Reklama

Polska

Abp Michalik do osób uzależnionych: siłą Kościoła są ludzie, którzy chcą się nawrócić

Ponad 100 osób bierze udział w 27. Pielgrzymce Grup Trzeźwościowych do sanktuarium Męki Pańskiej i Matki Bożej Kalwaryjskiej w Kalwarii Pacławskiej koło Przemyśla. – Siłą Kościoła są ludzie, którzy patrzą na siebie szczerze i chcą się nawrócić – powiedział abp Józef Michalik, który przewodniczył Mszy św. dla pielgrzymów.

[ TEMATY ]

uzależnienia

abp Józef Michalik

Jarosław Futoma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z nim Eucharystię koncelebrowali m.in.: założyciel duszpasterstwa trzeźwości w archidiecezji przemyskiej ks. Stanisław Zarych, ks. Stanisław Czenczek oraz obecny referent duszpasterstwa trzeźwości ks. Adam Wąsik.

- Żeby nasza wiara była mocna, żeby mogła wypraszać cuda, musi być szczera, musimy być autentyczni, prostolinijni, nie zakłamani, nie przebiegli – mówił w kazaniu metropolita przemyski. Hierarcha wskazywał, że te same cechy są również tajemnicą wewnętrznego zwycięstwa nad sobą. - Dopóki człowiek nie ma siły nazwać zła złem w swoim życiu, a słabości słabością, nie ma szans na poprawę – stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Michalik wyjaśniał, że przysłowiowe odbicie się od dna, nie oznacza, że trzeba jak najwięcej nagrzeszyć i doprowadzić się niemal do śmierci. – Dno jest wtedy, gdy człowiek dotknie siebie, powie: rzeczywiście ze mną jest źle, bo przekroczyłem próg, którego nie powinienem przekroczyć – mówił.

Kaznodzieja podkreślił, że Kościół kocha tych ludzi, którzy patrzą na siebie szczerze i chcą się nawrócić. - To jest siła Kościoła. Nie ci zarozumiali, którzy chętnie wykazywaliby grzechy innym, a sami uważają się za świętoszków. To nie są ludzie Kościoła, to nie są ludzie Chrystusa. To są faryzeusze, dzisiaj też są ich duże szeregi – powiedział.

Na zakończenie abp Michalik zaapelował, aby nie bać się być uczciwymi. - Nie wstydźmy się być ludźmi, którzy się nawrócili ze słabości. Szukajmy pomocy u drugiego człowieka – zachęcał.

Metropolita przemyski zwrócił się także ze słowami podziękowania pod adresem 93-letniego ks. Stanisława Zarycha, który był prekursorem ruchu trzeźwościowego w archidiecezji przemyskiej oraz jego przyjaciela 75-letniego ks. Stanisława Czenczka. – To chluba naszej archidiecezji. Uratował wiele rodzin – powiedział abp Michalik o ks. Zarychu.

Jeden z uczestników pielgrzymki powiedział, że co roku każdy z pątników przynosi tu własny bagaż trosk i zgryzot. - Matka wysłucha każdego, kto w pełni Jej zaufa i odda się Jej całkowicie. Przynosimy Jej nasze najskrytsze prośby, ufni, że za Jej pośrednictwem dobry Bóg uwolni nas od brzemienia, które każdego z nas przygniata – mówił.

Reklama

- Mamy tutaj ogromną rzeszę ludzi wolnych. Ludzi wonnych, którzy przychodzą po wolność do Pana Boga i Matki Najświętszej – uznał z kolei ks. Czenczek, zbudowany postawą i świadectwami pielgrzymów.

Pielgrzymka rozpoczęła się w piątek, a zakończy w niedzielę. Część pątników 25-kilometrową drogę z Przemyśla do Kalwarii Pacławskiej przeszła pieszo. W sobotę uczestnicy wzięli udział w czterogodzinnej Drodze Krzyżowej, połączonej ze świadectwami osób uzależnionych. Wieczorem w programie jest Apel Jasnogórski i nabożeństwo Słowa Bożego.

Uczestnicy pielgrzymki przyjechali nie tylko z terenu archidiecezji przemyskiej, ale także z diecezji rzeszowskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej.

2015-06-27 19:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radość zakorzeniona w Panu Jezusie

Niedziela przemyska 6/2022, str. IV

[ TEMATY ]

katecheza

abp Józef Michalik

Kl. Łukasz Zięba

Podejmijmy trud zaangażowania

Podejmijmy trud zaangażowania

Katecheza wygłoszona przez arcybiskupa Józefa Michalika podczas poświęcenia domu i kaplicy w Collegium Marianum.

Okres świąt Bożego Narodzenia to czas radości. Także dzisiejsza niedziela Chrztu Pańskiego, która kończy ten okres, zachęca nas do ożywienia nadziei i zaufania wobec faktu, że od momentu narodzin Jezusa żaden człowiek nie będzie samotny czy opuszczony, jeśli zrozumie i uwierzy, że w Betlejem dokonało się coś ważnego dla każdego z nas i konkretnie dla mnie. Tam bowiem „ukazała się dobroć i miłość Zbawiciela naszego, Boga do ludzi” (Tyt. 3, 4).

CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych.
Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą.
- Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody.
Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej.
Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 23.): Po prostu anioł

2024-05-22 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

mat. prasowy

Po co mi anioł stróż? Czy da się z nim wejść w relację? W jaki sposób aniołowie odnoszą się do Maryi? I co właściwie zawdzięczają aniołom Jezus i Maryja? Zapraszamy na dwudziesty trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o modlitwie do anioła stróża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję