Reklama

Niedziela Łódzka

Pokaż mi swój różaniec

Słowa te skierował do mnie ojciec duchowny, kiedy byłem na czwartym roku formacji w łódzkim seminarium. Kiedy go zobaczył, powiedział, że mało się na nim modlę, ponieważ wygląda jak nowy.

Niedziela łódzka 40/2022, str. I

[ TEMATY ]

różaniec

Piotr Drzewiecki

Różaniec jest źródłem dialogu z Maryją

Różaniec jest źródłem dialogu z Maryją

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętając tę rozmowę, zastanawiałem się, czy pytanie kapłana było przejawem jego pobożności maryjnej, czy też wynikiem obserwacji mojej osoby i tego, że modlitwa różańcowa przychodziła mi z trudnością. Niepokój pozostał na długie lata, aż do lektury książki o objawieniach Matki Bożej w Lourdes, w której przeczytałem relację św. Bernadety Soubirous o tym, że kiedy ukazywała się jej Piękna Pani, zawsze w dłoni trzymała różaniec i pytała ją, czy ona także go ma. Myślę, że do modlitwy różańcowej, która w naszych świątyniach zabrzmi w październiku, raczej nikogo przekonywać nie należy, o czym świadczą różne wspólnoty odmawiające Różaniec. – Naprawdę ucieszyłem się, kiedy udało się stworzyć koło różańcowe, ponieważ wierni w ogóle nie chcą angażować się w życie parafii, a ja wiem, że bez wspólnej modlitwy niewiele zdziałamy – podkreśla ks. Mariusz. Z inicjatywą modlitwy różańcowej w intencji swoich dzieci wyszły matki, które regularnie spotykają się w kaplicy szpitala im. Mikołaja Kopernika w Łodzi. Modlitwa różańcowa jest również w centrum duchowej formacji wielu kobiet i mężczyzn, a od niedawna również i dzieci, które w Piotrkowie Trybunalskim utworzyły wspólnotę Armii Małych Wojowników, do czego inspiracją była „Biała Armia”, powstała we Włoszech w 1973 r. z inicjatywy Ojca Pio. „Odmawiajcie Różaniec zawsze i dobrze – mówił kapucyn z Pietrelciny. Szatan dąży do zniszczenia tej modlitwy, ale nigdy to mu się nie uda: jest to modlitwa Tej, która zwycięża wszystko i wszystkich”. Warto jednakże podkreślić, że różaniec nie może być traktowany jako „narzędzie” wojownika, który idzie z misją walki, ponieważ w modlitwie różańcowej chodzi o to, by nawiązać ufną rozmowę z Maryją. By otworzyć przed Nią swoje serce i powierzyć Jej swoje troski, radości, oczekiwania i poprosić Ją, by przedstawiła je swojemu Synowi. Odmawiając Różaniec – mówił św. Jan Paweł II – spoglądamy na Chrystusa w uprzywilejowany sposób, tzn. tak, jak patrzyła na Niego Jego Matka. Argumentem za tym, dlaczego warto odmawiać modlitwę różańcową, niech będzie fakt, że o nią prosiła Matka Boża. Skoro jest to Jej prośba, to znaczy, że jest ona ważna w przemianie ludzkich serc i zwróceniu ich ku Bogu. Zachętą do gorliwego odmawiania modlitwy różańcowej, również w kontekście aktualnych wydarzeń, niech będą słowa Matki Bożej wypowiedziane w Fatimie: „Codziennie odmawiajcie Różaniec święty dla uzyskania pokoju i zakończenia wojny”.

Pielgrzymka grup Żywego Różańca z archidiecezji łódzkiej do sanktuarium Matki Bożej w Łasku odbędzie się 8 października. Początek spotkania o godz. 10.15.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-09-27 13:12

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Peru: więźniowie zrobią 200 tys. różańców na wizytę papieża

[ TEMATY ]

różaniec

beggs-Foter-CC-BY

Więźniowie z 11 zakładów karnych w Limie przygotowują 200 tys. różańców na wizytę papieża Franciszka w Peru. Ojciec Święty odwiedzi ten południowoamerykański kraj w dniach 18-21 stycznia 2018 r.

- Od trzech miesięcy zajmują się produkcją różańców, które będą pamiątką wizyty papieża Franciszka w naszym kraju - powiedział ks. Luis Gaspar, kierujący komitetem organizacyjnym papieskiej podróży w archidiecezji Lima.
CZYTAJ DALEJ

Św. Ambroży obrońca Bożego Prawa

Niedziela łowicka 49/2002

[ TEMATY ]

święty

św. Ambroży

pl.wikiepdia.org

7 grudnia Kościół katolicki obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła, jedną z największych postaci Kościoła Zachodniego w IV w. Dane o wcześniejszym jego życiu są skąpe, natomiast biografia od chwili wybrania go na biskupa jest bardzo bogata.

Ambroży urodził się około roku 340 w Trewirze (dzisiejsze Niemcy), jako syn prefekta Galii. Otrzymawszy staranne wykształcenie w Rzymie, rozpoczął karierę państwową na terenie dzisiejszej Jugosławii. Około roku 370 został mianowany zarządcą - prefektem północnej Italii, mieszkając w Mediolanie. W roku 374 w Mediolanie zmarł tamtejszy biskup. Zapowiadał się burzliwy wybór nowego biskupa, gdyż dwie partie: jedna prawowierna, druga sympatyzująca z arianizmem, wysuwały swoich kandydatów, ale ponieważ głosy były równomierne, wybory się przeciągały. Ambroży, podejrzewając, że może dojść do zamieszek, nie chcąc do nich dopuścić, z urzędu udał się do katedry. Kiedy tam się znalazł, z tłumu jakieś dziecko zwołało: "Ambroży biskupem". Zebrani uznali to za znak opatrznościowy i mimo tego, że Ambroży - choć należał do rodziny chrześcijańskiej - nie był nawet ochrzczony i opierał się, wymogli na nim zgodę. Dla wybierających nie stanowiło to żadnej przeszkody. Wiedzieli, że jest człowiekiem sprawiedliwym i bardzo odpowiedzialnym, a to wystarczyło, by mógł być dobrym biskupem. Przyszłość potwierdziła, że mieli rację. W ciągu ośmiu dni Ambroży przygotował się, przyjął chrzest i pozostałe sakramenty, a 7 grudnia 374 r. został konsekrowany na biskupa Mediolanu. Nowy biskup wiedział, jak małe kompetencje posiada w zakresie znajomości Pisma Świętego i prawd objawionych, dlatego swoje duszpasterzowanie rozpoczął od gruntownego studiowania Biblii i literatury chrześcijańskiej. Miało to służyć jego przepowiadaniu. Wnet zasłynął jako kaznodzieja; podziwiał go św. Augustyn. Św. Ambroży żył i działał w okresie, kiedy dopiero zaczynały się kształtować stosunki Kościoła z państwem (władzą cesarską). Jego postawa i poczynania w tej dziedzinie miały znaczący wpływ na przyszłość tych stosunków. Inicjatywy biskupa Mediolanu były też próbą określenia miejsca Kościoła w społeczeństwie. Z tego też punktu widzenia należy oceniać słynne "potyczki" Ambrożego z władzą cesarską. Najgłośniejszym był konflikt Ambrożego z cesarzem Teodozjuszem. Powodem była rzeź dokonana z rozkazu cesarza w Tessalonikach. Podczas lokalnych zamieszek zginął tam jeden z oficerów rzymskich. W odwecie cesarz zarządził masakrę ludności; mieszkańców zgromadzonych w cyrku zaatakowali żołnierze. Zginęło prawie 700 osób. Wówczas biskup Ambroży nałożył na cesarza obowiązek odbycia pokuty. O dziwo, Teodozjusz uznał swój grzech i zgodził się na określoną przez biskupa pokutę, co było wyrazem wielkiego autorytetu biskupa Ambrożego. Za jego sprawą świat zrozumiał, że władca w Kościele jest tylko wiernym - niczym więcej - i obowiązują go te same zasady Bożego Prawa, które normują życie wszystkich. Sprecyzowane przez św. Ambrożego ustawienie władcy wobec Bożego Prawa, na straży którego stoi biskup, stało się normą w Kościele katolickim i obowiązuje do dziś. Potknął się o tę normę w XVI w. Henryk VIII, który po popełnieniu grzechu, nie chcąc pokutować, wolał oderwać cały Kościół angielski od biskupa Rzymu. Ten zaś, stając na straży Bożego Prawa, nie mógł przyjąć innego rozwiązania. Wspomnienie postaci św. Ambrożego przypomina bardzo trudne zagadnienie relacji Kościoła do państwa, zwłaszcza wtedy, gdy władzę w państwie sprawuje katolik. Ten bowiem jako wierzący musi się nieustannie liczyć z Bożym Prawem. Nie chodzi tu tylko o decyzje, ale i o zachowanie Bożego Prawa w życiu osobistym, które dla podwładnych jest niepisaną normą postępowania. Stąd do historii św. Ambroży przeszedł nie tyle jako teolog, ile jako odważny biskup, wzywający władców (dzisiaj sprawujących władzę na różnym szczeblu życia demokratycznego) do zachowania Prawa Bożego. Św. Ambroży zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Został pochowany w Mediolanie. Do dziś pozostaje postacią wręcz symboliczną dla tego miasta. Zdumiewała jego aktywność, co podkreślił biograf, notując z podziwem, że po śmierci Ambrożego, jego obowiązki katechetyczne musiały być podzielone między pięciu kapłanów.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję