Reklama

Franciszek

La Paz: papież przybył do Boliwii

Z godzinnym opóźnieniem w stosunku do wcześniejszych planów, o godz. 17.15 czasu lokalnego (23.15 czasu polskiego) samolot B 737-300 linii "Boliviana Aviación" po przebyciu 2 138 km i przelocie nad terytorium Ekwadoru, Peru, Brazylii i Boliwii przybył do La Paz. Przyczyną był opóźniony odlot z Ekwadoru. Lostnisko „El Alto” jest to najwyżej położonym portem lotniczym na świecie – leży na wysokości 4100 m npm. Z uwagi na temperaturę papież ubrany był w biały płaszcz.

[ TEMATY ]

Franciszek w Ameryce Łacińskiej

Korea.net/foter.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

10 minut później samolot zatrzymał się przed hangarem prezydenckim. Na pokład samolotu weszli nuncjusz apostolski, abp Giambattista Diquattro i szef protokołu prezydenta Boliwii, by powitać papieża.

U stóp schodni Ojca Świętego powitał prezydent Evo Morales, z którym Franciszek wymienił uściski i kilka pierwszych słów powitania. Następnie papież powitał biskupów. Raport złożył dowódca ubranej w historyczne stroje kompanii honorowej. Hymn boliwijski odegrał zespół grający na fletniach andyjskich. Natomiast hymn Państwa Watykańskiego odegrała orkiestra dęta. Przestawiono delegacje, po czym Franciszek wraz z prezydentem Moralesem otoczeni gromadą dzieci w strojach tradycyjnych pierwotnych mieszkańców przeszli w stronę wysokiego podium, aby zgromadzone około 500 tys. wiernych mogło osobiście powitać Następcę św. Piotra.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W swoim przemówieniu prezydent Evo Morales: stwierdził: „Witaj bracie papieżu Franciszku, papieżu ubogich, obrońco ubogich, najbardziej potrzebujących”. Wskazał za zbieżność Ewangelii i prowadzonej przez niego rewolucji społecznej w Boliwii. Zaznaczył, że jego ojczyzna dąży do pokoju.

Reklama

Natomiast Ojciec Święty nawiązał do preambuły boliwijskiej konstytucji: „W niepamiętnych czasach wytworzyły się góry, popłynęły rzeki, powstały jeziora. Nasza Amazonia, nasz Chaco, wyżyny, niziny i doliny pokryte były zielenią i kwiatami”. Podkreślił, że jest to przede wszystkim ziemia "pobłogosławiona w jej ludach, z ich zróżnicowaniem kulturowym i etnicznym, stanowiącym wielkie bogactwo i nieustanne wezwanie do wzajemnego szacunku i dialogu: między rdzennymi ludami mieszkającymi tu od tysięcy lat a współczesną rdzenną ludnością".

Franciszek przypomniał w Boliwii język kastylijski współistnieje dziś z 36 dialektami pierwotnymi, "mieszając się ze sobą - tak, jak narodowe kwiaty kantuta i patujú [helikonia dziobata], czerwony i żółty - aby dać piękno i jedność w różnorodności."

"Przybywam jako gość i pielgrzym, aby umocnić wiarę wierzących w Chrystusa zmartwychwstałego, abyśmy wszyscy w Niego wierzący, będąc pielgrzymami w tym życiu, byli świadkami Jego miłości, zaczynem lepszego świata i byśmy współpracowali w budowaniu społeczeństwa bardziej sprawiedliwego i solidarnego" - zapewnił papież.

Franciszek przypomniał, że Boliwia podejmuje ważne kroki na rzecz włączenia szerokich warstw w życie gospodarcze, społeczne i polityczne kraju. "Integralny postęp narodu obejmuje wzrastanie ludzi w wartościach i dążenie do zbieżności wspólnych ideałów, które są w stanie zjednoczyć wolę, bez wykluczania czy odrzucania kogokolwiek" - powiedział papież i przestrzegł, że jeśli rozwój jest wyłączenie materialny, to zawsze istnieje ryzyko ponownego tworzenia nowych różnic, kiedy bogactwo niektórych budowane jest na niedoborach innych. "Dlatego spójność społeczna wymaga, oprócz instytucjonalnej transparencji, wysiłku edukacji obywateli" - zaznaczył Ojciec Święty.

Reklama

Przypomniał, że Kościół działa w oparciu o opcję preferencyjną i ewangeliczną na rzecz ubogich. "Braterska miłość, będąca żywym wyrazem nowego przykazania Jezusa wyraża się w programach, dziełach i instytucjach dążących do integralnej promocji osoby, a także troski i ochrony najsłabszych" - zaznaczył Franciszek.

Zwrócił uwagę, że w czasach, gdy tak często dąży się do zapominania lub pomieszania podstawowych wartości, na szczególną uwagę ze strony osób odpowiedzialnych za dobro wspólne zasługuje rodzina. "Jest ona bowiem podstawową jednostką społeczeństwa, która wnosi solidne więzi jedności, na których opiera się ludzkie współżycie, a rodząc i wychowując swoje dzieci zapewnia odnowę społeczeństwa" - przypomniał Franciszek i zaznaczył, że Kościół otacza szczególną opieką dzieci, młodzież i osoby w podeszłym wieku.

Papież wyraził nadzieję, że te dni pozwolą nam na prawdziwe chwile spotkania, dialogu i świętowania wiary. "Czynię to ciesząc się, że jestem w tym kraju, który określa siebie jako pokojowy, który promuje kulturę pokoju i prawo do pokoju" - powiedział Franciszek i zawierzył swoją wizytę Najświętszej Maryi Pannie z Copacabany, królowej Boliwii.

Spotkanie zakończyło się udzieleniem papieskiego błogosławieństwa.

W drodze z lotniska El Alto do La Paz Ojciec Święty zatrzymał się na chwilę modlitwy w pobliżu miejsca, gdzie w 1980 roku znaleziono ciało hiszpańskiego jezuity, ks. Luis Espinala.

2015-07-09 07:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ekwador: papież dotknął otwartej rany Kościoła

[ TEMATY ]

Franciszek w Ameryce Łacińskiej

Grzegorz Gałązka

Mówiąc w Guayaquil o problemach rodziny, Franciszek dotknął otwartej rany tamtejszego społeczeństwa – zauważa ks. Gladimiro Pachez Cruz, ekwadorski kapłan, który uczestniczył w Eucharystii. Przypomina on, że rodziny w Ekwadorze często są rozbite na skutek migracji zarobkowej.

„W latach 90. Ekwador przeżywał dotkliwy kryzys gospodarczy. Wielu ludzi wyjechało do Europy za pracą. Ojcowie rodzin, a niekiedy całe małżeństwa. Dzieci natomiast pozostały na miejscu, z mamą albo u dziadków. Rodziny zostały rozbite. To spowodowało dużo cierpienia i doprowadziło do rozkładu moralności, a niekiedy i wiary. Bo żyje tu całe pokolenie młodych, którzy pytają się: Gdzie jest ojciec, gdzie są rodzice, dlaczego mnie porzucili?. Dlaczego Pan Bóg pozwala na taki świat? Rodzice przysyłają pieniądze, opowiadają o Europie niesamowite rzeczy, często fałszywe, ale nie ma ich na miejscu. Młodym brakuje ich obecności i miłości. A zatem rodziny są rozbite. Brakuje tego, o czym mówił papież: oparcia rodziny na mojej służbie innym, a nie na wysługiwaniu się innymi” - stwierdził duchowny.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do katechetów: Głosicie pedagogię nie ludzką, ale boską

2025-09-13 15:48

- Nie miejcie kompleksów, nie dajcie się zepchnąć w kąt i wystraszyć, że może głosicie coś nietrafnego, nieudanego, niemodnego. Jesteście po stronie Boskiego pedagoga - mówił w sobotę 13 września abp Andrzej Przybylski podczas inauguracji roku katechetycznego w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach.

Zwracając się do nauczycieli abp Przybylski odniósł się do trwającego jubileuszu i osoby papieża Piusa XI, którego decyzją powstała diecezja katowicka. - Ale dziś, kiedy przychodzimy, by przypomnieć sobie ten moment początków Kościoła katowickiego, papieża Piusa XI, to jako wychowawcy, pedagodzy, katecheci powinniśmy sobie też przypomnieć, że ten papież jest też autorem encykliki o wychowaniu chrześcijańskim młodzieży. Dlaczego papież postanowił wtedy, sto lat temu, napisać taką encyklikę, która tylko i wyłącznie dotyka tajemnicy szkoły, tajemnicy wychowania chrześcijańskiego? Bo w jego czasach działo się coś podobnego, co wraca dzisiaj w naszych czasach. Pojawiły się różne pomysły na edukację, na wychowanie. Pojawiły się takie koncepcje naturalistyczne, że Bóg do wychowania jest w ogóle niepotrzebny, że najlepiej religię odsunąć od kształtowania i rozwoju człowieka, bo mamy się zająć tylko jego naturą - przypomniał abp Przybylski. - Mamy rozwijać w nim tylko to, co naturalne, zbadane, biologiczne, psychologiczne. W nurcie tych różnych pojawiających się myśli w tamtym czasie zaczęła się też bitwa o kształt szkoły. Walka o tak zwaną świecką szkołę, że trzeba już skończyć z jakimś monopolem Kościoła na szkołę - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję