Dzień 3 maja to nie tylko uroczystości rocznicowe związane z uchwaleniem pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji. To także przypadająca w Kościele katolickim uroczystość głównej patronki naszego kraju – Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
Eucharystii w intencji Ojczyzny przewodniczył ks. ppłk Tomasz Skupień, kapelan Wojska Polskiego i proboszcz parafii wojskowej św. Jana Bożego w Zamościu. Okolicznościową homilię wygłosił proboszcz katedry ks. Robert Strus. W wygłoszonym słowie nawiązał do istoty znaczenia Maryi jako patronki Polski.
– Z dziecięcą ufnością spoglądamy dziś na oblicze Maryi, która jest naszą Królową (...) i my chcemy dziś u stóp naszej Królowej złożyć wszystkie radości, nasze małe i duże zwycięstwa, ale też nasze smutki i nasze cierpienia. Chcemy dzisiaj szczególnie dziękować za doskonale zdany egzamin z człowieczeństwa i chrześcijaństwa, chociażby w obszarze pomocy Ukrainie i jej mieszkańcom, dla wojennych uchodźców – mówił.
Dalsza część uroczystości odbyła się na Rynku wielkim, gdzie miała miejsce manifestacja patriotyczna związana z obchodami 231. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Reklama
Wagę tego wydarzenia nakreślił w swoim przemówieniu prezydent Zamościa Andrzej Wnuk. Podczas manifestacji nie mogło zabraknąć także ceremoniału wojskowego z uroczystym podniesieniem flagi państwowej oraz flagi Zamościa, apelem pamięci i salwą honorową.
Zebrane delegacje złożyły wiązanki i wieńce przy płycie upamiętniającej wizytę w Zamościu marszałka Józefa Piłsudskiego.
Zakończeniem uroczystości była defilada z udziałem żołnierzy Garnizonu Zamość i pocztów sztandarowych.
Centralne uroczystości 3 Maja w diecezji rozpoczęła Msza św. w rzeszowskiej farze, której przewodniczył bp Edward Białogłowski. W pięknej homilii dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Stanisław Słowik mówił, że „tamten znamienny dokument zrodził się z odważnego czynu naszych przodków, wspartego na fundamencie wiary”. W nim zawarta jest prawda o Polsce zakorzenionej w przeszłości, a równocześnie wychylonej w przyszłość. Polsce, która swoją dziejową drogę zakorzeniła w Bogu, w kulturze chrześcijańskiej, w krzyżu Chrystusa, bo on jest przed wszystkim i wszystko w nim ma istnienie. – To są nasze i Europy korzenie – podkreślał – które trzeba dzisiejszym przywódcom europejskim przypominać. Kiedy nie było państwa polskiego, to właśnie kościoły, zakony, klasztory stały się ostoją polskości, miejscem jej utrzymywania, kultywowania i rozwijania. Także w czasach, kiedy w Polsce panował narzucony ustrój, to znowu Kościół i kapłani dawali świadectwo odpowiedzialności za Ojczyznę, czego przykładem stało się życie i męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki – mówił. W czasach, kiedy mogło już brakować nadziei na zmianę, przyszedł św. Jan Paweł II i obudził ducha narodu, który upomniał się o życie w swoim państwie, o swoje prawa i wiarę, korzenie chrześcijańskie, narodową dumę, o Żołnierzy Niezłomnych, polski rząd. Upomniał się skutecznie i mimo tego, że chce się teraz narzucić mu ideologię wrogą korzeniom i historii, Polacy coraz śmielej mówią Europie o prawdzie, korzeniach chrześcijańskich i drodze, którą Europa powinna iść, aby nie zginąć. – Patriotyzm to nie moneta przetargowa – ma być w nas, w naszych sercach – mówił. Jednocześnie przestrzegał przed tymi, którzy traktują patriotyzm jako przestarzałą wartość.
W świątecznym czasie często wraca temat prezentów – także tych nietrafionych. W jednej z opowieści poruszono wątek, jak różnie podchodzimy do obdarowywania i jak wielką różnicę robi uważność. Zamiast żartów o „dziwnych podarunkach” pojawiła się historia, która łączy pamięć o wojennych losach, powojenną troskę i współczesne, bardzo przemyślane wsparcie dla dzieci. To przykład, jak święta mogą inspirować nie tylko do celebrowania, ale i do mądrego działania na rzecz innych.
Tajemnica tej kolędy nie kończy się na historii. „Bóg się rodzi” nie jest tylko opowieścią o Betlejem sprzed dwóch tysięcy lat, ani tylko o Polsce sprzed wieków. Śpiewając ją, wyznajemy coś bardzo osobistego: że Bóg wciąż może rodzić się w ludzkim sercu.
Wystarczą pierwsze słowa: „Bóg się rodzi…” – i nagle wszystko wokół się zmienia. Cichną rozmowy przy wigilijnym (a potem świątecznym) stole, ustaje brzęk sztućców, jakby ktoś nacisnął niewidzialny przycisk pauzy. Zostaje tylko dźwięk – dostojny, polonezowy, śpiew, który wciąga wszystkich.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.