Reklama

Niedziela Częstochowska

Z pokolenia na pokolenie

W Borzykowej w 1210 r. odbył się synod biskupów pod przewodnictwem arcybiskupa gnieźnieńskiego Henryka Kietlicza i biskupa krakowskiego Wincentego Kadłubka. Uczestniczyli w tym spotkaniu również piastowscy możnowładcy.

Niedziela częstochowska 4/2022, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Archiwum parafii

Chciałbym, by moja wspólnota nie zatraciła wiary – przyznaje ks. Galasiński

Chciałbym, by moja wspólnota nie zatraciła wiary – przyznaje ks. Galasiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Postanowienia synodu uniezależniły polski Kościół od państwa. Wówczas wśród polskich duchownych diecezjalnych wprowadzono celibat. Na początku XIII wieku parafia w Borzykowej liczyła ok. 900 osób i była według historyków drugą takiej wielkości wsią w Polsce. Z tamtych czasów pozostała kamienna chrzcielnica, datowana nawet na XI wiek, pieczołowicie przechowywana w obecnej borzykowskiej świątyni.

Wieś wyjątkowa

Borzykowa leży na peryferiach archidiecezji częstochowskiej, ale uwzględniając perspektywę historyczną, jest ona w samym centrum kształtowania się fundamentów polskiego Kościoła. Ksiądz Sławomir Galasiński, proboszcz parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Borzykowej, nie zaprzecza, że być może synod z lipca 1210 r. ma nadal znaczący wpływ na tutejszą społeczność. – Zapewne w parafialnej podświadomości tamte wydarzenia jakoś trwają, bo widocznym znakiem jest wiara tych ludzi, przekazywana z pieczołowitością z pokolenia na pokolenie. Porównując naszą parafię do sąsiedzkich, możemy tutaj spotkać autentyczny, żywy Kościół. Wiara moich parafian jest prosta, spontaniczna, wyrażająca się np. przez frekwencję na Mszach św. – mówi z przekonaniem ks. Galasiński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Parafia jest bardzo rozległa. Należą do niej: Borzykowa, Pągów, Grodzisko, Pukarzów, Polichno, Pierzaki, Sady, Niebyła, Czechowiec i leśna Turznia, zamieszkana tylko przez trzy rodziny. Kiedy duszpasterz w pierwsze piątki miesiąca odwiedza chorych, musi pokonać ok. 40 kilometrów.

Radość parafii

W borzykowskiej parafii jest siedemnastu młodych ministrantów i lektorów. Ale jest też coraz więcej świeckich czytających, śpiewających psalmy, udzielających się w liturgii. To właśnie średnie pokolenie 30-, 40-latków rozpoczęło aktywną służbę przy ołtarzu. – Są oni dla mnie wielką radością i jednocześnie pomocą. Mogę na nich liczyć nie tylko w sprawach kultu. W tym miejscu chciałbym wyrazić wdzięczność przedstawicielowi innego pokolenia – ks. kan. Tadeuszowi Bijacie, emerytowanemu kapłanowi z 60-letnim stażem, który w każdą niedzielę i święta ofiarnie mi pomaga i cieszy się wielkim szacunkiem borzykowskiej wspólnoty – podkreśla ks. Galasiński.

Reklama

A najnowszą radością parafian i księdza proboszcza jest schola. Zawiązała się dzięki pieszej pielgrzymce do sanktuarium w Gidlach. Wtedy to młode pątniczki odważyły się wspólnie zaśpiewać i tak się zaczęło. W składzie scholi jest sześć dziewczynek, trzy kolejne jeszcze się douczają. Wszystkie są samoukami, dlatego ich śpiew nieskażony „ingerencją” fachowców brzmi naturalnie i fantastycznie. Znakomicie prezentuje się wokal Zuzi. – Nie wiem, skąd mam taki głos, bo u mnie nikt w rodzinie nie śpiewa – śmieje się Zuzia, która również akompaniuje grupie na keyboardzie.

Wspólnota samoorganizująca się

Monika, mama Zuzi i Sandry, i Katarzyna, mama Blanki, dziewczynek z parafialnej scholi, ochoczo przyprowadzają swoje pociechy na próby i nabożeństwa. Nie wyobrażają sobie, aby miały inaczej wychowywać swoje dzieci. Tym bardziej, że córki bardzo chcą chodzić do kościoła i udzielać się w parafii. Z podobnym zapałem działa w parafii siedem róż Żywego Różańca, które spotykają się w pierwszą niedzielę miesiąca w swoich miejscowościach, w domach prywatnych, w kaplicy w Pukarzewie i w kościele parafialnym. – Jest jeszcze bardzo młody organista Kacper, który czasami na nabożeństwach śpiewa razem z tatą Mariuszem, udzielają się cztery zastępy druhów strażaków, rada parafialna i wspaniały pan kościelny. Jak na taką małą parafię wydaje mi się, że to całkiem sporo. Jesteśmy samodzielni, sami się organizujemy. Oczywiście nie byłoby to możliwe bez życzliwości księdza proboszcza, jego zrozumienia, chęci, akceptacji i otwarcia na wiernych. A on zawsze może liczyć na naszą pomoc w realizacji parafialnych planów – zaznacza Mariola Chmielarska-Musiał, opiekunka scholi i jej założycielka. – Udało się wiele zrobić dzięki życzliwości wiernych, również w sferze materialnej. Wymieniliśmy stolarkę okienną, kościelną posadzkę, odnowiliśmy ściany wewnętrzne i elewację, plac świątyni wyłożony jest nową kostką i otoczony ogrodzeniem. Nie jest to parafia majętna. Większość wiernych utrzymuje się z rolnictwa. Dlatego podziwiam ich ofiarność – wyznaje ks. Galasiński.

Reklama

Patriotyzm bez zadęcia

Na terenie parafii w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę zasadzono Dąb Pamięci. Obok umieszczono wielki głaz. Został wydobyty z pola, które uprawiał pan Józef. Jak opowiada ks. Galasiński, ów głaz popsuł wiele lemieszy. Zapewne jest starszy niż historyczny borzykowski synod. Na głazie została umieszczona tablica pamiątkowa. – Chcę, aby patriotyzm był przekazywany z pokolenia na pokolenie. historia jest nauczycielką życia. Jeżeli młode pokolenie zagubi historię, odetnie korzenie, to będzie podatne na wszelkie manipulacje. Mamy na naszym cmentarzu mogiłę kilkunastu żołnierzy poległych 4 września 1939 r. i groby cywilów z Pągowa, rozstrzelanych przez Niemców. Mamy też mogiłę powstańca styczniowego z 1863 r., leżącą wśród pól na rozstaju dróg. Miejscowi pamiętają o niej. Musimy zachować ducha patriotyzmu. Tradycja nas zobowiązuje – i ta dawna, i ta najnowsza. Trzeba robić wszystko, żeby tego nie zgubić – mówi z głębokim przekonaniem proboszcz borzykowskiej parafii.

Nie wstydzą się wiary

Bardzo wzruszające i oryginalne było parafialne zakończenie starego roku. Na początku Mszy św. wnętrze kościoła rozświetlały jedynie świece palące się na stoliku przed ołtarzem. Symbolizowały one zmarłych, którzy odeszli w minionym roku. Celebrans wyczytywał ich imiona. Później rozległ się śpiew scholi, a rodziny zmarłych przeniosły świece na ołtarz. Pomysł ks. Galasińskiego, aby w ten sposób pożegnać stary rok, został z całą serdecznością i wdzięcznością przyjęty przez parafian. – Chciałbym, by moja wspólnota nie zatraciła wiary, bo przecież teraz świat proponuje zupełnie inne wartości i boję się, żeby parafianie nie oderwali się od korzeni. Mam sygnały, że starsze pokolenie wiernych z Borzykowej, które wyjechało, nie wstydzi się swojej wiary. Pragnąłbym, aby podobnie stało się z najmłodszym pokoleniem borzykowian – przyznaje kapłan.

2022-01-18 11:57

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wymagający patron

Niedziela częstochowska 22/2022, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Mariusz Majda

W parafii istnieje krąg przyjaciół Niedzieli

W parafii istnieje krąg przyjaciół Niedzieli

Bardzo zależy mi na tym, aby nasz święty był jeszcze bardziej czczony przez parafian – mówi Niedzieli ks. Henryk Rabenda, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Lipniku.

Kult naszego świętego patrona trwa w parafii już od 1976 r., kiedy tworzyła się ta wspólnota. Wcześniej jednak obraz świętego był umieszczony w pierwszej kapliczce, która znajdowała się w miejscu przed obecnym kościołem – podkreśla ks. Rabenda. – Szczególnie w maju wierni przychodzili nie tylko śpiewać Litanię do Najświętszej Maryi Panny, ale również modlili się do św. Andrzeja Boboli. Z biegiem lat kult naszego świętego wzmacniał się, ludzie odczuwali jego obecność w swoim życiu – zaznacza ksiądz proboszcz.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Maj u Najpiękniejszej z Niewiast

2024-05-01 09:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

„Chwalcie łąki umajone” to jedna z pieśni ku czci Matki Bożej, która wyjątkowo wybrzmiewa w maju. Jest to miesiąc szczególnego dziękczynienia Maryi za opiekę nad Polską, rodzinami, ale też przypomnieniem o historii naszej Ojczyzny. Każdego dnia na Jasnej Górze odprawiane są nabożeństwa majowe o godz.19.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu, także z wieży jasnogórskiej o godz. 18.00 rozbrzmiewają maryjne melodie na „cztery strony świata”.

- Jasna Góra jest wyjątkowym miejscem, które Matka Boża sama sobie wybrała. Tutaj przybywają wierni, aby oddawać Jej cześć. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski cały naród pragnie powtarzać słowa Aktu Milenijnego Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi. W tym miesiącu do Pani Jasnogórskiej pielgrzymują szczególnie dzieci pierwszokomunijne, ale także nowo wyświęceni kapłani, aby zawierzyć swoje życie, posługę i podziękować za sakramenty - mówił o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję