Reklama

Aspekty

Ku ponownemu obudzeniu

Siłę naszego Ruchu pokazuje choćby to, że trwa on w naszej diecezji już od prawie 50 lat – mówi ks. Dariusz Korolik.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Maciej Krawcewicz

Ks. Dariusz Korolik, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie

Ks. Dariusz Korolik, moderator diecezjalny Ruchu Światło-Życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Krawcewicz: 4 września został Ksiądz ogłoszony diecezjalnym moderatorem Ruchu Światło-Życie. Jak przyjął Ksiądz tę decyzję?

Ks. Dariusz Korolik: Zaskoczenie. Kompletne zaskoczenie. Setki pytań w głowie – o przeszłość, o teraźniejszość. Mam świadomość, że dzisiaj Ruch Światło-Życie w naszej diecezji to silna cząstka Kościoła. Jest rozwinięty w różnych jego aspektach i gałęziach, czy to oaza dorosłych, Domowy Kościół, oaza młodzieżowa, dziecięca, czy to Unia Kapłanów Chrystusa Sługi. Ta odpowiedzialność, która nagle spada na młodego księdza, sprawia, że czuję z jednej strony taką bezradność. Ale jednocześnie stale powraca myśl, którą nasz założyciel ks. Franciszek Blachnicki przemycał właściwie w każdym swoim programie rekolekcyjnym: „być bezinteresownym darem z siebie”. To wciąż do mnie wraca, jako zadanie czy też wyzwanie, by stanąć w odpowiedzialności i być konkretnym darem nie oczekując niczego w zamian.

Gdyby miał Ksiądz scharakteryzować Ruch w diecezji – to jaki on jest?

Siłę naszego Ruchu pokazuje choćby to, że trwa on w naszej diecezji już prawie 50 lat. To prawdziwa ciągłość. Widać to w różnych miejscach, np. są rodzice, którzy formowali się w oazie, a teraz do oazy dołączają również ich dzieci. Jeżeli mówimy o grupach dziś istniejących, to jest w nich ogromna świadomość i odpowiedzialność za dzieło, które jest nam powierzone. To się przejawia bardzo mocno w posłudze animatorów, w działaniu na parafiach. Prawdziwy oazowicz ma świadomość, że nie robi tego dla siebie, ma pewność, że to jest dla kogoś. Żeby ten ktoś znalazł Chrystusa, znalazł swoje miejsce w Kościele, przy Panu Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Siłą oazy jest też perspektywa nieustannego rozwoju. A czy są słabe strony? Tak, jak w każdej wspólnocie. Wspólnota Kościoła nie jest wolna od różnych słabości i tak samo jest z naszym Ruchem. Natomiast każdą barierę czy każdą przeszkodę jesteśmy w stanie przejść, jeśli naszym odniesieniem będzie Chrystus i to, co jest zawarte w naszym charyzmacie. My mamy wprowadzać światło Ewangelii w życie, najpierw własne, a później drugiego człowieka.

Reklama

Przed nami dwa lata przygotowań do jubileuszu 50-lecia istnienia oazy w diecezji.

Byłem i nadal jestem w zespole, który opracowuje propozycje przeżycia tego czasu. Przyjęliśmy metodę Ad Chistum Redemptorem, czyli ku nowej ewangelizacji, ku nowemu wyjściu. Perspektywa najbliższych dwóch lat jest przestrzenią do pracy wśród nas. Będą np. organizowane specjalne oazy modlitwy, będą proponowane różne formy przygotowań. Ale chcemy, by konsekwencją tego wszystkiego było ponowne obudzenie. Ponowne zebranie się w naszych wspólnotach. Pamiętajmy, że wciąż jesteśmy w czasie popandemicznym. Widać, że część wspólnot kuleje, inne prawie obumarły. Tu jest szerokie pole do pracy.

Ale ciekawe jest też to, że w ostatnim czasie odzywają się osoby, które z jakiegoś powodu przestały się formować w Ruchu, i teraz, gdy słyszą o przygotowaniach do jubileuszu, zaczynają odkrywać w sobie pragnienie, by spróbować na nowo, ponownie odkryć ten charyzmat.

Jakie zadanie widzi Ksiądz przed dzisiejszymi oazowiczami?

Skoro Ruch istnieje w diecezji już 50 lat, to chciałoby się, żeby istniał kolejne 50. Więc naszym zadaniem jest stanięcie w odpowiedzialności. Musimy przekazywać dalej Dobrą Nowinę o Chrystusie zawartą w charyzmacie naszego Ruchu.

Trzeba wrócić do podstaw, ponownie odkryć, że to Chrystus jest moim fundamentem. Przyjrzeć się, jaka jest moja wiara, jak ją rozwijam, jak przekazuję ją dalej. Jeśli my osobiście będziemy silnymi cząstkami tego Ruchu, cząstkami Kościoła, to automatycznie będziemy przymnażać nowych uczniów. Dokładnie tak, jak jest to opisane w Ewangelii czy Dziejach Apostolskich – od jednej osoby może zaczerpnąć dziesięć innych.

Co jeszcze mówi ks. Dariusz o Ruchu Światło-Życie? Sprawdźcie na naszej stronie aspekty.niedziela.pl

2022-09-21 08:04

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadomi, otwarci i chętni

Zbieramy się, aby słuchać słowa Bożego, nauczania Kościoła i siebie nawzajem. Tak ks. dr Arkadiusz Cygański wyjaśnia sens Diecezjalnej Kongregacji Diakonii Ruchu Światło-Życie naszej diecezji w rozmowie z ks. Adrianem Putem.

Ks. Adrian Put: Czym są kongregacje w Ruchu Światło-Życie?

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II beatyfikował siostrę Faustynę Kowalską 18 kwietnia 1993 roku w Rzymie.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję