Reklama

Felietony

Rowerami do Rzymu

Pielgrzymka to nie tylko przemieszczanie się w przestrzeni, ale również wnikanie we własne wnętrze.

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. 19

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Rowerowa

Ks. Janusz Chyła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie do samego dnia wyjazdu, który – zgodnie z planem – nastąpił 28 czerwca, a zatem w wigilię uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła, nie byliśmy pewni, czy planowana od miesięcy pielgrzymka rowerowa z Pelplina do Rzymu dojdzie do skutku. Wątpliwości wynikały z przepisów covidowych obowiązujących w krajach, których granice musieliśmy przekroczyć, jadąc do Wiecznego Miasta. Ostatecznie okazało się, że nasz pobyt na terenie Czech, Austrii oraz Włoch nie stanowił problemu.

Tegoroczna pielgrzymka, tak jak przed 2 laty z Łeby do Santiago de Compostela, rozpoczęła się i zakończyła w planowanym terminie. Jej skład był ten sam: ks. Tomasz – rektor pelplińskiego seminarium, ks. Arkadiusz – prefekt studiów, pan Mariusz – parafianin z Chojnic i ja – piszący te słowa. Podczas pielgrzymki ważne były intencje. Modliliśmy się o zdrowie papieża Franciszka, a także za Kościół w Polsce i Europie, ufając, że Ewangelia objawiająca miłość Boga wraz z mądrością greckiej filozofii i porządkiem rzymskiego prawa zostanie na nowo odkryta jako fundament kultury i cywilizacji naszego kontynentu. Bliska naszym sercom była troska o powołania kapłańskie oraz do życia konsekrowanego i misyjnego. Korespondowała ona z gościnnością seminariów w Toruniu, Częstochowie i Krakowie. Byliśmy także serdecznie przyjęci przez franciszkanów w Cieszynie i Rzymie, redemptorystów w Wiedniu, siostry ze Zgromadzenia Wspólnej Pracy od Niepokalanej Maryi w Uniejowie i klaryski w Fanano. Pomagały nam telefonicznie w „namierzeniu” noclegów panie Luisa i Monika zaangażowane w projekt Romea Strata, mający na celu odbudowę szlaków pielgrzymkowych prowadzących do Rzymu aż z krajów nadbałtyckich, na wzór tych, które wiodą do św. Jakuba w Hiszpanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pielgrzymia droga to doświadczenie obdarowania przez Boga i ludzi. To także szansa uświadomienia sobie, że nasze życie z jednej strony zależy od wielu osób i spraw, a z drugiej – że w codzienności otaczamy się rzeczami, bez których moglibyśmy się obyć. Ograniczone miejsca w sakwach i dźwiganie ich na rowerowym bagażniku uczą poprzestawać na tym, co niezbędne.

Reklama

Dzień zazwyczaj zaczynaliśmy Mszą św. Różaniec i Koronkę do Bożego Miłosierdzia odmawialiśmy w drodze. Przy większych górkach to spore wyzwanie. Podczas jednej z takich modlitw w Austrii nagle z pobocza drogi usłyszeliśmy dopowiedzenie: „...miej miłosierdzie dla nas i całego świata”. Nie było to jedyne spotkanie z Polakami. Mimo ograniczonej liczby turystów spotkaliśmy także innych rodaków, którzy widząc polską chorągiewkę przytwierdzoną do roweru, reagowali żywiołowo.

Pielgrzymka to nie tylko przemieszczanie się w przestrzeni, ale również wnikanie we własne wnętrze. Oprócz radości dotarcia do celu sama droga nadaje smak przekraczaniu różnych granic. Poza tymi, które istnieją między krajami, ważne jest przekraczanie granic między ciałem a duszą, kiedy wola mobilizuje ciało do wzmożonego wysiłku. Zmęczenie pozwala lepiej poznać siebie, a to jest zawsze szansa, by zwalczać pokusy egoizmu.

Rozumiejąc, że nie każdy może sobie pozwolić na takie pielgrzymowanie, staraliśmy się pozostać w kontakcie przez media społecznościowe i tradycyjne z tymi, którzy duchowo nam towarzyszyli. Codziennie jeden z kapłanów odprawiał Mszę św. w intencji osób wspierających budowę hospicjum w Kartuzach. To miejsce potwierdzające troskę Kościoła o wartość ludzkiego życia zagrożonego w Polsce i Europie na etapie prenatalnym i terminalnym.

Wszystkie intencje z wdzięcznością i ufnością złożyliśmy na ołtarzu przy grobie św. Jana Pawła II, sprawując 15 lipca Mszę św. z kilkudziesięcioma kapłanami pod przewodnictwem bp. Grzegorza Kaszaka z Sosnowca. Byliśmy już rowerami w Santiago de Compostela i w Rzymie. Teraz z nadzieją patrzymy w stronę Jerozolimy.

2021-07-20 10:22

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rowerami do miejsc świętych

[ TEMATY ]

Pielgrzymka Rowerowa

ks. Krzysztof Ora

rowery

ks. Mirosław Benedyk

Grupa miłośników jednośladów ze Świdnicy

Grupa miłośników jednośladów ze Świdnicy

Choć prawdziwym fenomenem cieszą się zarówno piesze jak i autokarowe pielgrzymki, to w ostatnim czasie wierni co raz chętniej uczestniczą w tych rowerowych.

Jedna chyba z najstarszych cyklicznych pielgrzymek rowerowych w diecezji świdnickiej, bo od prawie 20 lat wyrusza z Bielawy z parafii Wniebowzięcia NMP na Jasną Górę. – Jest to wspaniała przygoda, która rozpoczyna się zawsze w Boże Ciało, a jej prekursorem był ks. Krzysztof Ora, a kontynuatorem ks. Krzysztof Krzak – mówił obecny opiekun, nie tylko tej pielgrzymki, ale i parafialnej grupy rowerowej „Wiraż” – ks. Daniel Marcinkiewicz. – Pielgrzymka zawsze jest po to, aby wzmocnić siły duchowe i aby prosić o wstawiennictwo Matkę Bożą dla najbliższych i samych siebie i niewątpliwie budować relacje międzyludzkie – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję