Reklama

Niedziela Legnicka

Czyściec – prosta droga do zbawienia

Zajmując się szeolem w poprzednim artykule, liczyłem się z koniecznością podjęcia kolejnego ważkiego zagadnienia, jakim jest czyściec. Czasami bywa on mylony właśnie z szeolem albo, co gorsza, z przedsionkiem piekła. A jest to owszem przedsionek, ale nieba.

Niedziela legnicka 47/2020, str. IV

[ TEMATY ]

modlitwa

czyściec

Ks. Piotr Nowosielski

Dusze w czyśćcu możemy „ochłodzić” naszą modlitwą za nie

Dusze w czyśćcu możemy „ochłodzić” naszą modlitwą za nie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak o nim czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego: „Ci, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem, ale nie są jeszcze całkowicie oczyszczeni, chociaż są już pewni swego wiecznego zbawienia, przechodzą po śmierci oczyszczenie, by uzyskać świętość konieczną do wejścia do radości nieba. To końcowe oczyszczenie wybranych, które jest czymś całkowicie innym niż kara potępionych, Kościół nazywa czyśćcem” (KKK 1030-1031).

Co na temat czyśćca mówi Pismo Święte? Autorzy natchnieni nie piszą wprost na jego temat. Jednak już w Starym Testamencie znajdujemy pewne myśli, że również po śmierci możliwy jest lepszy los niż ten, który wypracowaliśmy sobie na ziemi. Tak bowiem czytamy na temat postępowania Judy Machabeusza, który był przekonany o tym, że istnieje zmartwychwstanie: „Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu” (2Mch 12,43-45).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zasadnicza myśl autora jest taka, że ci, którzy pobożnie zakończyli swoje życie, otrzymają od Boga najwspanialszą nagrodę. Za tych zaś, którzy zmarli w grzechu należy się modlić, aby byli uwolnieni od jego konsekwencji. Bóg zatem może człowiekowi już po śmierci odpuścić jego grzechy i winy z nimi związane. Konieczna jest jednak modlitwa. Oczywiście nie tych zmarłych, lecz tych, którzy pozostali przy życiu.

W nieco mniej jasny, a wręcz tajemniczy sposób, do tematu czyśćca nawiązuje Paweł: „Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień” (1Kor 3,14-15).

Apostoł ukazuje podwójny skutek próby ognia. Pierwszy, to zbawienie wieczne udzielone wiernym przez Pana („otrzyma zapłatę”). Drugi, to wynik negatywny: „poniesie szkodę”. Jednak pojawia się dalej tajemnicze „ocaleje...”. Owo „ocalenie przez ogień” w historii badań nad tym tekstem było rozumiane jako aluzja do czyśćcowego oczyszczenia.

Czym zatem jest czyściec? Nie ma on jakiegoś określonego wyglądu. Jest raczej stanem dojrzewania do miłości. Nazwa pochodzi od greckiego aktharterion czy łacińskiego purgatorium i oznacza oczyszczenie. Jest stanem bytowania tych, którzy w chwili śmierci nie byli w stanie grzechu ciężkiego, jednak byli obciążeni drobnymi winami. Ich niedoskonałość nie pozwala im na oglądanie Boga, co staje się przyczyną ich cierpienia, ale cierpienia oczyszczającego. Jest to więc proces oczyszczenia, przez który człowiek zostaje uwolniony od wszelkiej zmazy grzechu. A dzięki temu może osiągnąć chwałę nieba. Wracając jednak do wcześniejszej myśli, modlitwa i ofiara żyjących mogą skrócić ten czas oczyszczenia.

Na koniec jeszcze jedno pytanie: Czy wszyscy znajdą się w czyśćcu przed wejściem do nieba? Stan łaski uświęcającej nie gwarantuje jeszcze zbawienia. Konieczne jest nadto darowanie wszystkich kar za grzechy. Jeśli jednak ktoś umiera w stanie łaski uświęcającej i w stanie całkowitego odpuszczenia kar za grzechy (odpustu), to wówczas z pewnością trafia prosto do nieba. To tchnie nadzieją.

2020-11-18 11:37

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pustki w piekle?

Niedziela Ogólnopolska 46/2015, str. 31

[ TEMATY ]

wiara

czyściec

gideon_wright / Foter / CC BY

Wielu chrześcijan nurtuje problem pogodzenia wszechogarniającej miłości Boga z istnieniem piekła. Rodzą się pytania. Jak można pogodzić istnienie piekła z Bożym miłosierdziem? Czy piekło nie jest zaprzeczeniem prawdy, że Bóg w Chrystusie zbawił wszystkich ludzi? Czy stworzenie istot, których losem ma być piekło, nie jest zaprzeczeniem celowości ich stworzenia? W III wieku Orygenes, który zmagał się z tymi pytaniami, zdawał się zakładać możliwość pokuty i nawrócenia po śmierci. Kościół jednak nie poszedł za sugestiami aleksandryjskiego uczonego, gdyż w tej perspektywie doczesne życie pozbawione zostałoby charakteru definitywnego. Straciłaby na wartości także ofiara Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Papież mianował prefekta Dykasterii ds. Biskupów

2025-09-26 12:49

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

Dotychczasowy prefekt Dykasterii ds. Tekstów Prawnych abp Filippo Iannone, karmelita, został mianowany prefektem Dykasterii ds. Biskupów i przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej. Jest to pierwsza nominacja prefekta dykasterii Kurii Rzymskiej, dokonana przez Leona XIV.

Jak informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Ojciec Święty mianował dotychczasowego prefekta Dykasterii ds. Tekstów Prawnych, abp. Filippo Iannone O.Carm. prefektem Dykasterii ds. Biskupów oraz przewodniczącym Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej, ustanowionej przy tej dykasterii. Włoski hierarcha obejmie urząd prefekta 15 października. Za pontyfikatu papieża Franciszka funkcję tę pełnił kard. Robert Prevost, obecny Papież.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję