Reklama

Wiara

Teolog odpowiada

Skoro Bóg jest samym Dobrem, to skąd się wzięło zło?

Niedziela Ogólnopolska 51/2021, str. VII

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Grażyna Kołek/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie czytelnika:
Skoro Bóg jest samym Dobrem, to skąd się wzięło zło?

Z podobnym pytaniem zmagał się wielki Ojciec Kościoła – św. Augustyn, który we własnym życiu doświadczył siły zła i grzechu, a także bezradności i bezsilności wobec tajemnicy nieprawości. W swoich Wyznaniach napisał: „Gdzież więc jest zło? Skąd i w jaki sposób do tego świata się wkradło? Jaki jest jego korzeń? Co jest jego nasieniem? A może zło w ogóle nie istnieje? (...) Skąd więc to zło pochodzi? Bo przecież Bóg stworzył wszystkie rzeczy, a będąc dobry, stworzył je jako dobre. Będąc większym i najwyższym dobrem, stworzył te dobra mniejsze; lecz przecież wszystko – i Stwórca, i rzeczy stworzone – wszystko jest dobre. W czym więc było zło? Czy w tym, z czego stworzył świat?” (Księga VII). Sami często zmagamy się z doświadczeniem istniejącego w świecie zła i pytamy, dlaczego ono się pojawiło i czemu Bóg nie interweniuje. Trzeba raczej za kard. Josephem Ratzingerem zapytać: dlaczego Bóg dał człowiekowi tyle wolności? Pismo Święte uczy nas bowiem, że Bóg nie jest i nie może być źródłem zła. Jeden jedyny Bóg jest z samej swojej natury Dobrem Najwyższym. Jak czytamy w Księdze Rodzaju, wszystko, co Bóg stworzył, było dobre (por 1, 31). Autor biblijny nie podaje, skąd pochodzi zło, ale wiemy, że nie ma ono swojego początku ani w Bogu, ani w człowieku. Święty Augustyn komentując grzech Adama i Ewy w swoich Dialogach, pisze o naturze dobra i zaznacza: „Człowiek nie zapragnął więc «złej natury», gdy dotknął zakazanego drzewa, ale sam dopuścił się złego czynu, odwracając się od tego, co jest lepsze. Czymś lepszym, zaprawdę, jest Stwórca niż wszelka rzecz przez Niego stworzona. Człowiek nie powinien był przekroczyć Bożego zakazu i dotknąć rzeczy zakazanej, jakkolwiek była dobra. Odstąpił bowiem od tego, co jest lepsze, zapragnął stworzonego dobra i sięgnął po nie wbrew zakazowi Stwórcy. Nie «złe» przeto drzewo zasadził Bóg w raju, ale On, który tknąć go zakazał, był od niego czymś niezrównanie lepszym”. Musimy pamiętać, że Biblia nie pretenduje do miana podręcznika do jakiejkolwiek nauki. Pomaga natomiast zrozumieć autentyczną i głęboką prawdę rzeczywistości.

Pojawienie się zła łączy się z postacią biblijnego węża, szatana, upadłego anioła. Benedykt XVI w jednej ze swoich katechez powiedział: „Co w istocie mówi wąż? Nie neguje on Boga, ale podsuwa podstępne pytanie: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» (Rdz 3, 1). Wąż wzbudza w ten sposób podejrzenie, że przymierze z Bogiem mogłoby być czymś w rodzaju krępującego łańcucha, pozbawiając wolności oraz tego, co najpiękniejsze i najcenniejsze w życiu. Pojawia się pokusa, aby samemu zbudować sobie świat, w którym mamy żyć, by nie godzić się na ograniczenia wynikające z tego, że jesteśmy stworzeniami, z ograniczeń dobra i zła, z moralności – to jest zawsze kwintesencją pokusy” (katecheza papieska, 6 lutego 2013 r.). Ponadto czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego, że Pismo Święte i Tradycja Kościoła widzą w istocie, która kusi, upadłego anioła, nazywanego szatanem lub diabłem. „Kościół naucza, że był on najpierw dobrym aniołem stworzonym przez Boga” (n. 391). Katechizm wyjaśnia również, że upadek aniołów „polega na wolnym wyborze dokonanym przez te duchy stworzone, które radykalnie i nieodwołalnie odrzuciły Boga i Jego Królestwo” (n. 392).

Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-12-14 09:41

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy zawsze muszę się spowiadać przed Komunią św., nawet jeśli popełniłem te same grzechy?

Niedziela Ogólnopolska 51/2022, str. 16

[ TEMATY ]

Teolog odpowiada

Karol Porwich/Niedziela

Pytanie czytelnika:
Czy zawsze muszę się spowiadać przed Komunią św., nawet jeśli popełniłem te same grzechy?

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję