Reklama

Rodzina

Dokąd zmierza nasz świat?

... a dokąd zmierza rodzina?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gwałtownie rosnąca liczba prób samobójczych i samobójstw, a także depresji i innych schorzeń psychicznych zaczyna przerażać. Dotyczy to zarówno osób bardzo młodych, jak i dorosłych, szczególnie w wieku 35-39 lat. Każdego roku z mapy Polski „znika małe, ponadpięciotysięczne miasteczko” osób, które nie poradziły sobie z różnego rodzaju problemami. Każdego dnia w naszym kraju popełnianych jest średnio piętnaście samobójstw. W grupie wiekowej poniżej 18. roku życia w ostatnich latach aż o 80% wzrosła liczba prób samobójczych oraz o 20% zgonów samobójczych. W połowie przypadków dane policyjne są niepełne, jednak wśród najczęstszych motywów znalazły się kryzysy i zaburzenia psychiczne, które nie są chorobami psychicznymi. Chodzi o zawody uczuciowe oraz konflikty w rodzinie, bardzo często też przemoc.

Media społecznościowe powoli zastępują wielu dzieciom rodziców nie tylko w zakresie spędzania wolnego czasu, emocjonalnych relacji, ale także świata wartości. Urządzenia z wysoce szkodliwym dla ludzkiego zdrowia niebieskim światłem LED dawane są niejednokrotnie bardzo małym dzieciom po to, aby nie przeszkadzały dorosłym w pracy zawodowej, którą ci często zabierają do domów, ale też w odpoczynku, rozrywce czy w konsumpcji mediów społecznościowych. W ośrodkach uzależnień przybywa, niestety, pacjentów 3- lub 4-letnich, którym dorośli we wczesnym okresie życia dla zajęcia ich uwagi dawali urządzenia podłączone do internetu. Do tego dochodzi wiele problemów wynikających z nadużywania sprzętów elektronicznych – są one widoczne zarówno w psychice dziecka, jak i w jego rozwoju motorycznym, językowym, biologicznym i społecznym. W konsekwencji już u maluchów pojawiają się stany depresyjne, stany lękowe, bezsenność, impulsywność, brak samokontroli, niestabilność emocjonalna, brak koncentracji, problemy z uwagą, trudności w wysławianiu się, komunikacji, pisaniu i czytaniu. Takie same objawy zaczynają się coraz częściej pojawiać także u dorosłych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kompulsywne korzystanie z mediów społecznościowych, uzależnienie od samych urządzeń i internetu oraz łatwo dostępnej pornografii, hazardu czy gier on-line prowadzą w konsekwencji do utraty sensu, do nudy, braku motywacji, szczególnie do odroczonej w czasie nagrody, gdy wciąż jesteśmy przyzwyczajani do natychmiastowych nagród dawanych w łatwy sposób w sieci. Relacja z drugim człowiekiem nie przynosi satysfakcji ani szczęścia. Życie oparte na krótkich i łatwo dostępnych przyjemnościach po pewnym czasie przestaje przynosić radość. Pojawiają się odczuwalne w psychice ból i cierpienie. Wtedy przyjmowanie superstymulantów nie daje już szczęścia, ale jest niezbędne, by ograniczyć ból i emocjonalny dyskomfort. Trwające uzależnienie można przerwać jedynie całkowitym, przynajmniej 3- lub 4-tygodniowym detoksem cyfrowym.

Obserwujemy upadek rodziny w tradycyjnym jej rozumieniu. Rodzice są coraz częściej nieobecni aż do późnych godzin wieczornych. Realizując się w karierze zawodowej, nie mają czasu dla własnych dzieci. Dziadkowie, którzy często nie rozumieją procesu uzależnienia od urządzeń, nie nakładają dzieciom żadnych limitów na korzystanie ze świata wirtualnego. Dla wyobcowanych z relacji z bliskimi dzieci i nastolatków, które przez wiele godzin konsumują media społecznościowe, nawiązywanie bliskości w świecie rzeczywistym staje się coraz trudniejsze. Poczucie niezrozumienia, narastające po stronie zarówno dzieci, jak i dorosłych, złamane serca, niespokojne dusze, poranione relacje prowadzą do sukcesywnego wycofywania się, szukania ucieczki od rodziny w świat wirtualny. Często na skutek braku opanowania coraz częściej dochodzi do tego jakiś rodzaj przemocy domowej. Wpadamy w błędne koło rozpadu relacji rodzinnych.

Jak w 2023 r. omijać rafy zagrażające rodzinie? Przede wszystkim trzeba poważnie ograniczyć korzystanie z urządzeń z niebieskim światłem LED; zainstalować w telefonach małych dzieci aplikacje limitujące czas konsumpcji internetu; zabrać wszystkie urządzenia LED-owe z sypialni dorosłych i dzieci; jak najczęściej wyłączać internet w urządzeniach; zadbać o detoks cyfrowy w weekendy, pomocne w tym będzie aranżowanie interesujących zajęć dla całej rodziny; edukować się w zakresie wpływu urządzeń elektronicznych na nasze życie; dbać o wspólne posiłki bez telefonów; negocjować z dziećmi korzystanie z aplikacji TikTok, ograniczając je do minimum; limitować oglądanie w telewizji lub na komputerze programów do tych wartościowych; restrykcyjnie dostosowywać poziom kupowanych gier do wieku dziecka i grać w gry sieciowe razem z nim; rozmawiać o treściach oglądanych w sieci; odłączać całkowicie urządzenia cyfrowe w czasie wakacji i ferii zimowych; przestać się budzić smartfonami; przestawić hierarchię wartości w kwestiach kariery zawodowej i rodziny... To tylko kilka ważnych porad na 2023 r.

2022-12-27 08:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Upomnienie braterskie

Niedziela dolnośląska 44/2004

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

Magdalena Niebudek

- Ojcze, w ubiegłym tygodniu rozpoczęliśmy rozmowę na temat dialogu w małżeństwie. Dziś chciałabym Ojca zapytać o problem upomnienia braterskiego.
- Obowiązek upomnienia braterskiego nie jest ludzkim wymysłem. To Jezus Chrystus nałożył na nas obowiązek upominania siebie nawzajem. Jeśli żyjemy w przyjaźni - a przecież małżeństwo i rodzina są zbudowane na przyjaźni - i traktujemy przyjaźń poważnie, to nasze rozmowy nie mogą ograniczać się tylko do pochwał, zachwytów i wzruszeń. Musimy być wobec siebie przede wszystkim sługami Prawdy. Będziemy nieuczciwi, jeżeli nie zareagujemy na to, co jest złe w naszej żonie, czy mężu. Jeśli nie otworzymy im oczu, to tym samym nie damy szansy przemiany. Prawdziwą przyjaźń można poznać właśnie po tym, że jedno pozwala na zwracanie uwagi, a drugie bierze na siebie ten ciężar.
- Czasami oczekujemy, żeby ten, kto nas kocha, widział w nas tylko dobro.
- To źle. Od tego, kto nas naprawdę kocha, powinniśmy oczekiwać zawsze prawdy. Również trudnej prawdy. Trzeba żyć w prawdzie. Prawda jest konieczna do życia! „Poznacie Prawdę i Prawda was wyzwoli” - powiedział Jezus. Gdy ktoś - w imię miłości - zwraca nam uwagę, to powinniśmy być za to wdzięczni. To znak, że mu na nas zależy. Najgorzej, gdy zrobimy coś źle, a ktoś nic nie powie, a nawet nas pochwali, bo nie chce o nas walczyć i komplikować sobie życia.
- Zatem upomnienie braterskie to znak miłości i prawdziwy dar...
- To jeden z najcenniejszych darów, jaki mogą nam ofiarować prawdziwi przyjaciele. Równocześnie gdy my pozwalamy komuś, a wręcz prosimy, aby nam zwracał uwagę, to dajemy mu dowód wielkiego zaufania, gdyż otwieramy przed nim najbardziej tajne zakątki naszego serca i codziennego życia. Nie tylko najbardziej tajne, ale te nie najbardziej chwalebne. Mali przyjaciele mogą znać nawet największe tajemnice o naszej wielkości. Wielcy przyjaciele znają nasze największe słabości. Dopóki mąż nie czuje, że ma prawo zwrócić żonie uwagę (a żona mężowi), to trzeba jasno powiedzieć, że mimo ślubu i wspólnego zamieszkania, są oni jedynie jakimiś oficjalnymi znajomymi! Przyjaźń między mężem i żoną, ale też przyjaźń w ogóle, rozpoczyna się naprawdę dopiero wtedy, gdy ludzie dają sobie prawo wejść nie tylko w najbardziej intymne, ale w najbardziej upokarzające ich zakątki swego serca i życia.
- Ale czy małżonkowie źle nie wykorzystują tego prawa? Po kilku latach małżeństwa wielu małżonków częściej wytyka sobie potknięcia i błędy niż chwali siebie nawzajem.
- Ciągłe zwracanie sobie uwagi i wytykanie najmniejszych nawet potknięć to poważny problem wielu małżeństw. Jednak upomnienie braterskie, o którym dzisiaj rozmawiamy, to coś zupełnie innego! Zwracanie uwagi i wytykanie potknięć rodzi się z niecierpliwości, braku zwyczajnej dobroci, z szukania swego, z pychy... Jednym słowem z braku miłości, o której pisze św. Paweł w Liście do Koryntian. Natomiast upomnienie braterskie - wręcz przeciwnie - rodzi się właśnie z tej miłości i nie szuka poklasku, gniewem się nie unosi, nie szuka swego... Upomnienie braterskie to jedna z form walki duchowej. Ma prawo stosować je tylko ten, kto naprawdę kocha i myśli o drugim, a nie o ułatwieniu sobie życia. Św. Terenia od Dzieciątka Jezus mawiała: „Jeżeli zwrócenie uwagi sprawiło ci przyjemność, to źle albo niepotrzebnie zwróciłaś tę uwagę”.
- Czyli tak naprawdę upomnienie braterskie to za każdym razem podejmowanie ryzyka zadawania bólu?
- To zależy od tego, na ile osoba, którą upominamy, jest dojrzała duchowo. Niedojrzały nie szuka prawdy, ale stara się dobrze wypaść w każdej sytuacji. Reaguje więc emocjonalnie: broni się, zaprzecza, zamyka. Dojrzały bez lęku i bez histerii uznaje swoje niedoskonałości. Jest wręcz wdzięczny, że ktoś mu je pokazuje. Niedojrzałego upomnienie braterskie zaboli. Ból nie może być jednak kryterium naszego postępowania. Wtedy żaden chirurg nie wykonałby operacji. A św. Paweł przypomina, że czasami musi nas zaboleć i zasmucić, żebyśmy się nawrócili (zob. 2 Kor 7,9).

CZYTAJ DALEJ

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Heleny Kmieć

2024-05-10 14:00

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Uroczystość w kaplicy Domu Arcybiskupów Krakowskich rozpoczęła się krótką modlitwą. Abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski powołał trybunał do przeprowadzenia procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Heleny Kmieć, wiernej świeckiej. W jego skład weszli: ks. dr Andrzej Scąber – delegat arcybiskupa, ks. mgr lic. Paweł Ochocki – promotor sprawiedliwości, ks. mgr lic. Michał Mroszczak – notariusz, ks. mgr lic. Krzysztof Korba – notariusz pomocniczy, ks. mgr Adam Ziółkowski SDS – notariusz pomocniczy.

Następnie postulator sprawy, ks. dr Paweł Wróbel SDS zwrócił się do arcybiskupa i członków trybunału o rozpoczęcie i przeprowadzenie procesu oraz przedstawił zgromadzonym postać Sługi Bożej. – Wychowanie w głęboko wierzącej rodzinie skutkowało życiem w atmosferze stałego kontaktu z Bogiem – mówił postulator przywołując zaangażowanie Heleny w życie wspólnot religijnych od wczesnego dzieciństwa. Zwrócił uwagę na zdolności intelektualne i różnorodne talenty kandydatki na ołtarze. Studiowała inżynierię chemiczną na Politechnice Śląskiej w języku angielskim oraz uczyła się w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia w Gliwicach.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie jest drogą Chrystusa ku pełni objawienia

2024-05-12 16:20

Magdalena Lewandowska

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Eucharystia na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji

Wniebowstąpienie Jezusa nie oznacza Jego oddalenia – napisał na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji kard. Robert Sarah.

Na zakończenie II Kongresu Wieczystej Adoracji Eucharystii we wrocławskiej katedrze przewodniczył bp Maciej Małyga. Z powodów zdrowotnych nie przyjechał kard. Robert Sarah, ale wierni usłyszeli jego homilię i rozesłanie napisane specjalnie na tę okazję. Odczytał je ks. Piotr Wiśniowski z telewizji EWTN.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję