Reklama

Niedziela w Warszawie

W drodze na ołtarze (6)

Wierzył w zmartwychwstanie Warszawy

Wybuch Powstania Warszawskiego zastał ks. Stefana Wyszyńskiego w Laskach. Przyszły Prymas na wszelkie możliwe dla kapłana sposoby wspierał walczących.

Niedziela warszawska 31/2021, str. III

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Powstanie Warszawskie

Reprodukcja Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Po detonacji figura Chrystusa upadła na ulicę, ręką wskazując na napis na cokole: Sursum corda. Wrzesień 1944 r.

Po detonacji figura Chrystusa upadła na ulicę, ręką wskazując na napis na cokole: Sursum corda. Wrzesień 1944 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Wyszyński działał pod pseudonimem Radwan II. W trakcie Powstania ’44 pełnił funkcję kapelana okręgu wojskowego Żoliborz-Kampinos i kapelana szpitala powstańczego. Zjawiał się tam, gdzie go najbardziej potrzebowano.

W cierpieniu, w obliczu kalectwa najmężniejsi żołnierze tracili odwagę. Kojąco działała na nich obecność kapłana. Ksiądz Wyszyński asystował, pomagając lekarzowi i pacjentom przy operacjach. Jednocześnie sprawował posługę duszpasterską dla mieszkańców ośrodka w Laskach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nowe życie

Po latach, przemawiając do Prymasowskiego Komitetu Odbudowy Kościołów Stolicy, w 1967 r. kard. Wyszyński wspominał, jak w czasie wojny, w Laskach, siostry przyozdabiając ołtarz na Wniebowstąpienie, postawiły pod krzyżem dwanaście tulipanów. Ich na pół rozchylone główki wszystkie podniesione były ku krzyżowi.

„Posłużyło mi to za temat do przemówienia w najczarniejszej godzinie Polski... Na tych kilku kwiatkach lepiej zrozumiałem, jak z wszelkiej niedoli, z brudu ziemi, z nawozu wojennych zniszczeń, może wykwitnąć wspaniały kwiat, który budzi ufność”.

Ksiądz Wyszyński nigdy nie tracił nadziei w zwycięstwo dobra. Pewnego dnia, wracając z Izabelina, gdzie odwiedzał chorego kapłana, swojego byłego profesora, przechodził koło wielkiej wyrwy po bombie. Na jej dnie rosły kwiatki wiosenne.

Reklama

„To wygląda na poezję. A jednak wszystko mówi o jakiejś rzeczywistości, w której człowiek zmaga się z samym sobą, przezwyciężając siebie, prostując omdlałe ramiona i kolana, podnosząc głowę wzwyż i w ten sposób jak gdyby przewidując... nowe życie” – mówił.

Mocno wierzył, że zniszczona Warszawa powstanie z ruin. Stolica przypominała wówczas Ezechielowe pole wyschłych kości, wielu przekonywało, aby zrobić z niej cmentarzysko, ogrodzić wysokim parkanem, zostawić i budować miasto gdzie indziej.

„Ale byli i inni, którzy powiedzieli: Nie! Tu będziemy budowali, na świadectwo wszystkim, którzy rządzą się nienawiścią. Tutaj zaczniemy, bo przecież nawet i rolnicy, gdy mają uprawiać nową niwę, przywożą na pola popioły... Można okopać zniszczoną drzewiną, uprawić wokół niej ziemię, jak to czyni Boży Ogrodnik, a doczekamy się owoców” – zachęcał kard. Wyszyński.

W górę serca

Sił w trudzie odbudowy Warszawy dodawał mieszkańcom Chrystus sprzed kościoła Świętego Krzyża. We wrześniu 1944 r. Na skutek detonacji goliatów figura Chrystusa upadła na ulicę, ręką wskazując na napis na cokole: Sursum corda („W górę serca!”). Prymas podkreślał, że te słowa wlały wielką wolę istnienia. I dzięki tej woli mieszkańcy Warszawy przerabiali gruzy na nowe życie. „Rozpoczęli wielką pracę dźwigania wszystkiego w sobie samych i w życiu Narodu – ku górze, aby wewnętrznie przemienieni mogli spojrzeć Bogu samemu, najlepszemu Ojcu – w Twarz, i jeszcze głębiej – w oczy. Z dumą!”.

Będąc wiernym przesłaniu, jakie w czasie powstania na nadpalonej kartce przyniósł mu wiatr znad krwawiącej od ran stolicy: „Będziesz miłował…”, prymas Wyszyński wierzył mocno w zmartwychwstanie Warszawy. Zdawał sobie jednak sprawę, że Bóg mieszka nie tylko w murach odbudowanych świątyń, ale także w sercach mieszkańców. To one są najpotężniejszą siłą, która może odrodzić ducha narodu.

2021-07-27 12:14

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy warto było ginąć dla Polski?

Niedziela Ogólnopolska 30/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

II wojna światowa

Marian Grabski „Wyrwa“/MPW

Ppor. Stanisław Sasinowski „Żbik”, dowódca 3. plutonu II kompanii szturmowej batalionu OW-KB „Sokół” na barykadzie na ul. Brackiej przy wylocie ul. Nowogrodzkiej

Ppor. Stanisław Sasinowski „Żbik”, dowódca 3. plutonu II kompanii szturmowej batalionu OW-KB „Sokół” na barykadzie na ul. Brackiej przy wylocie ul. Nowogrodzkiej

Nadal słychać w kraju opinie, że Powstanie Warszawskie było „zbiorowym samobójstwem”. Ale może bez niego nasz kraj stałby się radziecką republiką, nie tylko z nazwy – mówią inni. Jedno jest pewne: powstanie wciąż nas obchodzi – wzbudza emocje i dyskusje w naszej przestrzeni publicznej i prywatnej. W tym przypadku wszyscy jesteśmy zarówno świadkami, jak i uczestnikami prawdziwego zainteresowania narodową historią

Płonące ulice, gruzy, gąsienice czołgów miażdżą bezwładne ciała. Kurz i gęsty dym zasłaniają słońce. W piwnicach, kanałach niezliczone trupy. W zajętych przez SS szpitalach wszystkim rannym rozwalano głowy kolbami, siostry gwałcono, potem wieszano lub dźgano bagnetami. Kat – SS-Oberführer Oskar Dirlewanger (wcześniej siedział w więzieniu za molestowanie nieletnich) – dostał Krzyż Rycerski Orderu Żelaznego Krzyża za mordowanie Polaków na Starówce, Powiślu, Górnym Czerniakowie i w Śródmieściu. Inny kat Powstania, generał SS Heinz Reinefarth, został po wojnie szanowanym burmistrzem kurortu Westerland w RFN. Oto przykłady niemieckiej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV rozmawiał telefonicznie z proboszczem parafii w Gazie

2025-09-16 14:01

[ TEMATY ]

Gaza

Papież Leon XIV

Vatican Media

We wtorek rano Papież Leon XIV odbył rozmowę telefoniczną z proboszczem parafii Świętej Rodziny w Gazie, ojcem Gabrielem Romanellim – podał Matteo Bruni, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. W Gazie trwa ofensywa wojsk izraelskich.

Jak poinformował Mateo Bruni, o. Romanelli poinformowal Papieża o sytuacji w mieście i parafii, która nadal pomaga około 450 osobom, które się w niej schroniły, oraz tym, którzy się do niej zwracają - rozdaje posiłki i wodę oraz utrzymuje otwartą wewnętrzną aptekę. Działa także oratorium, zajęcia dla dzieci i młodzieży oraz wsparcie dla osób starszych i chorych, pomimo nasilającego się konfliktu.
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie do Akademii Biblijnej w Rzeszowie

2025-09-16 23:36

Archiwum Instytutu

Instytut Teologiczno-Pastroalny w Rzeszowie

Instytut Teologiczno-Pastroalny w Rzeszowie

Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa napisał św. Hieronim. Nieznajomość Chrystusa jest w swej najgłębszej istocie nieznajomością nas samych. Poznawanie zatem Chrystusa, poprzez poznawanie Biblii, służy ostatecznie poznaniu nas samych, w tym odkryciu i pogłębieniu relacji z Bogiem, celem ostatecznym naszego życia.

W każdej chwili roku akademickiego możesz dołączyć do grupy naszych studentów Słowa Życia!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję