Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Ludzkie życie jest święte

Główne obchody Dnia Świętości Życia w diecezji bielsko-żywieckiej odbyły się w Cieszynie.

Niedziela bielsko-żywiecka 14/2022, str. I

[ TEMATY ]

dzień świętości życia

Krzysztof Telma

Biskup Roman Pindel dokonuje Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi

Biskup Roman Pindel dokonuje Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu
Sercu Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafii św. Marii Magdaleny 25 marca bp Roman Pindel w łączności z papieżem Franciszkiem, biskupami i wiernymi całego Kościoła dokonał Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Akt został odczytany w parafiach diecezji, w tym w bielskiej katedrze przez bp. Piotra Gregera. – Wspominamy moment poczęcia Syna Bożego w łonie Maryi i moment Jej zgody na to, by była matką Mesjasza. Modlimy się o przywrócenie pokoju na świecie, żeby nie było większej wojny. Przychodzimy z troskami, problemami i nadziejami – podkreślił ordynariusz.

Po Drodze Krzyżowej rozpoczęła się koncelebrowana Msza św. Proboszcz ks. Jacek Gracz przypomniał, że tą Eucharystią dziękujemy za dar beskidzkiego Kościoła z okazji przypadającej w tym dniu 30. rocznicy postania diecezji bielsko-żywieckiej. W homilii pasterz diecezji zauważył, że stajemy w obliczu zagrożenia wojną o zasięgu światowym, dlatego zanoszone są modlitwy o zaprzestanie morderczej wojny i o nastanie trwałego pokoju. – Śmierć tysięcy osób: żołnierzy, ludności cywilnej, w tym kobiet i dzieci, stanowi kontekst naszej troski o ocalenie każdego zagrożonego życia, czy to przed narodzeniem, czy u schyłku życia, wskutek poniżającej choroby, trudnej sytuacji czy stanu psychicznego – mówił. Przypomniał, że życie ludzkie jest święte, nienaruszalne od poczęcia do naturalnej śmierci, chciane przez Boga i przewidziane. Dlatego nie wolno zabijać człowieka, zwłaszcza niewinnego, bezbronnego, chorego. – To wszystko przynagla nas, aby zatroszczyć się o życie najbardziej bezbronnych, tych, którym zagraża śmierć – dodał.

Po homilii biskup przyjął od wiernych deklaracje o przystąpieniu do dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, czyli trwającej 9 miesięcy modlitwy w intencji ocalenia życia, które się poczęło w łonie matki i jest zagrożone aborcją. Na zakończenie Mszy św. udzielił błogosławieństwa kobietom oczekującym potomstwa i matkom z małymi dziećmi, po czym wystawiono Najświętszy Sakrament i całą noc trwała modlitwa w ramach „Adoracji bez granic”. W przeddzień uroczystości w cieszyńskiej świątyni odbyła się adoracja w intencji o poszanowanie świętości życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-03-29 12:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądź otwarty na nowe życie!

Niedziela podlaska 13/2022, str. VII

[ TEMATY ]

dzień świętości życia

Archiwum Pauliny Białek

Cała rodzina w komplecie

Cała rodzina w komplecie

Dzień Świętości Życia to doskonała okazja do rozmowy z jedną z wielu matek. O cudzie narodzin, radościach i smutkach rozmawiamy z Pauliną Białek, mamą pięciorga dzieci z parafii Łochów.

Ks. Wojciech Łuszczyński: Jak ważne było dla Ciebie zostać żoną, a następnie matką? Czy nie bałaś się podjąć odpowiedzialnie tych funkcji?

Paulina Białek: Zawsze uważałam siebie za osobę bardziej odpowiedzialną niż mój wiek wskazywał. Swojego męża poznałam w wieku 17 lat. Mimo, iż nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, nasz związek zbudowaliśmy na głębokiej przyjaźni. Byliśmy osobami wierzącymi i nie chcieliśmy żyć razem poza Kościołem, dlatego mimo młodego wieku, 3 lata później powiedzieliśmy sobie sakramentalne „tak”. Biorąc ślub w wieku 20 lat, będąc na studiach, myślałam o beztroskiej przyszłości pełnej przygód z miłością mojego życia. Jednak Bóg bardzo szybko poszerzył naszą miłość, rozbudzając w nas miłość macierzyńską i ojcowską. Niestety początki nie były łatwe. Gdy przeżyliśmy pierwszą euforię z poczęcia dziecka, tydzień później straciliśmy je w szpitalu. Rozpacz po poronieniu nauczyła nas jeszcze większej odpowiedzialności, a także pokory. Nasze początki małżeństwa nie były usłane różami, a raczej kolcami. Drugie poronienie było jeszcze trudniejsze do przeżycia. Poza rozpaczą pojawiły się wątpliwości. Dlaczego? Może w ogóle nie będzie nam dane zostać rodzicami? W trzeciej ciąży, jak tylko się dowiedzieliśmy, zawierzyliśmy wszystko Bogu. Pierwszy raz poprosiłam o błogosławieństwo księdza. Dwa lata po ślubie, po ciąży bez komplikacji, urodziła nam się pierwsza córka – Julia. Bóg obdarza z hojnością. Nam też pobłogosławił. Narodziła się Natalia, potem Aleksander, Bartłomiej, Antoni. W każdej ciąży udawaliśmy się do księdza, bo wiedzieliśmy, że tylko z Bogiem wszystko będzie dobrze. Z perspektywy czasu widzę, że mimo iż była to trudna droga, to Bóg wyciągnął z niej wiele dobra. Pan Bóg uzdrowił mnie ze zranień po poronieniach, a obecnie w parafii Łochów pomagamy przy organizacji Dnia Dziecka Utraconego 15 października oraz Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego 25 marca.

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu

2024-05-02 11:21

[ TEMATY ]

proboszczowie

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA

Do refleksji nad odnową posługi proboszcza w kluczu synodalnym i misyjnym, a także umożliwienia Sekretariatowi Generalnemu Synodu zebrania ich wkładu w przygotowanie Instrumentum laboris zachęcił Ojciec Święty proboszczów całego świata w wystosowanym dziś do nich liście. Wydarzenie to zbiegło się z zakończeniem Międzynarodowego Spotkania „Proboszczowie dla Synodu”.

LIST OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję