Reklama

Kochana mamusia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pani Marta pisze:
Jesteśmy małżeństwem od niedawna, a już dochodzi między nami do kłótni. Temat jest prozaiczny i banalny – problemem jest jego mama. Mąż ciężko ją znosi, zawsze go denerwowała. Nigdy nie mówił o niej dobrze i miał do niej pretensje, bo nie dawała mu odczuć, że go kocha. Za to zawsze go kontrolowała, krytykowała i wtrącała się do wszystkiego, co robił. Do dziś nie potrafią ze sobą normalnie rozmawiać, tylko wzajemnie na siebie krzyczą. Na szczęście nie mieszkamy razem, bo nie wyobrażam sobie, jak wyglądałoby nasze życie. Teraz okazuje się, że nie wolno mi powiedzieć złego słowa na tę niedobrą mamę. Mąż natychmiast rozpoczyna ze mną awanturę mówiąc, że niesłusznie krytykuję jego mamusię. Czuję się jak między młotem a kowadłem. Co bym nie zrobiła, on zawsze będzie miał przeciwne zdanie. Chyba jest to już jakaś choroba.

To, niestety, normalne w przypadku zaburzonych kontaktów wewnątrzrodzinnych – mąż nie lubi swojej matki, a jednocześnie odczuwa powinność jej kochania. W końcu to najważniejsza osoba w jego życiu, jej zawdzięcza swoje przyjście na świat. Czasem dochodzą do tego uczucia religijne – i już człowiek jest w pułapce. Dlatego z jednej strony emocjonalnie nie jest w stanie nad sobą zapanować, a z drugiej – ma z tego powodu wyrzuty sumienia. Jeśli i Pani dołącza się do jego krytycznego spojrzenia na rodzicielkę, on wtedy podświadomie zaczyna jej bronić, i dzieje się to z podobną siłą, jak przedtem ją krytykował. Jest targany sprzecznymi uczuciami i widać, że nie tylko nie daje sobie z nimi rady, ale w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy. Jest to po prostu jego czuły punkt i nie potrafi reagować racjonalnie. Obawiam się, że niewielka jest szansa, by mógł to zmienić samodzielnie. Z uczuciami już tak jest, że trudno się z nimi uporać, nawet gdy włączymy rozum. Możemy kogoś bardzo głęboko kochać, a jednocześnie ten ktoś w codziennym kontakcie drażni nas na każdym kroku. Wiele małżeństw rozpadło się z powodów naprawdę błahych – owego przysłowiowego rozlanego mleka. Tymczasem nie wolno lekceważyć podobnych objawów – im prędzej poszukamy na nie lekarstwa (np. psychoterapia), tym pewniejsze jest, że nasze problemy wkrótce przestaną nas gnębić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-03-23 19:41

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przesłanie, które płynie z dzisiejszej Ewangelii mówi, że nie wystarcza sama chęć pomagania

2025-07-10 21:29

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Czytamy następnie, że Samarytanin: „Podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”. To również ważne przesłanie, które płynie do nas z dzisiejszej Ewangelii. Mówi ono, że nie wystarcza tylko sama chęć pomagania. Ważne jest, aby pomagać mądrze, aby pomoc, którą chcemy nieść, była dostosowana do warunków, sytuacji i potrzeb osoby pokrzywdzonej.

Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: «Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?» Jezus mu odpowiedział: «Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?» On rzekł: «Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego». Jezus rzekł do niego: «Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył». Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: «A kto jest moim bliźnim?» Jezus, nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź i ty czyń podobnie!»
CZYTAJ DALEJ

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Odszedł Pasterz…

2025-07-12 12:04

Marek Białka

Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję