Reklama

Niedziela Przemyska

Zaułek przemyskiej katedry

Po dwóch latach prac konserwatorskich ponownie otworzono kaplicę Podwyższenia Krzyża Świętego znajdującą się w archikatedrze przemyskiej. Kaplica kryje wiele tajemnic i ciekawostek, wśród nich obecność św. Józefa Sebastiana Pelczara.

Niedziela przemyska 49/2020, str. IV

[ TEMATY ]

renowacja

Przemyśl

kaplica fredrów

Ks. Maciej Flader

Kaplica Fredrów odzyskała piękny, artystyczny wygląd

Kaplica Fredrów odzyskała piękny, artystyczny wygląd

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplica jest jedną z dwóch kaplic, które są dobudowane do korpusu katedry rzymskokatolickiej w Przemyślu. Jest to także jedną z dwóch pamiątek z historycznym wyposażeniem, jakie do dzisiaj się zachowały.

Historia

– W tej kaplicy mamy zachowany jednolity styl barokowy, teraz, po pracach konserwatorskich, pięknie ukazany, odsłonięty i odczyszczony – mówi ks. Marek Wojnarowski, konserwator diecezjalny. – Robi ona wielkie wrażenie. Jest to typowo barokowa budowla, która ma zachwycać swoim pięknem, swoją szlachetnością czy też bogactwem, ponieważ w ołtarzu głównym z czarnego marmuru dominująca jest figura Chrystusa ukrzyżowanego. To bardzo starożytna figura, z XVI wieku, uznana za cudowną jeszcze zanim zbudowano tę kaplicę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Fredro dla tego wizerunku wzniósł tę budowlę i właściwie cały wystrój jest podporządkowany ukrzyżowaniu – tłumaczy ks. Wojnarowski.

Jak dodaje proboszcz parafii archikatedralnej ks. prał. Mieczysław Rusin, łaskami słynący krzyż z figurą Pana Jezusa wcześniej znajdował się w przedsionku katedry, gdzie był omadlany przez mieszkańców Przemyśla, a szczególnie przez Bractwo Żebracze, które szerzyło ten kult na całą okolicę.

Reklama

– Oprócz tego głównego tematu ikonograficznego, mamy w kaplicy bardzo oryginalny dwuczęściowy nagrobek bp. Aleksandra Fredy. Po jednej stronie ołtarza znajduje się epitafium z popiersiem biskupa z figurami: Chronosa, czyli starca z kosą symbolizującego upływający czas i śmierć, i putto podtrzymujące kotarę jako symbol, że przeszedł już na drugą stronę życia. Druga część nagrobka to epitafium poświęcone fundatorowi kaplicy z życiorysem zmarłego i jego zasługami dla diecezji i Kościoła, a tych zasług biskup miał niemało, choć ostatecznie zakończyło się to wszystko katastrofą budowlaną, gdy prowadził on prace przy barokizaji tej katedry – mówi ks. Marek Wojnarowski.

W kopule kaplicy została wykonana polichromia przypisywana Karoli de Prevo. Jest to polichromia przedstawiająca Boga Ojca i Matkę Najświętszą po zdjęciu Chrystusa z krzyża. Nazywa się ta polichromia Opłakiwanie Pana Jezusa. Wokół postaci Boga Ojca, Matki Najświętszej i Pana Jezusa są aniołowie trzymający narzędzia męki Pańskiej, zwane arma christi. Na ołtarzu są również umieszczone relikwie męczenników z pierwszych wieków.

Św. Józef Sebastian Pelczar

Kaplica jest związana z postacią bp. Pelczara, bo on prowadził regotyzację katedry, którą rozpoczął bp Solecki. Św. Józef Sebastian Pelczar wszystkie prace regotyzacji katedry doprowadził do końca. Za niego była wykonywana ta praca przez Tadeusza Popiela i kiedy po szlachetnym życiu dostąpił tej łaski, że został ogłoszony dekret heroiczności i ma być wyniesiony na ołtarze, to jego relikwie zostały przeniesione z kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa i złożone tu, w katedrze, a po beatyfikacji 2 czerwca 1991 r. w Rzeszowie, Jan Paweł II przyleciał do Przemyśla i modlił się przy relikwiach bł. Józefa Sebastiana Pelczara w tej kaplicy. Jest ona zatem naznaczona obecnością jednego i drugiego świętego.

Reklama

Na czas prac konserwatorskich relikwie zostały posadowione w ołtarzu św. Stanisława. Praktycznie wiernym pielgrzymom i turystom łatwiej było pomodlić się przy relikwiach w kaplicy, bo wchodząc do nawy, od razu mogli zobaczyć popiersie w glorii i relikwie świętego. Czy relikwie wrócą do kaplicy, zależy od abp. Adam Szala.

Chcemy w naszej pracy duszpasterskiej powrócić do tej formy kultu krzyża, jaka miała miejsce za czasów bp. Fredry – mówi ks. Rusin.

Podziel się cytatem

Restauracja

– Prace konserwatorskie trwały dwa lata, ich zadaniem było oczyszczenie, odnowienie wszystkiego, co znajduje się w kaplicy – mówi ks. Wojnarowski, konserwator archidiecezjalny. – Właściwie niewiele się ona zamieniła. Nie odsłonięto tam żadnych nowych polichromii, których byśmy nie znali, nie zmienił się układ wyposażenia wnętrza, ołtarz czy epitafium. Wszystko jest tak jak było, ale odnowienie błyszczy pierwotnym blaskiem. Ubytki zostały uzupełnione; odnowiono figury, wykonano nowe złocenia, odnowiono polichromie na sklepieniu – jest dużo jaśniejsza i bardziej czytelna, odnowiono ściany kaplicy. Jedyną nową rzeczą, nawiązującą do pierwotnego wyglądu kaplicy i przywracającą pierwotny wygląd, jest nowa posadzka ustawiona w caro, z kamienia czarno-białego, i to jest element uzupełnienia wszystkich prac przy kaplicy. Oprócz wnętrza, odrestaurowano portal wejściowy i bogatą barokową kratę, która okazała się być kolorową, wcześniej była czarna ze złotymi detalami, teraz mamy piękne czerwienie, zieleń i złoto. Swój blask odzyskał także portal – podkreśla ks. Wojnarowski.

Jest to typowo barokowa budowla, która ma zachwycać pięknem, szlachetnością i bogactwem.

Podziel się cytatem

– Na zwieńczenie tych prac konserwatorskich została położona szyba, w miejscu, gdzie kiedyś były karkołomne schody prowadzące do krypty Fredrów – wskazuje ks. Rusin. – Teraz ta pancerna szyba daje nam możliwość zobaczenia w krypcie sarkofagu biskupa Aleksandra, i jeszcze trzeba dodać, że do kaplicy prowadzi piękny portal, który został wykonany w czasach bp. Fredry. Ten portal w stylu barokowym, stiukowy, z marmoryzacją na szczycie, ma kartusz z herbem bp. Fredry i rodziny Fredrów – Bończa, po bokach są wazony kwiatowe i putta albo pazie z symbolami władzy biskupiej.

Duszpasterstwo pasyjne

– Chcemy w naszej pracy duszpasterskiej na miarę możliwości powrócić do tej formy kultu krzyża, jaka miała miejsce za czasów bp. Fredry. Może w piątki uda się zorganizować nabożeństwo do Męki Pańskiej, żeby nie tylko ta kaplica odzyskała piękny, estetyczny wygląd artystyczny, ale również została ożywiona naszą miłością, naszą wiarą i czcią do krzyża, zwłaszcza teraz ,kiedy ten znak naszej świętej wiary jest tak profanowany i nie jest czczony – zakończył proboszcz katedry ks. Mieczysław Rusin.

2020-12-02 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wierni tradycji

Niedziela przemyska 18/2024, str. I

[ TEMATY ]

Przemyśl

Archiwum prywatne autora

W przemyskim parku wciąż gromadzą sie kolejne pokolenia harcerzy i czciciele Matki Bożej

W przemyskim parku wciąż gromadzą sie kolejne pokolenia harcerzy i czciciele Matki Bożej

Od trzydziestu lat, w każdy majowy czwartek, przy kapliczce zbierają się harcerze, młodzież, seniorzy, by śpiewem wypraszać łaski dla siebie i ojczyzny.

Kapliczka Matki Bożej w przemyskim parku została zbudowana we wrześniu 1863 r., kiedy papież Pius IX zarządził w całym kościele modlitwę za umęczoną Polskę. Piękna figura Matki Bożej została umieszczona z pomnika Matki Bożej, który stał przy moście na Zasaniu. Zaraz po II wojnie światowej w latach 1945-49 drużyny harcerskie w maju modliły się przy tej kapliczce, odprawiając nabożeństwa majowe.
CZYTAJ DALEJ

Czy papież przyjedzie do Gietrzwałdu na 150-lecie objawień maryjnych?

2025-07-05 08:04

[ TEMATY ]

Gietrzwałd

objawienia

Papież Leon XIV

150‑lecie

TZ

Matka Boża Gietrzwałdzka

Matka Boża Gietrzwałdzka

Wizyta papieża Leona XIV w Polsce w 150. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie byłaby podkreśleniem aktualności przesłania maryjnego - powiedział PAP kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie ks. Przemysław Soboń. Papieża do Polski zaprosił prezydent Andrzej Duda.

Podczas audiencji w Watykanie 25 czerwca kustosz sanktuarium w Gietrzwałdzie wręczył Leonowi XIV figurę Matki Bożej, przybliżając mu treść objawień w Gietrzwałdzie. Miały one miejsce w 1877 r. - w czasach, kiedy Polska była pod zaborami. Zostały oficjalnie uznane przez Watykan w 1977 r. Są jednymi z 12 objawień maryjnych na świecie uznanymi przez Kościół katolicki.
CZYTAJ DALEJ

Markowa: rozpoczęło się Święto bł. Rodziny Ulmów

Dziękczynny Wieczór Błogosławieństw ze świadectwem Wojciecha Modesta Amaro, a wcześniej piknik rodzinny rozpoczęły w sobotę w Markowej 3-dniowe obchody Święta bł. Rodziny Ulmów. Wydarzeniu towarzyszy hasło „Małżonku kochający… Małżonko wierna…”.

W wygłoszonym wraz z żoną świadectwie Wojciech Amaro wskazywał, że adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy jest najlepszym lekarstwem na kłopoty współczesnych ludzi. Zastrzegł, że w modlitwie należy zaufać woli Bożej i nie zamartwiać się, czy spełni się nasza prośba. Mówił też, że o działaniu Słowa Bożego i roli świadectwa życia, jakie może złożyć każdy człowiek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję