Paweł, gdy pisze do Koryntian o charyzmatach – darach Ducha, używa ciekawego wyrażenia. Mówi o chrześcijanach, że zostali „napojeni jednym Duchem” (1 Kor 12, 13). Tę wypowiedź należy umieścić w kontekście całego wersetu, w którym występuje. Na jego początku jest mowa o tym, że wszyscy chrześcijanie zostali ochrzczeni w jednym Duchu (czyli zanurzeni w Niego). Obie te wypowiedzi – być ochrzczonym w jednym Duchu i być napojonym jednym Duchem – dotyczą tego samego, a mianowicie doświadczenia działania Ducha Świętego. Kto jest celem owego działania? Jest nim wspólnota uczniów, czyli Kościół, który w 1 Kor 12 został ukazany za pomocą obrazu ciała. Co do motywu „napojenia jednym Duchem” – badacze są zgodni, że ta wypowiedź jest trudna, a to dlatego, że u Pawła pojawia się ona tylko w tym miejscu. Bez wątpienia widać w niej nawiązanie do wody jako metafory Ducha Świętego (sugeruje to wzmianka o napojeniu, dosłownie o „podaniu picia”). Powiązanie Ducha z wodą ma głębokie uzasadnienie biblijne, choć zostało ono nieco zapomniane (Ducha Świętego najczęściej wiążemy z motywem wichru lub ognia w nawiązaniu do Dz 2). Tymczasem w J 7, 37-39 Duch został ukazany jako strumienie wody żywej, które wypływają z wnętrza Jezusa. To właśnie w tym kontekście Jezus mówi: „Jeśli ktoś jest spragniony (...) – niech przyjdzie do Mnie i pije!”. Metafora wody – dla ukazania Ducha Świętego – wpisuje się w znany z Credo tytuł Ducha jako Ożywiciela. Właśnie woda, której wartość można docenić w suchym i gorącym klimacie Judei, idealnie pokazuje działanie Ducha Świętego w życiu człowieka. Jest On niczym życiodajna woda – bez Niego człowiek jest duchowo martwy.
Kiedy Paweł pisze o uczniach Jezusa, że są napojeni jednym Duchem, kładzie nacisk na kwestię jedności wspólnoty Kościoła. Jeden i ten sam Duch ożywia całą wspólnotę, stając się jej duszą. Niejako ją nasyca, sprawia, że jest ona czymś więcej niż tylko stowarzyszeniem osób wyznających te same idee. Dostrzeżenie tej obecności Ducha w Kościele jest bardzo ważne, ponieważ uświadamia nam, że czysto socjologiczne spojrzenie na Kościół jest spojrzeniem bardzo ubogim i dowodzi braku zrozumienia tego, czym Kościół jest naprawdę. Można to zauważyć dzisiaj, kiedy co chwilę słyszymy głosy wyrażające taką czy inną opinię o Kościele, takie czy inne poparcie dla niego. Tymczasem konieczny jest powrót do postrzegania Kościoła jako Ciała Chrystusa (a jest to obraz biblijny). Tylko wtedy można zauważyć, jak bardzo ważne dla człowieka jest trwanie w Kościele, które de facto oznacza trwanie w Chrystusie. Tylko wtedy można zrozumieć, jak wielką tragedią jest porzucenie Kościoła. Człowiek zostaje wtedy odcięty od źródła.
Archidiecezja paryska zabiega o zachowanie darmowego wstępu do katedry Notre-Dame. We Francji wstęp do miejsc kultu jest darmowy. Abp Ulrich podkreśla, że pomimo swych walorów turystycznych katedra jest przede wszystkim miejscem kultu, a nawet ci, którzy wchodzą do niej jako turyści, wewnątrz często stają się pielgrzymami, a nawet doświadczają prawdziwego nawrócenia.
Metropolita Paryża opowiada, że posługujący w katedrze kapłani na co do dzień spotykają się z takimi przypadkami. Podchodzą do nich ludzie i pytają się, jak można zostać chrześcijaninem?
6 grudnia cały Kościół wspomina św. Mikołaja - biskupa. Dla większości z nas był to pierwszy święty, z którym zawarliśmy bliższą znajomość. Od wczesnego dzieciństwa darzyliśmy go wielką sympatią,
bo przecież przynosił nam prezenty. Tak naprawdę zupełnie go wtedy jeszcze nie znaliśmy. A czy dziś wiemy, kim był Święty Mikołaj? Być może trochę usprawiedliwia nas fakt, że zachowało się niewiele pewnych
informacji na jego temat.
Około roku 270 w Licji, w miejscowości Patras, żyło zamożne chrześcijańskie małżeństwo, które bardzo cierpiało z powodu braku potomka. Oboje małżonkowie prosili w modlitwach Boga o tę łaskę i zostali
wysłuchani. Święty Mikołaj okazał się wielkim dobroczyńcą ludzi i człowiekiem głębokiej wiary, gorliwie wypełniającym powinności wobec Boga.
Rodzice osierocili Mikołaja, gdy był jeszcze młodzieńcem. Zmarli podczas zarazy, zostawiając synowi pokaźny majątek. Mikołaj mógł więc do końca swoich dni wieść dostatnie, beztroskie życie. Wrażliwy
na ludzką biedę, chciał dzielić się bogactwem z osobami cierpiącymi niedostatek. Za swoją hojność nie oczekiwał podziękowań, nie pragnął rozgłosu. Przeciwnie, starał się, aby jego miłosierne uczynki pozostawały
otoczone tajemnicą. Często po kryjomu podrzucał biednym rodzinom podarki i cieszył się, patrząc na radość obdarowywanych ludzi.
Mikołaj chciał jeszcze bardziej zbliżyć się do Boga. Doszedł do wniosku, że najlepiej służyć Mu będzie za klasztornym murem. Po pielgrzymce do Ziemi Świętej dołączył do zakonników w Patras. Wkrótce
wewnętrzny głos nakazał mu wrócić między ludzi. Opuścił klasztor i swe rodzinne strony, by trafić do dużego miasta licyjskiego - Myry.
Abp Józef Kupny: Dla bł. ks. Lichtenberga jedynym wodzem był Chrystus
2025-12-06 19:51
ks. Łukasz
ks. Łukasz Romańczuk
abp Józef Kupny
W parafii związanej duchowo z bł. ks. Bernardem Lichtenbergiem odbyły się centralne uroczystości jubileuszowe z okazji 150. rocznicy chrztu i urodzin błogosławionego oraz 190-lecia ukończenia budowy świątyni. To wyjątkowy czas modlitwy i wdzięczności dla parafii śś. Apostołów Piotra i Pawła w Oławie za dziedzictwo, które pozostawił po sobie kapłan – męczennik czasu nazizmu. Centralnym obchodom przewodniczył abp Józef Kupny.
Wprowadzając w uroczystość, ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii, podkreślił ogrom duchowego zaangażowania wspólnoty w ostatnich miesiącach. - Od dziewięciu miesięcy nasza wspólnota modliła się za wstawiennictwem bł. Bernarda o potrzebne łaski dla nas, dla naszej wspólnoty w Oławie. Prosiliśmy o nową wiarę, moralność w naszej parafii, archidiecezji i całej Ojczyźnie. Pamiętaliśmy w naszej modlitwie o trwającym synodzie.Kapłan dziękował także za konkretne owoce jubileuszu – zarówno duchowe, jak i materialne: - Mocno wierzę, że bł. Bernard, który zakładał nowe wspólnoty i budował kościoły, pomógł także nam wykonać remont elewacji naszego kościoła. Wierzę, że to jego wstawiennictwo doprowadziło nas do tego dzieła, wartego prawie półtora miliona - podkreślił ks. Woźny, przypominając o wydarzeniach towarzyszących jak: m.in. pielgrzymka do grobu błogosławionego w Berlinie oraz turniej piłkarski Liturgicznej Służby Ołtarza z udziałem ponad 300 młodych z archidiecezji wrocławskiej. Odbywały się również prezentacje, warsztaty historyczne i koncert adwentowy Oławskiej Orkiestry Kameralnej. -My, Oławianie i parafianie kościoła, w którym błogosławiony przyjął swoją Chrzest, pierwszą Komunię Świętą, i odprawił Mszę świętą prymicyjną jesteśmy zobowiązani do zachowania dziedzictwa, które nam przekazał. Niech nasza modlitwa będzie wielkim dziękczynieniem za świadectwo jego życia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.