Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Mysterium fascinans

Kiedyś, w czasie jednej ze zwykłych codziennych Mszy św. celebrans, dominikanin, stwierdził: -Uważajcie, uczestniczycie w najważniejszym dzisiaj wydarzeniu, nic ważniejszego dziś nie było i już nie będzie. Tak jest zawsze, w czasie każdej Mszy, nawet jeśli tego kompletnie nie czujemy.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 40/2023, str. VI

[ TEMATY ]

rekolekcje

Przemysław Fenrych

Bazylika Świętej Trójcy w Krakowie podczas rekolekcji Mysterium fascinans

Bazylika Świętej Trójcy w Krakowie podczas rekolekcji Mysterium fascinans

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenie, o którym chcę napisać miało miejsce na początku września w Krakowie. Dość daleko od Pomorza Zachodniego, niemniej spotkałem tam sporo szczecinian. Trzydniowe rekolekcje Mysterium fascinans organizowane już po raz szesnasty przez Dominikański Ośrodek Liturgiczny oraz Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie są wydarzeniem wyjątkowym. Łączą modlitwę wspólną, liturgiczną (Eucharystia i Liturgia Godzin) i indywidualną (Adoracja przed Najświętszym Sakramentem). Uczą uczestnictwa w liturgii pięknym jej przygotowaniem i staranną realizacją, a w konferencjach precyzyjnym wyjaśnieniem jaki jest sens poszczególnych słów, gestów i konstrukcji całej liturgicznej modlitwy. Nauki rekolekcyjne głoszone podczas wszystkich spotkań liturgicznych (prowadził tyniecki opat, o. Szymon Hiżycki, benedyktyn) były krótkie, treściwe, nie zasłaniały liturgicznych modlitw, za to trafiały w punkt. Tegoroczne spotkanie nosiło tytuł „Ofiara uwielbienia. Modlitwy eucharystyczne w życiu Kościoła” i tej najważniejszej części każdej Mszy św. poświęcone było sześć konferencji. A poza wszystkim było to świetnie zorganizowane spotkanie ludzi ceniących liturgię z całej Polski. W pięknym, słonecznym Krakowie. Można obejrzeć i posłuchać tutaj: https://liturgia.dominikanie.pl/projekt/mysterium-fascinans-2023/

Jest w tych rekolekcjach coś (przynajmniej ja tak to odbieram), co ustawia życie we właściwej perspektywie. W potocznym rozumieniu Msza św. to godzina, którą katolik ma z jakiegoś powodu obowiązek poświęcić Panu Bogu raz w tygodniu, w niedzielę. Wydarzenie to rzadko jest odbierane jako fascynujące, najczęściej jako nudne i oderwane od tego, co uważamy za rzeczywistość. Wszystko jest tam do bólu powtarzalne, znane niemal na pamięć, na stałych częściach trudno się skoncentrować, to taki „obrok duchowy”, trzeba to przetrwać. A prawdziwe życie toczy się poza świątynią, to tam człowiek zmaga się z przeciwnościami, dąży (skutecznie lub nie) do sukcesu. Tam jest to, co zaskakuje, cieszy lub martwi, tam są ludzie, którzy czegoś ode mnie oczekują i od których ja mogę otrzymać, to, co dla mnie wartościowe. Fascynacja w kościele? Podczas liturgii? To brzmi jak oksymoron. A jeszcze ci księża, „obsługa naziemna” jak mawiają złośliwcy, tak często niedorastający do wielkich słów, które wypowiadają. Dobrze, jeśli choć nie gorszą…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Mysterium fascinans pomaga zmienić perspektywę. Wymaga to wysiłku, odrzucenia uprzedzeń, a (może przede wszystkim) własnych oporów wynikających ze zwykłej ludzkiej słabości. I okazuje się, że jeśli wejść głębiej, to liturgia jest autentycznym spotkaniem z najprawdziwszym Życiem. Myśli w czasie modlitwy będą zawsze uciekać (słynne rozproszenia), ale gdy wracają, człowiek sobie uświadamia, że stoi wobec Słowa, wobec Stwórcy wszystkiego, co mnie otacza, który zaprasza nie do ulotnych przyjemności, tylko do szczęścia na wieczność. Nie później, kiedyś – to już trwa! Jestem tak samo (a zapewne bardziej) „niedorastający” jak odprawiający ksiądz, ale dla nas obu zaproszenie nigdy nie wygasa. Dopóki jesteśmy na tym „padole łez” mamy prawo do nadziei, że już trochę, tak jedną nogą, jesteśmy w wieczności. Z tej drogi niestety możemy zboczyć na bezdroża, więc dostajemy Pokarm i Lekarstwo. Przyjmując Pana Jezusa w Komunii przez sekundę na swojej ręce widzę Tego, który świat stworzył i cały czas podtrzymuje go w istnieniu. Jeśli to nie jest fascynujące, to już nie wiem co być może.

Mocno wybrzmiało w czasie rekolekcji, że podczas liturgii Bóg działa we mnie niezależnie od moich „mocy intelektualnych”. Jedna z Mszy była w „języku Kościoła”, po łacinie – nawet jeśli nie rozumiem słów i zdań, Pan Bóg działa, przemienia, zbawia. To prawda, tylko szkoda nie korzystać z bogactwa eucharystycznych modlitw (anafor, by wprowadzić mniej znane słowo). Nikomu nie ujmując – rzadko się zdarza, by kazanie czy homilia były ciekawsze i bardziej porywające niż anafora. Warto posłuchać uważnie.

2023-09-26 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas podsumowania

W kilku ośrodkach w diecezji oraz w Bieszczadach trwają drugie turnusy rekolekcji organizowanych przez Ruch Światło-Życie. Po zakończeniu pierwszej tury przyszedł czas na podsumowanie. Oto kilka świadectw uczestników oraz głębsze spojrzenie na Domowy Kościół, rodzinną gałąź Ruchu Światło-Życie. Uczyniłem to w rozmowie z dwoma małżeństwami odbywającymi rekolekcje pierwszego stopnia w Uhercach Mineralnych.

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

USA: rzucono wyzwanie odmówienia 50 tys. różańców w maju

2024-05-16 16:49

[ TEMATY ]

USA

różaniec

maj

Karol Porwich/Niedziela

33 689 różańców odmówiono od początku maja aż do dzisiaj w ramach akcji „Wyzwanie 50 tys. różańców”. To inicjatywa promowana przez amerykańskiego biskupa Roberta Barrona wraz z zespołem katolickiej aplikacji Hallow. Jak pokazuje mapa wydarzenia, biorą w nim udział ludzie z całego świata.

„W ubiegłym roku w maju rzuciliśmy wyzwanie, aby przez miesiąc odmówić 10 tys. różańców i myśleliśmy, że to naprawdę ambitny cel; osiągnęliśmy go w 48 godzin” - wyjaśnia bp Barron. Ostatecznie w zeszłym roku liczba modlitw sięgnęła 64 tys.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję