy się źle mają, uzdrawiał ich. Często w czasie uzdrowienia fizycznego mawiał: „Twoja wiara cię uzdrowiła” albo: „Idź i nie grzesz więcej”. To, co widać, staje się jedynie znakiem uzdrowienia wewnętrznego.

2024-03-05 14:24

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsze bierzmowanie Ordynariusza

– Pozostaniemy między sobą w relacji pierwszeństwa. Jesteście pierwszymi bierzmowanymi w tej diecezji przeze mnie – mówił do młodzieży biskup ordynariusz Roman Pindel podczas Liturgii sakramentu bierzmowania w parafii pw. Matki Bożej Fatimskiej w Biesku-Białej Komorowicach

Bielsko-żywiecki ordynariusz, biskup Roman Pindel 18 lutego przewodniczył Eucharystii w bielskiej świątyni pw. Matki Bożej Fatimskiej w Komorowicach, gdzie sakrament dojrzałości chrześcijańskiej przyjęło 25 młodych ludzi. W homilii Ordynariusz odwołał się do przykładu z homilii austriackiego biskupa Reinholda Stechera z Insbrucku, który bierzmując niepełnosprawne dzieci stwierdził, że w tym sakramencie Bóg głaszcze człowieka po policzku i staje się bardzo bliski.
CZYTAJ DALEJ

Łzy na obrazie Matki Bożej. "Cud lubelski"

[ TEMATY ]

rocznica

cud lubelski

Marek Kuś

Wierni podczas procesji w dniu "Cudu Lubelskiego"

Wierni podczas procesji w dniu Cudu Lubelskiego

Dziś 3 lipca obchodzone jest Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej, ustanowione decyzją Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, a obchodzone w rocznicę „cudu lubelskiego”, który miał miejsce w 1949 r.

"Cud lubelski" miał miejsce 3 lipca 1949 roku. Jak zawsze przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze modlili się wierni, gdy nagle s. Barbara Sadowska zauważyła, że pod okiem Maryi pojawiła się krwawa łza. Od razu poinformowała o tym zdarzeniu ówczesnego kościelnego lubelskiej katedry, a on kapłanów tej parafii. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu. Jednak do Lublina zaczęły przyjeżdżać rzesze wiernych, którzy modlili się za swoich bliskich, za rodziny i za Ojczyznę, która przeżywała trudny okres PRL-u.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsza sobota lipca na Jasnej Górze – poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi

2025-07-03 20:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pierwsza sobota miesiąca

lipiec

BPJG

Pierwszosobotnie zawierzenie rodzin Matce Bożej każdego miesiąca ponawiane jest na Jasnej Górze, tak będzie i w lipcu (5 VII). Modlitwę prowadzi Bractwo Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polski. W intencji oddania siebie i swoich najbliższych Matce Bożej oraz by wynagrodzić Jej Niepokalanemu Sercu wszelkie zniewagi, licznie przybywają wierni z Polski i z zagranicy.

Maria Dziemian, założycielka i starsza Bractwa podkreśla, że tysiące ludzi gromadzą się, by zawierzyć się Niepokalanemu Sercu Matki Bożej. - To takie „turbo” do zbawienia – powiedziała z uśmiechem. Podkreśliła też, że zawierzanie się w każdą pierwszą sobotę miesiąca ma dla niej ogromne znaczenie w codziennym życiu. Dzięki temu na różnych płaszczyznach czuje obecność Matki Bożej i Jej troskę. - To także wsparcie psychiczne, wiedzieć, że Ona jest i mogę zawsze westchnąć: Matko Boża pomóż, Matko Boża ratuj – dodała. Starsza Bractwa zauważyła też, że jako chrześcijanie toczymy walkę duchową o własne zbawienie; Bóg Ojciec już to przewidział i dał nam Matkę Bożą, Którą dał nam jako Matkę i Pośredniczkę. Ona jest Jego „chwytem” na zbawienie nas wszystkich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję