Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

e-Kościół w czasach kwarantanny

Kilka tygodni bez uczestniczenia w Mszy św. spowodowało, że musieliśmy poszukać nowych dróg dotarcia z Dobrą Nowiną do innych. Internet i rzeczywistość wirtualną dopiero teraz wykorzystujemy na tak dużą skalę.

Niedziela Ogólnopolska 14/2020, str. 64

[ TEMATY ]

oaza

Fb wspólnoty oazowej z Gorzowa

Oazowicze są bardzo aktywni w Internecie

Oazowicze są bardzo aktywni w Internecie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zaczęło się bardzo prosto. Skoro nie było możliwości swobodnego uczestniczenia we Mszy św., to zaproponowano, by skorzystać z telewizji lub radia. Zaraz pojawiły się także liczne propozycje transmisji internetowych. A tych każdego dnia było coraz więcej. Wiele wspólnot parafialnych odkrywało, że transmisja z własnego kościoła jest dla parafian bliższa niż transmisja tej samej Mszy z innego miasta. W ten sposób zaczęła rodzić się jakaś wirtualna społeczność parafialna. e-Kościół wyszedł z pomocą do tych, którzy potrzebowali czegoś więcej w te dni.

Średniowieczna kaplica

Jest w Zielonej Górze takie miejsce, które szczególnie mocno kojarzy się z zarazą. Średniowieczna kaplica Narodzenia NMP stoi obok parafialnego kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego. Zbudowana została w 1314 r. przez niewielką grupę mieszkańców ocalałych po epidemii dżumy, która niemal doszczętnie wyludniła miasto. Gdy w 1522 r. Zielona Góra dostała się pod wpływy reformacji Marcina Lutra, kaplica straciła swój sakralny charakter. – Została odnowiona po wojnie 3 maja 1947 r. i od tego czasu służy jako miejsce modlitwy. Poświęcił ją ks. Kazimierz Michalski. Tego dnia odbyła się wielka procesja z kościoła Matki Bożej Częstochowskiej właśnie do tej kaplicy. Dziękowano Panu Bogu za zakończenie wojny, ale jednocześnie dedykowano ją jako wotum za uratowanie z obozów i więzień niemieckich – wyjaśnił ks. prał. Jan Pawlak, proboszcz parafii i jednocześnie opiekun kapliczki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W miejscu, które jest wotum za uratowanie od zarazy, trwa teraz szczególna modlitwa o uratowanie od nowej epidemii. – Każdego dnia o godz. 20.30 księża i osoby życia konsekrowanego modlą się w naszej kaplicy o ustanie epidemii koronawirusa. Modlitwa jest transmitowana przez media społecznościowe, stronę internetową naszej parafii – dodał ksiądz prałat. Inicjatywa znajduje duży oddźwięk wśród parafian.

Formacja oazowa

Poza propozycjami wspólnej modlitwy znalazły się także inne ciekawe rozwiązania. W czasie gdy dzieci i młodzież musiały zostać w domach, ze zwoją propozycją dla nich wyszedł ruch oazowy.

Reklama

– „Oaza bez granic” to projekt dla młodych , który można znaleźć na Facebooku. Staramy się umożliwić naszym uczestnikom przeżycie dnia w rytmie oazy wakacyjnej. Zaczynamy każdego dnia o 9. Wtedy oazowicze znajdą temat dnia, słowo życia oraz piosenkę, która nawiązuje do tematu. Około godz. 15 jest rozwinięcie tematu dnia, a o 17.30 proponujemy Wyprawę otwartych oczu nagraną przez młodzież. Kończymy o 19 zamieszczeniem zdjęcia uczestnika Oazy, który zachęca do modlitwy różańcowej w tajemnicy związanej z tematem dnia – wyjaśnił ks. Paweł Grzesiak, moderator Ruchu Światło-Życie z parafii Pierwszych Męczenników Polski w Gorzowie.

Program „Oazy bez granic” został zaczerpnięty z materiałów Oazy Nowej Drogi I stopnia i, tak jak w przypadku oazy, został przygotowany na 15 dni. W projekt angażuje się ponad 30 młodych ludzi. W czasie, gdy nie można przychodzić w większych grupach do kościoła, Kościół wyszedł większą wspólnotą do wiernych.

2020-03-31 14:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza święta a budowanie wspólnoty

[ TEMATY ]

oaza

Ruch Światło‑Życie

Lubuska Oaza

Unia Kapłanów Chrystusa Sługi

ks. Andrzej Hładki

Księża zbierają się co miesiąc na spotkaniu formacyjnym

Księża zbierają się co miesiąc na spotkaniu formacyjnym

W parafii św. Wojciecha w Czerwieńsku 11 marca odbyło się spotkanie Unii Kapłanów Chrystusa Sługi.

UKChS to jedna z gałęzi Ruchu Światło-Życie, zrzeszająca moderatorów oazowych. Spotkania formacyjne wspólnoty odbywają się raz w miesiącu. Tym razem księża pochylali się nad artykułem ks. Franciszka Blachnickiego „Msza święta a budowanie wspólnoty”, w którym pisał on m.in.: „Wszystkie wysiłki odnowy liturgii w duszpasterstwie muszą więc zmierzać w kierunku stworzenia prawdziwego przeżycia braterskiej wspólnoty w Chrystusie. Msza święta musi budować, wychowywać konkretną wspólnotę, parafialną czy inną”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję