Reklama

Niedziela Świdnicka

Jubileusze proboszcza z Jaźwiny

Ponad rok po 50. rocznicy święceń ks. prał. Stanisława Kucharskiego wspólnota parafialna zaprosiła biskupa, by razem z nim świętować trzy ważne daty.

Niedziela świdnicka 48/2021, str. I

[ TEMATY ]

50 lat kapłaństwa

Ks. Przemysław Pojasek

Bp Mendyk obiecał, że ks. prał. Kucharski zostanie w parafii tak długo, jak będzie mu pozwalało zdrowie i jak długo będzie tego chciał

Bp Mendyk obiecał, że ks. prał. Kucharski zostanie w parafii tak długo, jak
będzie mu pozwalało zdrowie i jak długo będzie tego chciał

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszą z nich jest wspomniany złoty jubileusz święceń, którego obchody zostały przesunięte w czasie ze względu na trwającą pandemię. Parafialna rodzina znalazła jednak także dwie inne okazje do uczczenia swojego proboszcza.

Pójdzie, ale…

To 75. urodziny i prawie 40. rocznica przybycia do parafii Wniebowstąpienia Pańskiego. Bp Marek Mendyk chętnie odpowiedział na zaproszenie parafian, ponieważ dobrze pamiętał jaźwińskiego proboszcza z czasów młodości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Dziękuję za jego piękną postawę i kapłańskie życie. Budowaliśmy się ponad 30 lat temu, gdy przyjeżdżaliśmy do Jaźwiny przy różnych okazjach: spowiedzi, odpustów, spotkań grup duszpasterskich. Pamiętam, że zawsze podziwialiśmy tutejszą scholę, zespół, który nas w Dzierżoniowie zawstydzał, ale i motywował do bardziej wytężonej pracy. Wszyscy chcieli ich słuchać, zwłaszcza gdy organizowali koncerty u św. Jerzego, czy u Matki Kościoła. Z Jaźwiny miałem też wielu uczniów, którzy zawsze przyznawali się do ks. Stanisława, nazywając go nierzadko ks. Stasiem. To pokazywało familiarność, rodzinność tego środowiska. Nie jest tajemnicą, że miał wielokrotne propozycje, najpierw od kard. Henryka Gulbinowicza, a potem od świdnickiego biskupa, żeby zmienić parafię i pójść dalej, wyżej. Za każdym razem mówił, że pójdzie, ale ze swoją parafią. Nie chciał zostawić swoich, nawet gdy zaproponowałem mu funkcję ojca duchownego w naszym seminarium – zdradził biskup świdnicki.

Jak pozwoli zdrowie

Biskup zauważył też, że choć otwartość, życzliwość i chęć do pracy proboszcza nie gasną, widzi, jak wiele się zmieniło przez te prawie 40 lat posługi. – Obok radości pewnie pojawiają się i smutki. Było dużo młodzieży, dzieci, wspaniałych młodych małżeństw, a gdzie są one teraz? I tak już w naszym kapłańskim życiu jest, że cieszymy się z radosnymi, smucimy z płaczącymi. Chcemy być z wami. Idąc za Jezusem musimy pamiętać, że nie ma innej drogi jak ta, którą On przeszedł. Po Niedzieli Palmowej przychodzi Wielki Piątek, krzyż, Golgota, ale i Niedziela Zmartwychwstania – dodał bp Mendyk, składając gratulacje jubilatowi.

Lot samolotem

Życzenia w czasie Mszy św. 14 listopada złożyli także przedstawiciele wiernych. – Mamy wrażenie, że ksiądz proboszcz przyszedł do nas w czasach prehistorycznych i zostanie u nas do końca świata. W 2004 r. w Warszawie odebrał tytuł jednego z dwunastu proboszczów roku. W szranki o to wyróżnienie stanęło ponad 600 księży z całej Polski, zauważyła Alina Kuźniecowska zapowiadając kolejne osoby składające życzenia. Przypomniała też, że kilka miesięcy temu, gdy we własnym gronie świętowali 50 lecie kapłaństwa proboszcza, w darze od Jarosława Tyńca, wójta gminy, otrzymał lot samolotem. Widok Jaźwiny z góry tak mu się spodobał, że nawet niesprzyjające warunki pogodowe tego nie zmieniły.

2021-11-23 07:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo: kapłaństwo to wielka tajemnica, którą nie sposób wypowiedzieć słowami

– Zdumiewamy się tą przedziwną tajemnicą, że Bogu potrzebny jest człowiek, aby na wzór Maryi stać się schodami, po których Bóg schodzi do ludzi – powiedział abp Wacław Depo.

21 maja metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze w intencji księży archidiecezji częstochowskiej, którzy obchodzili 50. rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Szkoła w remoncie dusz – dokąd prowadzą reformy edukacji?

2025-08-23 21:02

[ TEMATY ]

szkoła

edukacja

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Gdy dzwonek zabrzmi inaczej 1 września 2025 roku uczniowie usłyszą szkolny dzwonek, ale jego ton nie będzie już taki sam. Ministerstwo Edukacji postanowiło gruntownie przebudować plan lekcji, kalendarz roku szkolnego i system oceniania. W życie wchodzą nowe przedmioty, zmienia się rytm ferii zimowych, wprowadzane są testy sprawnościowe i nowe metody oceniania uczniów z niepełnosprawnościami. Cele reform – jak podkreśla MEN – to przygotowanie młodzieży do rynku pracy, rozwój kompetencji cyfrowych i wyrównanie szans edukacyjnych.

Brzmi jak techniczna modernizacja. Jednak w tym całym zamieszaniu pojawia się pytanie o coś bardziej fundamentalnego – o wychowanie duchowe młodego pokolenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję