Reklama

Wiara

Emocja (nie)kontrolowana

Kiedy człowiek wpada w gniew, staje się nieobliczalny i lepiej schodzić mu z drogi. A co, kiedy Bóg wpada w gniew?

Niedziela Ogólnopolska 15/2022, str. 14-15

[ TEMATY ]

emocje

commons.wikimedia.org

Guercino, Wypędzenie kupców ze świątyni

Guercino, Wypędzenie kupców ze świątyni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pierwszy rzut oka gniew nie kojarzy się z niczym dobrym. W gniewie człowiek dopuszcza się przemocy, jest wulgarny, agresywny. W tradycji chrześcijańskiej gniew jest wymieniany pośród siedmiu grzechów głównych. Trudno więc powiedzieć o nim coś dobrego.

Bóg starego i nowego

Stary Testament pełen jest opisów gniewu Bożego, który dla tych, co go wywołali, nie kończy się nigdy niczym dobrym. I tu jawi nam się poważny problem: skoro w gniewie widzimy tyle zła, a Bóg potrafi się gniewać, to jak pogodzić gniew Boga z Jego dobrocią i miłością? Niektórzy radzą sobie w ten sposób, że odróżniają Boga Starego Testamentu, który potrafił się gniewać do tego stopnia, że dochodziło do eksterminacji całych narodów, i Boga Nowego Testamentu, który jest jedynie miłością. Tyle że Bóg Nowego Przymierza też często doznaje gniewu. Opis Jezusa wyrzucającego przekupniów ze świątyni przy pomocy bicza zrobionego ze sznurków albo używającego wobec faryzeuszy określeń typu „plemię żmijowe” i „groby pobielane” czy też wypowiadane przez niego z upodobaniem słowo „biada” – świadczą o tym, że gniew nie jest obcy Jezusowi jako człowiekowi. I choć bywa to dla nas szokiem, nie możemy ignorować faktu, że gniew jest także Bożą przypadłością. Dlatego postanowiłem napisać tekst w obronie gniewu, który staje się naszym codziennym lub okresowym doświadczeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Coś więcej niż emocja

Już samo określenie „odczuwać gniew” mówi nam, że jest on emocją, czyli czymś, na co tak do końca nie mamy wpływu. Nie mogę sobie nakazać radości, smutku, żalu, euforii. One przychodzą niezależnie ode mnie. Dlatego gniew, jak inne emocje, nie podlega moralnej ocenie. W niektórych sytuacjach gniew jest tak oczywisty, że jego brak mógłby się wydawać zaskakujący. Trudno nie czuć gniewu, kiedy ktoś krzywdzi niewinne dziecko; nie patrzę obojętnie, gdy ktoś wyłudza pieniądze od staruszki; a kiedy agresor napada na mój kraj, to właśnie gniew często każe mi wziąć broń do ręki. Pewnych rzeczy nie da się zrobić na chłodno.

Reklama

Wiemy już, że gniew jako emocja nie jest czymś złym. Złe bywają nie emocje, lecz sposób, w jaki ten gniew wyrażamy. Kiedy w gniewie tracimy nad sobą kontrolę, możemy się dopuszczać rzeczy naprawdę strasznych. Działanie pod wpływem gniewu może prowadzić do skutków zupełnie nieadekwatnych do przyczyny, która gniew wywołała. Jeśli ktoś nie tylko wpada w gniew z byle powodu, ale jeszcze pod jego wpływem krzywdzi innych, to z pewnością dopuszcza się zła. Kogoś, kto w gniewie bije dziecko, znęca się nad starszą osobą, niszczy czyjąś własność, nigdy nie możemy usprawiedliwić. Umiejętność powściągania gniewu, niepodejmowania pod jego wpływem pochopnych działań, poczekania, aż najsilniejszy gniew minie, jest jedną z ważniejszych cnót chrześcijanina.

Skąd bierze się w nas gniew? Myślę, że jego źródła mogą być różne. Pojawia się np. wtedy, kiedy ktoś atakuje wartości, w które wierzymy, bez uzasadnienia krzywdzi nas lub bliską nam osobę, na okazaną dobroć odpowiada niewdzięcznością, kiedy ktoś nie spełnia naszych słusznych oczekiwań. Jak każda negatywna emocja niesie ze sobą informację: coś dzieje się nie tak i trzeba zareagować. Sposób tej reakcji zależy już jednak od naszej decyzji. Jeśli reakcja jest adekwatna do przyczyny, to dobrze. Jeśli jest wymierzaniem ciosów na ślepo, to źle.

Co czuje Bóg

Może po tych rozważaniach łatwiej będzie nam pomyśleć o gniewie Boga. Oczywiście, musimy sobie zdać sprawę z tego, że kiedy próbujemy mówić o tym, co czuje lub czego doznaje Bóg, jesteśmy skazani na posługiwanie się ludzkimi pojęciami.

Jedyną dostępną nam formą myślenia o tym, co dzieje się wewnątrz Bożego umysłu są domysły. Możemy sobie Boga przedstawiać na sposób ludzki, ponieważ tylko taki znamy. Jest to nasz jedyny punkt odniesienia. Dotyczy to także natchnionych autorów biblijnych. Kiedy piszą oni, że Bóg się gniewa, mają na myśli to, co powoduje gniew w nas. Kiedy człowiek łamie zawarte z Bogiem przymierze, kiedy nie szanuje zasad, które zobowiązał się przestrzegać, kiedy lekceważy swojego Boga, kiedy krzywdzi bliźniego – wtedy Bóg doznaje gniewu. Gniew Kogoś, kto jest wszechmocny, może mieć naprawdę niesamowitą siłę. W opisach biblijnych to gniew Boży spowodował potop oraz zniszczenie Sodomy i Gomory. Człowiek, który obserwował takie kataklizmy, musiał dojść do wniosku, że Bóg jest zagniewany. Gniew ten był wywołany rozmiarem ludzkiego grzechu. Czasem przejawem Bożego gniewu jest pozostawienie człowieka bez pomocy, by mógł odczuć na sobie konsekwencje grzechu. Danie upustu gniewowi jest nieraz elementem Bożej pedagogii. Kiedyś znajoma mama powiedziała mi, że czasem jedynym sposobem przywołania do porządku jej czwórki dzieci jest głośne „wydarcie się”, kiedy wszelkie inne środki „po dobroci” nie skutkują. Wtedy dzieci widzą, że mama jest naprawdę zdenerwowana i zaczynają się mobilizować. Bóg zwykle stopniuje środki wychowawcze. Kiedy jednak w żaden sposób nie dociera do nas „po dobroci”, możemy doświadczyć także Bożego gniewu. Nie narusza to w niczym naszej wolności, tak jak nie narusza wolności dziecka nakazanie mu włożenia kurtki w zimny dzień. Jednakże wiedząc, co jest dla nas naprawdę dobre, Bóg nigdy, nawet w gniewie, nie wyrządza człowiekowi realnej krzywdy. Czym innym jest bowiem gniewać się, a czym innym znajdować upodobanie w gniewie i dawać mu upust bez żadnej kontroli. Dlatego przypisywanie wszystkich ludzkich nieszczęść gniewowi Bożemu jest poważnym nadużyciem. Wiele z nich jest przecież wywołanych przez ludzi. To nie Bóg rozpętuje wojny, lecz ludzie, którzy nie słuchają jego przykazań; to nie Bóg jest winien głodu na świecie, lecz to, że nie potrafimy sprawiedliwie i z miłością dzielić się tym, co mamy; to nie Bóg jest twórcą tyranów, lecz ich chore, przerośnięte ego. Inne ludzkie nieszczęścia biorą się z naturalnego biegu rzeczy w świecie, który po grzechu pierworodnym jest skażony i daleki od doskonałości. To nie Bóg zsyła klęski żywiołowe i choroby – one są efektem działania natury. Nie wierzę w Boga, który z sadystyczną satysfakcją zsyła COVID lub rozpętuje wojnę na Ukrainie, bo tam, jak twierdzą niektórzy, dokonywano najwięcej w Europie aborcji. Bóg tak nie działa. Jego odpowiedzią na ludzkie nieszczęście jest zawsze współczucie, a także często, choćby pod wpływem naszych modlitw, konkretna pomoc. Czy zatem okazuje nam czasem gniew? Ależ tak! Gdyby mama nie okazała gniewu dziecku, które bezmyślnie przebiega przez ulicę tuż przed pędzącym samochodem, ono robiłoby to zawsze! Jej gniew nie wynika z nienawiści do dziecka, lecz z miłości i obawy o jego życie. Bóg też obawia się o nasze życie, zwłaszcza wieczne. By je ratować, nieraz okazuje nam gniew. Ale ostateczną i najbardziej drastyczną metodą ratowania tego życia jest pozwolenie na przybicie do krzyża.

2022-04-05 13:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warsztaty o emocjach

Jak ogarnąć swoje emocje? Tego uczyli się uczestnicy warsztatów zorganizowanych w dniach 13-14 stycznia przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży.

- Emocje są bardzo ważnym tematem, którym zajmuję się również jako psycholog – wyjaśnia ks. Marek Grupa z archidiecezji gnieźnieńskiej, który prowadził warsztaty. – One są nieodłącznym elementem naszego życia. Dlatego wydaje mi się, że to jest temat, do którego nieustannie powinniśmy powracać. Często bywa tak, że tłumimy emocje, co odbija się na naszym zdrowiu. A bywa też przeciwnie i emocje biorą nad nami górę, przejmują kontrolę, czego potem żałujemy. O tym mówię na warsztatach: jak dobrze przeżywać emocje, jak je identyfikować, jak je wyrażać w taki sposób, żeby nie ranić drugiego człowieka, a jednocześnie szanować swoje granice.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję