Reklama

Wiara

Kiedy odjeżdża ostatni autobus?

Wybudzić sumienie

Dla większości z nas przystanek jest miejscem odjazdu, przesiadki, chwilowej obecności. Całe nasze życie składa się z wielu przystanków. Jednym z nich jest Wielki Post. Na ten przystanek Bóg wysyła autobus, abyś mógł podjąć dalszą podróż. Ale to ty decydujesz, czy wsiąść czy zostać. Może jednak warto się zabrać w tę podróż? W podróż bliżej Boga...

Niedziela Ogólnopolska 11/2021, str. 20

[ TEMATY ]

rekolekcje

Wielki Post

William Holman Hunt, Przebudzenie (XIX wiek), fragment obrazu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Różne są w życiu przebudzenia. Jest to codzienne przebudzenie ze snu – czasem spokojnego, a czasem z koszmarami. Niekiedy budzi nas łagodny promień porannego słońca, a innym razem wyciąga nas z łóżka masa problemów, które dręczą nasze serce i nerwy. Doświadczamy przebudzenia miłością i przebudzenia lękami. Niekiedy przeżywamy innego rodzaju przebudzenia: pragniemy zmienić pracę, otoczenie, życiowe aspiracje. Zaczynamy rozumieć, że powinniśmy pójść inną, lepszą drogą. Chcemy zostawić za sobą przynajmniej część niedobrych doświadczeń, które obciążają nasze sumienie i ograniczają horyzont serca.

Do prawdziwego przebudzenia nie wystarczą nam jednak tylko rozum czy zmęczenie dotychczasową drogą. Potrzebny jest impuls przychodzący z zewnątrz. Impuls, który w zależności od wyroku Opatrzności może przybrać postać kryzysu, upomnienia albo – w najłagodniejszej wersji – rozbudzenia naszej tęsknoty za życiem niewinnym. Tym impulsem najczęściej jest piękno. Piękno sztuki, wspomnień, natury albo piękno czystej duszy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

William Holman Hunt, angielski malarz z nurtu prerafaelickiego, jest autorem obrazu zatytułowanego Przebudzone sumienie. Prerafaelici przez sztukę usiłowali sięgnąć do źródeł moralności. Obraz Hunta w pierwszej chwili wydaje się zwyczajną sceną obyczajową. Przy pianinie siedzi młody człowiek, rozparty nonszalancko w fotelu. Spogląda dosyć lubieżnym, wiele obiecującym sobie wzrokiem na śliczną dziewczynę, która usiłuje wstać z jego kolan. Mężczyzna prawą ręką próbuje ją powstrzymać, jak gdyby chciał zapytać: Dlaczego ode mnie uciekasz? No właśnie – dlaczego ona ucieka? Wzrok kobiety kieruje się już poza ramy obrazu, wybiega wręcz z pokoju. Wiszące za ich plecami lustro odbija widok zza okna – widok pięknej zieleni. Może przypomina on dziewczynie o dziecięcych zabawach w ogrodzie, o spotkaniach z przyjaciółmi, których nie trzeba było ukrywać za zamkniętymi drzwiami, o niewinnych rozmowach, marzeniach? Dylemat młodej kobiety jeszcze bardziej symbolizuje niepozorna scena rozgrywająca się na uboczu, pod stolikiem. Mały ptak wymyka się kocim pazurom, walczy o swoją wolność. W oczach kobiety widać tęsknotę. Być może jeszcze nie zgrzeszyła, być może wspomnienia i nieskalane piękno przyrody są ostatnim wołaniem niewinnego świata. Może jednak utraciła już swoją niewinność, a powracająca w wiośnie przyroda wlewa do jej serca tęsknotę za tą stratą?

Reklama

Nastąpiło przebudzenie, ale czy to wystarczy? Trzeba jeszcze wstać, podjąć decyzję, uczynić dwa, trzy pierwsze kroki. Tyle mówi nam obraz Hunta. Reszta jest w naszych rękach. Każdy z nas kiedyś zatęskni za utraconą niewinnością, za spokojnym snem, za czystymi rękoma. Nie wszyscy po przebudzeniu wstają od razu z łóżka. Czasem zamykamy oczy i marzymy o tym, by nasz sen mógł nadal trwać.

Podobnie dzieje się w naszej duszy. Przebudzenie nie zawsze jest powstaniem. Sen nas kusi, wciąga, obezwładnia. Być może wiele razy zamknęliśmy oczy, zmarnowaliśmy szansę, którą niesie przebudzenie. Każdego poranka wstaje słońce, łaska dla duszy. Dasz jej szansę?

2021-03-09 12:27

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mniej nienawiści w okresie Wielkiego Postu

[ TEMATY ]

komentarz

Wielki Post

Rafał Zambrzycki

Człowiek posługuje się symbolami. Czym byłby świat bez gestu uściśniętej dłoni, a katolicyzm bez posypania głowy popiołem. Jednak rytuał oderwany od życia jest hipokryzją.

W Liturgii Środy Popielcowej pada znamienne zdanie: Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! W tych prostych słowach przekazana jest główna idea okresu Wielkiego Postu. Chodzi o szczerą refleksję na temat własnej postawy, i mentalności. Nie należy skupiać się na tym, by wszystko wyglądało porządnie na zewnątrz. Z ust Chrystusa słyszymy: Gdy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy, bo oni zmieniają swoje twarze, by ludziom pokazać, że poszczą. Tak, mówię wam, [już] odbierają swoją zapłatę. (Mt 6:16).

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Wielkanoc u Prawosławnych

2024-05-05 09:40

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

W trakcie długiego majowego weekendu wierni prawosławni obchodzą Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne. W sobotę 4 maja przez cały dzień w cerkwi św. Olgi przy ulicy Piramowicza w Łodzi trwało poświęcenie pokarmów na stół wielkanocny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję