Następnym punktem obchodów była Msza św. w intencji ojczyzny, sprawowana przez bp. Tadeusza Lityńskiego w kościele Pierwszych Męczenników Polski. W czasie homilii nie zabrakło odniesień do obecnej sytuacji w Polsce oraz bogatej historii naszego kraju. – W 1918 r. nasza ojczyzna scalona z trzech zaborów po 123 latach niewoli powróciła do żywych państw Europy. Nasze państwo było martwe jedynie terytorialnie. Dzięki świadomości narodowej naszych przodków ocalały wiara, język i kultura, które przez tak długi czas podlegały ich całkowitej likwidacji – wspominał bp Lityński. Zaznaczył, że obecny czas jest także pewnego rodzaju walką, której musimy stawić czoła. – Kiedy patrzymy na historię naszej ojczyzny, w momentach wielu wojen, dramatów, potrafiliśmy się zjednoczyć, być razem. Tak było szczególnie w okresie odzyskiwania wolności. Czy dzisiaj nie potrzeba w naszej ojczyźnie tej jedności ponad podziałami? – nawoływał do refleksji biskup Tadeusz.
Po Eucharystii delegacje spotkały się przed pomnikiem ojca niepodległości marszałka Józefa Piłsudskiego, aby punktualnie o godz. 12 uroczyście odśpiewać hymn państwowy i tym samym wziąć udział w zapoczątkowanej w 2018 r. akcji „Niepodległa do hymnu”. – Dziś chcielibyśmy uczcić nasze narodowe święto tak jak zawsze, radośnie i z udziałem mieszkańców. Niestety, w tym roku nie możemy tego zrobić z uwagi na pandemię, która ogarnęła świat. Myślę, że to jednak dobra okazja, by obchodzić je w inny sposób, w swoich domach, w gronie najbliższych, uważniej i z większą refleksja – mówił do zgromadzonych wojewoda Władysław Dajczak. – Nie zapominajmy, że w sprawach ważnych dla bytu państwa, dla naszej ojczyzny, powinniśmy również mówić jednym głosem, niezależnie od podziałów – apelował wojewoda. Ostatnim punktem uroczystości było wręczenie medali.
Pomóż w rozwoju naszego portalu