Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ROSYJSKA AGRESJA
Chcą zniszczyć Donbas

Reklama

Trwające przez wiele dni zmasowane rosyjskie ataki oraz ostrzał artyleryjski i lotniczy na część Donbasu kontrolowaną przez Ukrainę mają – zdaniem władz Ukrainy – jeden cel: Rosja chce doszczętnie zniszczyć ten region i jego mieszkańców. To ludobójstwo. Wobec braku większych sukcesów wojskowych Rosjanie skupili się na niszczeniu miast, wsi i miasteczek. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że zniszczenie Donbasu może doprowadzić do tego, iż teren ten w przyszłości będzie pozbawiony mieszkańców. – Wszystko to, włączając deportację i zabójstwa ludności cywilnej na masową skalę, świadczy o ewidentnej polityce ludobójstwa prowadzonej przez Rosję – oświadczył w wystąpieniu wideo. Rosyjskie dowództwo chce doprowadzić w Donbasie do jednej, decydującej bitwy, w której Ukraina zaangażowałaby jak najwięcej zasobów swoich sił zbrojnych. Według Ivana Stupaka, eksperta wojskowego Ukraińskiego Instytutu Przyszłości, rosyjscy najeźdźcy zamierzają pokonać wszystkie siły ukraińskie w jednym takim starciu, jednak ukraińskie oddziały nieustannie udaremniają im te plany, m.in. przez manewry w formie odwrotu. – Robimy to tylko wtedy, gdy pojawia się niebezpieczeństwo, że nasze wojska zostaną zniszczone, otoczone – wyjaśnił Stupak. Jego zdaniem, taktyka rosyjskiego dowództwa jest przestarzała, ale skuteczna. – Nie pozwalamy im narzucić nam tej generalnej bitwy. Manewrujemy – zaznaczył. W tych dniach kluczowym miejscem starcia miało być strategicznie położone miasto Siewierodonieck i okrążenie wojsk ukraińskich. Według Serhija Hajdaja, gubernatora obwodu ługańskiego, na przedpolach Siewierodoniecka toczą się „ekstremalnie zacięte” walki. Napastnicy sukcesywnie niszczą miasto – tak jak wcześniej Mariupol.
w.d.

KRAJ RAJ
Nowe fale

Rosja, blokując lub wykradając transporty zboża z Ukrainy do innych państw, próbuje wywołać nową falę emigracji do Europy. Nasilenie się zjawiska głodu w krajach afrykańskich może doprowadzić do kolejnej fali emigracji do państw Unii Europejskiej, co ma służyć wywołaniu w nich chaosu. Dostawy żywności stały się dla Rosji kartą przetargową. – Rosja chce, żeby ukraińskie, ale i rosyjskie zboże nie docierało do tych, którzy go potrzebują, by rozpalić kolejne konflikty, problemy w innej części świata – zaznaczył Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych. – Ważne, aby nie dopuścić do problemów w Afryce Północnej i Środkowej, bo to spowoduje migrację – dodał. W Moskwie nie spodziewano się natomiast efektu ubocznego w wymiarze demograficznym: emigracji Rosjan, szczególnie młodych i dobrze wykształconych. Od końca lutego z Rosji wyjechało kilkaset tysięcy pracowników. To największy exodus od rewolucji bolszewickiej. Wybierają oni migrację na wschód, do Gruzji, Armenii i Turcji.
j.k.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

BADANIE
Na krótko i na dłużej

Reklama

Aż 58% ukraińskich uchodźców deklaruje, że pozostanie w naszym kraju, jeśli działania wojenne w ich ojczyźnie będą nadal prowadzone, a co czwarty zostanie w Polsce, nawet gdy wojna się skończy – wynika z badania ARC Rynek i Opinia. 44% Ukraińców uznaje swoją sytuację materialną za średnią, natomiast 71% przyznaje, że utrzymuje się w Polsce z własnych środków; 21% twierdzi, że korzysta z pomocy materialnej rodzin, u których mieszka, a 18% – z pomocy państwa polskiego. Z kolei po 16% ankietowanych deklaruje, że korzysta ze wsparcia rodziny mieszkającej w Polsce i organizacji pomocowych. Badanie pokazało, że 83% uchodźców z Ukrainy nie pracuje, ale ponad połowa chciałaby pracować. Barierą jest nieznajomość języka polskiego i opieka nad dziećmi. Niemal połowa z nich przybyła do Polski z nieletnimi pociechami.
j.k.

USA
Narzędzia śmierci

Reklama

Trwa debata wywołana tragedią w szkole podstawowej w Uvalde w Teksasie, gdzie 18-letni były uczeń miejscowego zespołu szkół zabił 19 uczniów i dwóch nauczycieli. Uzbrojony wtargnął do jednej z klas i zaczął strzelać. Arcybiskup Gustavo Garcia-Siller z archidiecezji San Antonio, na której terenie znajduje się Uvalde, pocieszał rodziców dzieci w miejscowym ośrodku miejskim, gdy czekali na wiadomości dotyczące ofiar strzelaniny. „Kościół niezmiennie nawołuje do ochrony życia we wszystkich jego aspektach, a na tego rodzaju masakry musimy w końcu zdecydowanie zareagować – nasi przywódcy i my sami, obywatele” – napisał w komentarzu. „Nie mówcie mi, że «to nie broń, ale ludzie są problemem». Ciemność najpierw zabiera nasze dzieci, które następnie zabijają nasze dzieci, używając broni, którą łatwiej tu kupić niż aspirynę. Uświęciliśmy narzędzia śmierci i teraz się dziwimy, że śmierć właśnie z nich skorzystała” – napisał na Twitterze bp Daniel E. Flores z Brownsville w stanie Teksas. Prezydent Joe Biden w przemówieniu do narodu wezwał do sprzeciwienia się „pistoletowemu lobby”. – Kiedy, na Boga, zrobimy to, o czym wszyscy wiedzą, że trzeba uczynić? – pytał. Według CNN, to już 38. atak z użyciem broni palnej, do którego doszło w tym roku w amerykańskich placówkach edukacyjnych. – Każdy z nas musi dokonać rachunku sumienia, co robimy, aby zatrzymać tę epidemię zła i przemocy, oraz błagać przywódców, których wybraliśmy, żeby nam w tym pomogli. Jest zbyt wiele strzelanin w szkołach i zbyt wiele niewinnych ofiar – oświadczyła Chieko Noguchi, dyrektor ds. publicznych episkopatu USA.
j.k.

RAPORT
Śpieszą się i milczą

Nie najlepsze opinie o lekarzach mają ich pacjenci – wynika z raportu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zawarto w nim wywiady z pacjentami, personelem medycznym, a także z ekspertami. Okazuje się, że pacjenci są zagubieni w systemie opieki medycznej i często nie wiedzą, na jakim są etapie leczenia oraz co ich czeka. Cieszą się, że w ogóle dostali się do lekarza, ale kiedy już są na konsultacji, najbardziej doskwiera im to, iż nie ma on dla nich zbyt dużo czasu. Poza tym lekarze nie słuchają pacjentów, zbywają ich pytania, rozmawiają w trakcie wizyty z personelem, odbierają prywatne telefony, nie patrzą na pacjenta, nie sprawdzają karty choroby, śpieszą się i milczą. Pacjenci czują się przy tym tak skrępowani, że nie chcą przeciągać wizyty, bo inni chorzy czekają. Efekt: pacjenci czują się niedoinformowani co do swojej sytuacji zdrowotnej, a także leczenia i badań, jakim muszą się poddać. Lekarze natomiast narzekają, że brakuje im czasu, bo mają dużo pacjentów i przytłacza ich dokumentacja medyczna, którą muszą wypełniać.
j.k.

ŚRODOWISKO
Pachnica blokuje CPK

Aktywiści Partii Zielonych chcą zablokować budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. Powodem ma być obecność pachnicy dębowej, czyli chrząszcza z rodziny poświętnikowatych. Ekspertyzę przeprowadził Michał Książek, jeden z aktywistów ekologicznych; nie znalazł on jednak żywego chrząszcza, a jedynie pozostałości jego przedplecza. Pachnica dębowa jest rzadkim gatunkiem chrząszcza. To gatunek reliktowy lasów pierwotnych, który jest ściśle związany ze starymi dziuplastymi drzewami. Zwykle żyje w drzewach rosnących w nasłonecznieniu. W pierwotnym, puszczańskim krajobrazie Europy siedliskiem pachnicy były dojrzałe, świetliste drzewostany w fazie rozpadu. Można je ponoć znaleźć w okolicach Baranowa, gdzie projektowany jest Centralny Port Komunikacyjny, a konkretnie – w alei lipowej między Szymanowem a Strugami. Pachnica może zablokować CPK, który miałby powstać do 2027 r. i przemodelować dużą część systemu transportowego Polski.
j.k.

DEMOGRAFIA
Ma być lepiej

Mimo ogromnej liczby publikacji na temat demografii, programów, dyskusji itp. sytuacja demograficzna w Polsce od lat się nie poprawia. Tym razem ma być lepiej, choć efekty przyjętej wkrótce przez rząd strategii demograficznej – zapowiedzianej w Sejmie przez wiceminister rodziny Barbarę Sochę – mogą być widoczne w perspektywie następnego pokolenia, czyli za 20 lat. Strategia ma objąć obszary życia społecznego związane m.in. z mieszkalnictwem, edukacją, zdrowiem i pracą. – Główny cel to tworzenie dobrych warunków dla rodzin w Polsce, tak by nie musiały wyjeżdżać oraz by miały odpowiednie możliwości rozwoju – podkreśliła. – Planujemy wiele inicjatyw, m.in. dotyczących pracy zdalnej, której założenia zostały przyjęte przez Radę Ministrów, wdrażamy również dyrektywę unijną work-life balance – wskazała wiceminister. Najważniejsze zmiany zakładają dłuższy urlop rodzicielski, elastyczną pracę dla rodziców małych dzieci i nowy urlop opiekuńczy.
j.k.

2022-05-31 14:43

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Muskus o nastrojach antyukraińskich: przeszliśmy od solidarności do odrzucenia

Zasiewanie nienawiści, żonglowanie losem słabych jest niegodne cywilizowanego państwa i sprzeczne z moralnością i zwykłą ludzką przyzwoitością - mówił o nasilających się nastrojach antyukraińskich w Polsce bp Damian Muskus OFM. W kościele św. Mikołaja w Krakowie duchowny podkreślał, że ofiarą tego klimatu padają najsłabsi.

Bp Muskus przewodniczył w kościele św. Mikołaja w Krakowie Mszy św. na zakończenie obchodów jubileuszu 700-lecia istnienia parafii.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: Jezus chodzi i czeka na nasze zaproszenie!

2025-08-31 14:54

[ TEMATY ]

archidiecezja łódza

ks. Paweł Kłys

– Byłoby czymś dziwnym, gdybyśmy w Kościele tworzyli takie wspólnoty, które zapraszają wszystkich, tylko nie Jezusa. A Jezus chodzi i czeka na nasze zaproszenie! – mówił kard. Grzegorz Ryś podczas uroczystości jubileuszu 25-lecia parafii pw. Zesłania Ducha Świętego w Łaskowicach.

Na rozpoczęcie liturgii proboszcz, ks. Ryszard Żurek, powitał metropolitę łódzkiego oraz przybyłych gości. Następnie przedstawił krótki rys historyczny parafii, która została erygowana 1 września 2000 r. dekretem abp. Władysława Ziółka. Jak zauważył ks. Żurek, parafia w Łaskowicach – położona na obrzeżach Łodzi – jest prawdopodobnie najmniejszą w diecezji, gdyż liczy zaledwie 399 wiernych. W imieniu wspólnoty parafialnej przedstawiciele wiernych podziękowali metropolicie za obecność i poprosili o modlitwę w intencji parafii.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal Bathos w Rzepedzi

2025-09-01 09:59

Faustyna Szczepek

Uczestnicy festiwalu

Uczestnicy festiwalu

III edycja Festiwalu dla młodzieży Bathos odbyła się w domu rekolekcyjnym w Rzepedzi. Wydarzenie zgromadziło ponad 80 uczestników z całej Polski. Obok modlitwy i formacji, młodzież brała udział w warsztatach z litoterapii, wsłuchiwali się w świadectwa życia znanych ludzi i tworzyli piękna wspólnotę.

- Wszelkie trwałe rzeczy wymagają od nas wysiłku i dzisiaj nie tylko młodzież, ale ogólnie chyba ludzkość ma taki kryzys i dlatego tego w tym Bathos chcemy zareklamować, chcemy pokazać w tych spotkaniach z ciekawymi gośćmi, że odpuszczając, osiadając na laurach, tych wielu pięknych doświadczeń, nie zobaczymy, nie będziemy ich tworzyć, a ale jeśli znajdziemy w sobie tą siłę, energię i spotkamy też ludzi, którzy nas nie tylko zainspirują, ale też będą w tym z nami to możemy osiągnąć wiele– mówił ks. Mateusz Rutkowski – organizator wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję