Już sam tytuł wskazuje, że w swojej nowej pracy prof. Sulima nawiąże do głośniej Antropologii codzienności sprzed 20 lat i wskaże, jak bardzo ta codzienność się zmieniła; stąd też tytułowe „powidoki”, czyli wrażenia wzrokowe utrzymujące się po ustaniu bodźca, który to wrażenie wywołał. Kiedyś, obserwując obyczajowość bazarową, napisy na murach czy obyczaje związane z piciem wódki, mógł sporo powiedzieć o naszym życiu. Dziś dawna szara codzienność nabrała nowego znaczenia. Kultura popularna nadaje jej powab czegoś godnego pożądania i celebrowania, niecodziennej codzienności. Codzienność stała się potężną modą, towarem, a przy tym rzeczywistością mitopodobną, totalizującą, o dużej mocy oddziaływania – pisze antropolog. Codzienność staje się chwytem reklamowym. Jej obserwacja niewiele nam powie o naszym... codziennym życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu