Reklama

Wiara

Jaki jest dzisiejszy ministrant?

O formacji ministranckiej i o tym, jak być dobrym ministrantem, mówi ks. kan. Krzysztof Ora, krajowy duszpasterz służby liturgicznej.

Niedziela Ogólnopolska 24/2022, str. 10-11

[ TEMATY ]

ministranci

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Mirosław Benedyk: Jaki jest dzisiejszy ministrant?

Ks. kan. Krzysztof Ora: Dzisiejszy ministrant to chłopiec, który może z nie do końca uświadomionych motywów nadprzyrodzonych podejmuje decyzję, że chce służyć przy ołtarzu. Zawsze mocno w to wierzę i podkreślam, że bycie ministrantem to podjęte na wczesnym etapie bardzo konkretne powołanie. Należy odsłaniać przed ministrantami fakt, że to oni, a nie koledzy zapragnęli białych komż i bliskości ołtarza. Dzisiejszy ministrant to jednak także dziecko, chłopiec tego czasu. A zatem tak jak jego rówieśnicy jest wciągnięty w wirtualny świat, zajęty wieloma aktywnościami pozalekcyjnymi itd.

Reklama

W jaki sposób można zmotywować do służby przy ołtarzu?

Na pewno podstawową formą jest zachęta skierowana do wszystkich uczniów np. podczas przygotowań do Pierwszej Komunii św., podczas katechezy. Każdy odbiorca zaproszenia jest potencjalnym ministrantem. Warto ponowić propozycję, zachętę podczas niedzielnych Mszy św. Sprawowana pięknie liturgia z udziałem asysty liturgicznej również może u kogoś obudzić pragnienie włączenia się w szeregi posługujących. Oczywiście, obok budzenia powołania pozostaje jeszcze kwestia utrzymywania gorliwości ministranckiej. Często pierwsze pragnienie, zapał stygną i potrzeba mądrego prowadzenia ze strony opiekuna, który będzie czuwał nad świadomością powołania ministrantów, lektorów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co to znaczy być dobrym ministrantem?

Przyjmijmy, że przez określenie „dobry ministrant” rozumiemy zespół przymiotów: sumienny, wytrwały, pobożny, gorliwy, kulturalny, koleżeński. Dla kogoś takie cechy będą czymś naturalnym, normalnym, ale może ktoś będzie potrzebował nad nimi popracować. „Dobry ministrant” to ten który, pokazuje, że zależy mu na tym, by to, jak postępuje, jak się odzywa, jak wykonuje swoje obowiązki itp., szło w parze z jego służeniem przy ołtarzu.

Na co powinien zwracać uwagę duszpasterz w formowaniu służby liturgicznej?

Często wydaje się, że jako opiekunowie powinniśmy szybko przygotować kandydatów, a potem już ministrantów, lektorów do powierzanych im w liturgii zadań. Praktyka podpowiada jednak, że pierwszym celem powinna być troska o ich życie duchowe. Służba przy ołtarzu nie może być tylko teatralnym, czysto zewnętrznym wykonywaniem czynności. Poza formacją duchową, liturgiczną duszpasterz powinien dbać także o formację ludzką. Chodzi o umiejętność funkcjonowania we wspólnocie, zdolność panowania nad emocjami, uwrażliwianie na przyjęte ogólnoludzkie zasady funkcjonowania itp.

Reklama

Wielu chłopców odkrywa w sobie powołanie do służby przy ołtarzu, często jednak na drodze do podjęcia tego powołania stają rodzice, którzy bagatelizują pragnienie dziecka albo wyraźnie mu tego zabraniają. Jak powinien się zachować duszpasterz, gdy widzi chęć służby dziecka i opór rodziców?

Rozwiązaniem jest, oczywiście, rozmowa z rodzicami kandydata. Myślę, że cierpliwe, spokojne wyjaśnienie przyniesie ostatecznie właściwe decyzje. Poza argumentami z poziomu religijnego warto tu wskazać także na walory formacji na poziomie postaw ogólnoludzkich, a opartych na Ewangelii i chrześcijańskich regułach wychowania.

Co z chłopcami, którzy zaczynają się wstydzić służby przed klasą czy rówieśnikami i dramatycznie „tracą zainteresowanie” Jezusem i Kościołem?

Jeśli od początku jest prowadzona właściwa formacja w szeregach służby liturgicznej, należy zakładać, że kiedy przyjdą trudności spowodowane choćby reakcją czy komentarzami rówieśników, chłopiec, który jest ministrantem czy lektorem, poradzi sobie z nimi. Gdyby jednak nie był przygotowany na takie okoliczności, pozostaje próba poważnej rozmowy z nim i zachęty, by nie uległ strachowi, wstydowi, ale by miał poczucie dumy, że zakłada w zakrystii komżę czy albę i pełni służbę przy ołtarzu.

Coraz częściej widzimy przy ołtarzu dorosłych mężczyzn, pełniących służbę ministrancką. Czy to jest alternatywa wobec zmniejszającej się liczby małych chłopców w szeregach ministrantów?

Można tak na to spojrzeć, chociaż trzeba pamiętać, że służba liturgiczna nie jest przewidziana wyłącznie dla dzieci i nastolatków. Na szczęście w Kościele w Polsce posługiwać przy ołtarzu mogą mężczyźni w każdym wieku. Nie trzeba rezygnować ze swojego zaangażowania liturgicznego po maturze, na studiach, gdy podejmuje się pracę, zakłada rodzinę itp. Więcej – niezwykłe są sytuacje, gdy na Mszy św. przy ołtarzu jest obecny syn z tatą, a niekiedy nawet z dziadkiem...

Reklama

W Polsce są parafie, w których funkcje ministrantów sprawują dziewczęta. Jak to możliwe i czy to jest dobre dla Kościoła?

W świetle obowiązującego nas Dyrektorium duszpasterstwa służby liturgicznej, zatwierdzonego w 2008 r. przez Konferencję Episkopatu Polski, przyjmujemy, że „wszystkie funkcje liturgiczne mogą spełniać zarówno mężczyźni, jak i kobiety”. Dalej czytamy w tym dokumencie, że funkcje te mogą być powierzone dziewczętom wtedy, gdy udzieli na to wyraźnej zgody biskup diecezjalny. Obecność dziewcząt przy ołtarzu być może stanie się niebawem dla nas czymś normalnym, częstym i oczywistym, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie decyzje papieża Franciszka, który zezwolił kobietom na posługę lektora i akolity. Należy się cieszyć, że wszyscy ochrzczeni będą mogli brać udział w liturgicznym posługiwaniu.

Święty Jan Paweł II nazwał ministrantów kolebką powołań. Dziewięciu księży na dziesięciu zaczynało od ministrantury. Czy dzisiejsza mniejsza liczba kandydatów do seminarium nie jest właśnie konsekwencją jakiegoś zaniedbania w pracy duszpasterskiej z ministrantami?

Do seminariów duchownych w Polsce zgłaszają się teraz często kandydaci, którzy nie mieli styczności z formacją w ramach służby liturgicznej. Owszem, należy pytać duszpasterzy o budzenie przez nich świadomości powołaniowej wśród podopiecznych, ale musimy pamiętać, że obecne pokolenie charakteryzuje niezdolność do podejmowania decyzji, które pociągają za sobą konkretne życiowe konsekwencje. Niemniej jednak tam, gdzie duszpasterz poświęca się pracy duszpasterskiej, gdzie chłopcy mają okazję obserwować posługę oddanego powołaniu, charyzmatycznego kapłana, swojego opiekuna, należy się spodziewać, że wcześniej czy później któryś z nich odkryje swoje powołanie kapłańskie.

Jakich wydarzeń formacyjnych czy integracyjnych mogą się spodziewać członkowie służby liturgicznej w Polsce?

Największym wydarzeniem jest odbywająca się raz na dwa lata ogólnopolska pielgrzymka do jednego z polskich sanktuariów. W tym roku 11 czerwca spotykamy się w Loretto, w diecezji warszawsko-praskiej. Ponadto w poszczególnych diecezjach podejmowane są liczne inicjatywy sportowe, które są otwarte dla służby liturgicznej w całej Polsce. Nie możemy też nie zauważyć i nie docenić roli czasopisma KnC – Króluj nam Chryste, które jest jedynym w Polsce miesięcznikiem adresowanym do ministrantów. Dziękuję także redakcji Niedzieli za to, że jest otwarta i zainteresowana promocją służby liturgicznej w Polsce.

Ks. kan. Krzysztof Ora doktor teologii dogmatycznej. Diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej diecezji świdnickiej. Prowadzi kursy dla ceremoniarzy, pielgrzymki, wydarzenia sportowe i formację stałą służby liturgicznej.

2022-06-07 12:34

Oceń: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ministrant musi dawać dobry przykład

[ TEMATY ]

pielgrzymka

ministrant

ministranci

Kalisz

Kl. Łukasz Kowalski

Nie przestajemy być ministrantami, także w codzienności jesteśmy ludźmi bliskimi Bogu – mówił bp Łukasz Buzun podczas XI Pielgrzymki Ministrantów Diecezji Kaliskiej do Narodowego Sanktuarium św. Józefa.

W homilii duchowny zachęcał ministrantów, aby rozpoznawali głos Boży w swojej duszy. - Pan Bóg popycha młodego człowieka ku dobru, daje dobre natchnienia. Ważne jest, żebyśmy mieli otwarte wnętrze i nie dali zwieźć się złemu duchowi, żebyśmy odczytali głos Boży w swoim życiu – powiedział bp Buzun.
CZYTAJ DALEJ

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

Czwarte obrady plenum synodu

2025-11-15 16:01

Magdalena Lewandowska

Po Eucharystii członkowie plenum synodu zebrali się w auli PWT, by obradować i głosować nad tematem formacji w naszej diecezji.

Po Eucharystii członkowie plenum synodu zebrali się w auli PWT, by obradować i głosować nad tematem formacji w naszej diecezji.

– Jezus pyta każdego z nas: czy znajdę w tobie wiarę? – uwrażliwia abp Józef Kupny.

Już po raz czwarty obradowali członkowie plenum II Synodu Archidiecezji Wrocławskiej – kapłani, świeccy i osoby konsekrowane. Tym razem tematem była formacja i priorytety z nią związane w naszej diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję